Polska wołowina umacnia globalną pozycję. Minister Stefan Krajewski otworzył Kongres Hodowców Bydła Mięsnego w Jachrance
08.12.2025
Polska wołowina od kilku lat znajduje się w ścisłej europejskiej czołówce pod względem jakości, dobrostanu i rozpoznawalności na świecie. Nawet 80-90 proc. naszej produkcji trafia na wymagające rynki - od Japonii i Singapuru po Izrael, Hongkong i Malediwy - a polscy hodowcy regularnie otwierają kolejne kierunki eksportu. Podczas inauguracji Kongresu Hodowców Bydła Mięsnego minister Stefan Krajewski podkreślał, że to efekt konsekwencji branży i jej wysokich standardów, ale też rosnącej konkurencji międzynarodowej, która stawia przed Polską nowe zadania.
W swoim wystąpieniu minister przedstawił kwestie, które w najbliższych latach będą decydować o sile sektora: otwieranie rynków, zdrowie stad, stabilne źródła energii i przygotowania do WPR po 2027 roku.
Silna pozycja eksportowa i jakość potwierdzona na rynkach trzecich
Minister wskazał, że obecna pozycja polskiej wołowiny to wynik wieloletniej współpracy hodowców, ekspertów żywieniowych i lekarzy weterynarii oraz konsekwentnego podnoszenia standardów produkcji.
– Szkolenia, współdziałanie, połączenie wiedzy weterynarzy, żywieniowców i hodowców – to wszystko buduje siłę naszej wołowiny. Polska wołowina cieszy się ogromnym zainteresowaniem, także poza Europą. Jesteśmy piątym producentem wołowiny w UE i drugim eksporterem, a 80–90 procent produkcji trafia na eksport. Zdobywamy kolejne rynki – Japonię, Hongkong, Singapur, a ostatnio również Malediwy – i chcemy, żeby ten trend się umacniał – mówił minister.
Podkreślił również, że przewaga konkurencyjna sektora nie wynika wyłącznie z dobrych wyników eksportowych, ale przede wszystkim z wysokiego poziomu dobrostanu i standardów utrzymania zwierząt.
– Mamy niezwykle zadbany dobrostan. To, co w Europie dopiero zaczynają dostrzegać, my wdrażamy od dawna. Rolnicy chcą konkurować jakością, nie ceną – i robią to bardzo dobrze – podkreślił.
Ochrona zdrowia stad jako warunek stabilnej produkcji
Minister odniósł się do zagrożeń epizootycznych, które w ostatnich latach szczególnie mocno pokazały, jak ważna jest profilaktyka i szybkie reagowanie administracji oraz służb weterynaryjnych.
– Rok 2025 pokazał, jak ważna jest profilaktyka. Wszyscy z niepokojem patrzyliśmy na ogniska pryszczycy, niebieskiego języka czy innych chorób na Słowacji i Węgrzech. Takie sytuacje pokazują, jak ważna jest bioasekuracja, szybkie reagowanie i współdziałanie administracji z hodowcami – mówił.
Rola produkcji zwierzęcej w bilansie zbóż i bezpieczeństwie żywnościowym
Minister Krajewski zwrócił uwagę, że produkcja zwierzęca odgrywa kluczową rolę w stabilizowaniu rynku surowców oraz w zagospodarowaniu nadwyżek zbóż i kukurydzy, co staje się jednym z ważniejszych wyzwań ostatnich sezonów.
– Produkcja zwierzęca to jeden z filarów polskiego rolnictwa. Bez niej będziemy mieli narastające problemy z zagospodarowaniem nadwyżek zbóż i kukurydzy. Zwierzęta pozwalają zamieniać biomasę rolną w wysokiej jakości żywność i wartościowy nawóz. To system, którego nie da się zastąpić – podkreślił.
Wspólna strategia i systemy jakości jako przewaga konkurencyjna
Minister przypomniał o działaniach organizacji branżowych, zwłaszcza Rady Sektora Wołowiny, która koordynuje wdrażanie strategii „Polska Wołowina 2030”.
– Rada Sektora Wołowiny wykonała ogromną pracę, przygotowując strategię „Polska Wołowina 2030”. To wzorcowy przykład, jak branża może mówić jednym głosem i wspólnie wyznaczać cele. Kluczowe są systemy jakości, a QMP to narzędzie, które realnie buduje przewagę konkurencyjną polskiej wołowiny – powiedział.
Minister zaznaczył także, że polscy konsumenci coraz lepiej rozumieją znaczenie dobrostanu i jakości produkcji, a ich rosnąca świadomość staje się istotnym impulsem dla całej branży.
– Ponad połowa Polaków wie już, że dobrostan zwierząt w Polsce znacząco się poprawił. Musimy to mocno komunikować, bo konsumenci chcą wiedzieć, skąd pochodzi ich żywność i jak jest produkowana – dodał.
WPR po 2027 roku
Podczas panelu dyskusyjnego minister omówił kierunki, w jakich powinna zmierzać nowa Wspólna Polityka Rolna, zwłaszcza w kontekście obecnego etapu rozliczeń i przygotowania przyszłych ram wsparcia.
– Jesteśmy w momencie rozliczania obecnej perspektywy, ale musimy już projektować WPR po 2027 roku. Wszyscy ministrowie rolnictwa w UE mówią jedno: potrzebny jest silny budżet, zachowanie dwufilarowości i realne finansowanie rosnących wymogów. Nie może być tak, że nakłada się kolejne obowiązki bez środków w ślad za nimi – podkreślił.
Wskazał również obszary, które – w ocenie Polski – wymagają pilnych korekt, aby nowe regulacje nie obciążały rolników nadmiernymi wymogami i nie uderzały w konkurencyjność sektora.
– Musimy odsunąć najbardziej ryzykowne dla nas zapisy – jak część rozwiązań dotyczących LULUCF czy niektóre konsekwencje umów handlowych. Polska nie może być porównywana do krajów, w których dochodzi do trwałego wylesienia. U nas problem często wynika z błędnych zapisów w ewidencji, a nie z realnych zmian użytkowania ziemi – mówił.
Energia z biogazu – droga do obniżania kosztów i większej odporności sektora
Minister podkreślił, że w realiach rosnących kosztów produkcji kluczowym wyzwaniem dla gospodarstw jest budowanie własnych, stabilnych źródeł energii.
– Koszty energii i środków produkcji są dziś największym obciążeniem dla rolników. Dlatego tak mocno podkreślam, że drugą nogą gospodarstw musi stać się produkcja energii, przede wszystkim w biogazowniach. To stabilne źródło, niezależne od pogody, w pełni oparte na krajowej biomasie. Potencjał jest ogromny, ale procesy inwestycyjne trzeba znacząco przyspieszyć – zaznaczył minister.
Skrócenie łańcuchów i wzmocnienie rynku krajowego
Minister wskazał, że przy tak wysokim poziomie eksportu kluczowe staje się zwiększenie dostępności polskiej wołowiny na rynku krajowym oraz ograniczenie liczby pośredników, którzy w największym stopniu wpływają na ostateczną cenę produktów.
– Skoro 80–90 proc. polskiej wołowiny trafia na eksport, to znaczy, że na rynku krajowym jest za mało konsumentów wybierających wysokiej jakości polską wołowinę. Musimy to zmienić poprzez komunikację, edukację i skracanie łańcuchów dostaw. Od lat słyszę od rolników, że nie mają wpływu na cenę, bo pośredników jest zbyt wielu. Dzisiaj pojawia się realna szansa, żeby to zmienić – powiedział.
Minister zwrócił także uwagę, że bezpieczeństwo żywnościowe powinno być traktowane tak samo poważnie jak bezpieczeństwo energetyczne czy militarne, bo infrastruktura przetwórcza stanowi element odporności państwa.
Lepsza komunikacja z konsumentem i większa odporność na dezinformację
Minister podkreślił, że jednym z najpoważniejszych wyzwań dla branży jest komunikacja społeczna.
– Niestety, pozytywne informacje nie rozchodzą się tak jak fake newsy. Widzieliśmy to przy nagraniach z ukrytych kamer czy kampaniach antymięsnych. Musimy aktywnie odpowiadać na te narracje, bo od nich zależy akceptacja społeczna dla rolnictwa. Fundusze promocji muszą być kierowane tam, gdzie konsument nie ma wiedzy o procesie produkcji – nie do rolników, którzy doskonale ją znają – zaznaczył.
Uhonorowanie osób zasłużonych dla sektora wołowiny
Na zakończenie pierwszego dnia wydarzenia wręczono honorowe odznaki „Zasłużony dla rolnictwa”. W imieniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi Stefana Krajewskiego odznaczenia wręczył Michał Zarzecki, Szef Gabinetu Politycznego Ministra. Uhonorowano osoby, które od lat angażują się w rozwój polskiego sektora wołowiny, wspierają działania organizacji branżowych i budują wysokie standardy hodowli oraz jakości krajowej produkcji.