W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Sędziszowskie ciasto z jagodami

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2007-04-25 w kategorii Wyroby piekarnicze i cukiernicze w woj. podkarpackim.

Wygląd:

Złotożółte, podłużne ciasto. Prostokątny placek z jagodami i kruszonką na wierzchu. Na przekroju wąski prostokąt z widocznymi trzema warstwami: na spodzie dosyć gruba warstwa ciasta drożdżowego, na nim warstwa jagód, na wierzchu kremowa, delikatnie przypieczona kruszonka.

Kształt:

Podłużne, prostokątne ciasto o wymiarach użytej do pieczenia blaszki (25-35 cm). Na przekroju wąski trójwarstwowy prostokąt.

Rozmiar:

Wielkość w zależności od użytej blaszki, z reguły jest to blaszka o wymiarach 25-35 cm. Wysokość placka – od 5 do 6 cm.

Barwa:

Z zewnątrz ciasto ma barwę złotożółtą z wyraźnie widoczną jaśniejszą, a w niektórych miejscach delikatnie przyrumienioną kruszonką. Spod kruszonki wyraźnie widać ciemnogranatowe jagody. Na przekroju widoczne są trzy warstwy: na spodzie kremowo-żółte ciasto drożdżowe, w środku ciemnogranatowe jagody, na wierzchu jasna, gdzieniegdzie przyrumieniona na brązowo kruszonka.

Konsystencja:

Ciasto miękkie, puszyste.

Smak:

Słodki smak i zapach ciasta drożdżowego oraz jagód.

Tradycja:

Na podstawie wywiadów etnograficznych przeprowadzonych na terenie Sędziszowa Małopolskiego i okolic należy uznać, że ciasto z jagodami jest elementem dziedzictwa kulinarnego Ziemi Sędziszowskiej. Wszystkie składniki potrzebne do upieczenia tego ciasta pozyskiwane były z własnych gospodarstw domowych, były więc łatwo dostępne. Natomiast borówki zbierano sezonowo w okolicznych lasach. Prawie 80-letnia mieszkanka z Borku Wielkiego (gm. Sędziszów) wspomina, że odkąd tylko sięga pamięcią ciasto z borówkami należało do często przygotowywanych i szczególnie lubianych ze względu na wyjątkowy smak borówek. Było ono pieczone, wyłącznie w niedzielę i tylko w okresie letnim (lipiec-sierpień), kiedy można było zbierać dojrzałe owoce, ponieważ dawniej nie dało się owoców długo przechowywać. Rodowita mieszkanka regionu zamieszkała w Krzywej (gm. Sędziszów), uchodząca w swojej miejscowości za znawczynię wszelkich wypieków, pieczenia nauczyła się od swojej mamy, a teraz stara się swoją wiedzę przekazać innym. U niej w domu również od wielu lat było pieczone ciasto z jagodami. Należało ono do szczególnie lubianych, zwłaszcza przez dzieci. Pieczenie ciast należało kiedyś do zajęć wyłącznie kobiecych. Aby przygotować ciasto należało w pierwszej kolejności wymieszać drożdże z niedużą ilością lekko podgrzanego mleka, dodać trochę mąki, parę łyżek cukru i pozostawić, wszystko do wyrośnięcia. Następnie trzeba było roztopić nieco masła, dodać trochę mleka (pół kwaterki), nieco cukru (trzy piąstki), jajko, kilka żółtek oraz tyle mąki, aby ciasto zgęstniało i dało się wyrabiać ręką. Na końcu dodać szczyptę soli dla smaku i znów pozostawić wszystko do wyrośnięcia. Gdy ciasto już podrosło rozwałkowywano je na stolnicy. Aby ciasto nie kleiło się do stolnicy trzeba było ją posypać mąką. Owoce posypywało się cukrem i lekko oprószało mąką, żeby nie puściły za dużo soku. Następnie układało się ciasto na wysmarowanej tłuszczem blasze i wysypywało się na nie borówki. Wierzch ciasta posypywało się kruszonką. Całość piekło się około 40 minut. Już Jan Czernikowski w swojej książce pt. „Ciasta, ciastka, ciasteczka” z 1958 roku pisze: „nadzienia z surowych owoców używane są szczególnie do ciast drożdżowych, kruchych i półkruchych. Drobne owoce jagodowe dodaje się w całości, np. do placka drożdżowego przed jego upieczeniem (...).” Tymczasem przepis sędziszowskich gospodyń jest na pewno przepisem dużo starszym, ponieważ w tych okolicach był on przekazywany ustnie z pokolenia na pokolenie od bardzo wielu lat.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
19.09.2018 13:58 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
19.09.2018 13:58 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}