Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę na zmieniające się warunki prowadzenia produkcji rolnej, której zagraża brak wody.

– Od kilku dni prowadzony jest nabór wniosków na zaopatrzenie gospodarstw w wodę. Na razie jest to 100 mln euro, ale w przyszłym roku będzie 14 mld na budowę dużych zbiorników retencyjnych – powiedział minister.

Zwrócił przy tym uwagę, że program dużej retencji będzie wymagał współpracy z samorządami. Pozwoli on jednak w dłuższej perspektywie czasu naprawić błędy popełnione w minionych latach, kiedy to osuszano wszędzie wszystko, a nie dbano o właściwe stosunki wodne.

– Niezbędna jest też bezpośrednia odpowiedzialność rolników za utrzymywanie właściwych stosunków wodnych na terenie gospodarstwa – dodał szef resortu rolnictwa.

Minister apelował o podchodzenie do produkcji rolnej z myślą o następnych pokoleniach, aby zostawić im ziemię w stanie co najmniej nie pogorszonym.

Przypomniał również, że dzięki zaangażowaniu wielu ludzi udało się uratować przemysł cukrowniczy w Polsce tworząc Krajową Spółkę Cukrową.

Minister poinformował również o planowanej w listopadzie dużej konferencji poświęconej działaniom, jakie należy podjąć, aby uratować produkcję buraka cukrowego w Europie.

– Ponad 80% produkcji cukru na świecie pochodzi z plantacji trzciny cukrowej, która jest o wiele tańsza niż z buraka cukrowego – podkreślił minister zwracając uwagę, że tylko ścisła współpraca plantatorów i pracowników cukrowni może przynieść dobre efekty.

W tym kontekście minister podkreślił powiązania w całym rolnictwie. Poinformował również, że europejskie rolnictwo zmierza w kierunku rolnictwa zrównoważonego. Podkreślił w tym miejscu rolę zmianowania, w którym duże znaczenie ma także uprawa buraków. Ta roślina odgrywa ogromną rolę w pochłanianiu dwutlenku węgla i wydalania tlenu w procesie fotosyntezy, co ma znaczenie w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym.

Minister zapowiedział, że polski rząd będzie bardzo mocno zabiegał o pozostawienie wsparcia uprawy buraków Unii Europejskiej.

Poinformował także o budowaniu Narodowej Grupy Spożywczej.

– Nie będziemy tworzyli nowej wydzielonej struktury. To będzie na bazie Krajowej Spółki Cukrowej, która już w tej chwili grupuje szereg zakładów – powiedział minister Ardanowski.

Szef resortu powiedział również, że teraz jest czas na szczegółowe analizy rozszerzenia działalności.

– W tej chwili koncentrujemy się na dwóch obszarach – owoców i warzyw oraz zbóż – poinformował minister Ardanowski zwracając uwagę, że rolnicy i pracownicy będą sukcesywnie stawali się współwłaścicielami holdingu.