W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

11. Mediacja na pomoc

Był zimowy poranek kiedy Pan Sławomir śpieszył się do pracy. Nie jechał szybko, ale był zamyślony, chciał przejechać przez najbliższe skrzyżowanie przed zmianą świateł. Zupełnie nie zauważył przejścia dla pieszych, ani wchodzącej na jezdnię dziewczynki. Ostatnie, co zapamiętał to huk i to, że zatrzymał samochód.

Pan Sławomir został oskarżony o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowi u 11 letniej Amelii. W wyniku potrącenia dziewczynka doznała wielu obrażeń, które realnie zagrażały jej życiu, wiele dni spędziła w szpitalu, musiała również uczęszczać na rehabilitację.

W trakcie postępowania sądowego obrońca Pana Sławomira złożył wniosek o skierowanie sprawy do mediacji. Mediator skontaktował się z rodzicami Amelii, a rodzice i dziewczynka zgodzili się na mediację.

Na pierwsze spotkanie mediacyjne stawił się Pan Sławomir ze swoim obrońcą, oraz Amelia razem z matką. Mediator przedstawił zasady i cele mediacji, wygłosił monolog mediatora. Pan Sławomir nie czekał, wstał i ze łzami w oczach zaczął przepraszać za to, co się stało. Wstała również matka Amelii, która także opowiedziała o swoich przeżyciach i przeprosiła za swoje ostre słowa wygłoszone wcześniej wobec Pana Sławomira. Pokrzywdzona dziewczynka miała łzy w oczach.

Możliwość rozmowy, wyrażenia nagromadzonych emocji i przeproszenia była bardzo potrzebna. Wszyscy poczuli ulgę. Pan Sławomir zobowiązał się do zadośćuczynienia finansowego na rzecz pokrzywdzonej Ameli. Strony mediacji zawarły ugodę, a postępowanie karne zostało szybko zakończone.

{"register":{"columns":[]}}