W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Herbata miodowo-lipowa

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2014-02-25 w kategorii Napoje w woj. podkarpackim.

Wygląd:

Klarowny, słomkowo-żółty napój.

Kształt:

W zależności od naczynia.

Rozmiar:

W zależności od wielkości naczynia.

Barwa:

Od jasno do ciemnożółtej.

Konsystencja:

Gęstego płynu.

Smak:

Ostry z nutą lekkiej goryczki i charakterystycznym intensywnym zapachem kwiatów lipy.

Tradycja:

Cygany to miejscowość położona w województwie podkarpackim, w powiecie tarnobrzeskim. Miejscowość ta to bardzo malownicza, będąca oazą ustronności i spokoju wieś lasowiacka licząca ponad 350 lat. Obok niej położona jest mała wioska Bukie, należąca geograficznie do Budy Stalowskiej. Właścicielem ziemskim Budy Stalowskiej, na początku XIX wieku był hrabia Jan Tarnowski. Obszar jego majątku był rozległy i bogaty w lipy. W okresie kwitnienia drzew, pracujący w majątku hrabiego mieszkańcy Cygan mogli zrywać kwiaty lipy. Kwiaty te najczęściej później gotowali w wodzie i pili jako herbatę. Sam też Hrabia Tarnowski częstował pracujących chłopów herbatą lipową słodzoną miodem przy okazji świąt Bożego Narodzenia. Do dziś zachowało się już niewiele dawnych lip, pamiętających czasy hrabiowskie na Bukiem i w pobliskim Tarnobrzegu. Jednakże lipa jest nadal drzewem bardzo popularnym na Podkarpaciu, a jej kwiaty są ogólnodostępne i bardzo cenione. „Tak od lat pamiętam, że w lipcu rwie się kwiaty lipy, to są wtedy takie kulki, nasionka. W zacienionym miejscu się je potem suszyło i przechowywało w workach lnianych” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami wsi Cygany). Do dziś chlubą każdej gospodyni jest posiadanie woreczka z suszonym kwiatem lipy, a następnie przygotowywanie z niego herbaty lipowo-miodowej. „Ususzoną lipę wsypywało się do wody i gotowało pod przykryciem na wolnym ogniu około 15-20 minut. Potem zestawiało się i odstawiało, by napar wystygł. Po przecedzeniu, gdy oddzieli się kwiat lipy, do takiego roztworu wlewa się miód i sok z cytryny. Niekoniecznie musiało się pić na ciepło, może być i na zimno. A jak taką herbatę się wypije to można zalać następny raz, jest taka złota ta herbata. Pachnie pięknie nawet bez miodu.” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami wsi Cygany).

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
19.09.2018 13:46 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
19.09.2018 13:46 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}