W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Bezpodstawne zarzuty NIK wobec prowadzonego z sukcesem programu „Praca dla więźniów”

23.09.2021

Ministerstwo Sprawiedliwości wyraża sprzeciw wobec opublikowania przez Najwyższą Izbę Kontroli nieprawdziwych ocen i informacji na temat rzekomych nieprawidłowości w stosowaniu Prawa zamówień publicznych przy realizacji programu „Praca dla więźniów”. Program ten był i jest prowadzony zgodnie z obowiązującym prawem, transparentnie i przy poszanowaniu środków publicznych. Wbrew twierdzeniom NIK, nie jest z nim związane żadne „ryzyko korupcyjne”.

Tablica MS

Zamieszczony na stronie internetowej materiał o niewiadomym statusie został określony jako „podsumowanie innych kontroli”. Nie jest on formalnie raportem NIK, przez co ministerstwo zostało przed jego publikacją pozbawione możliwości odniesienia się do stawianych zarzutów. To złamanie obowiązujących standardów, które źle świadczy o charakterze działań NIK.

Ministerstwo Sprawiedliwości oświadcza, że formułowane przez NIK pod kierownictwem prezesa Mariana Banasia zarzuty rzekomo niewłaściwego nadzoru resortu nad przywięziennymi zakładami pracy, działającymi w ramach programu  „Praca dla więźniów”, są bezpodstawne. Realizacja tego programu to ogromny sukces. Obecnie pracuje o około 10 tys. więcej więźniów niż w 2015 roku.

Najwyższa Izba Kontroli powtarza zarzuty stawiane po kontroli Służby Więziennej prowadzonej w 2019 roku. Rozpoczęto ją, gdy prezesem NIK był jeszcze Krzysztof Kwiatkowski, a ówczesne ustalenia, wskazujące co najwyżej na uchybienia, zostały przez nowego prezesa Izby – Mariana Banasia - przedstawione jako poważne zarzuty. NIK sama sobie przy tym zaprzecza, ponieważ w wystąpieniu pokontrolnym, w części pt. „Ocena ogólna kontrolowanej działalności”, pozytywnie oceniła realizację programu „Praca dla więźniów”.

Program okazał się ogromnym sukcesem. Pozwolił zwiększyć zatrudnienie na koniec sierpnia 2021 r. do ponad 82 proc. skazanych zdolnych do pracy (ponad 33 800 osób). Nigdy w historii III RP nie pracowało tylu skazanych. W 2015 r. zatrudnionych było ok. 24 tys. więźniów.

Przy więzieniach w całej Polsce wybudowano 45 hal produkcyjnych, a powstanie kolejnych pięć. Znajduje w nich zatrudnienie ponad dwa tysiące osadzonych. Zajmują się m.in. szyciem ubrań, produkcją tapicerowanych mebli, sprzętu AGD, rolet i żaluzji. 

Dzięki wprowadzeniu programu spadają koszty utrzymania więźniów. Rządowy program „Praca dla więźniów” jest finansowany przede wszystkim przez samych skazanych, a nie z pieniędzy podatników.

NIK czyni dziś ponownie zarzut z uproszczeń zastosowanych w procedurach związanych z wymogami ustawy – Prawo zamówień publicznych. Uproszczenia te, zastosowane zgodnie z prawem, były konieczne, inaczej przedsiębiorcy nie byliby zainteresowani zatrudnianiem więźniów, tak jak działo się to za rządów PO-PSL.

Nieprawdą jest twierdzenie jakoby mogło przy tym powstać „ryzyko korupcji”. NIK nie wskazał żadnego przypadku naruszenia Prawa zamówień publicznych. Cały program „Praca dla więźniów” został objęty mechanizmem „tarczy antykorupcyjnej”. Minister Sprawiedliwości skierował ponadto do dyrektorów Okręgowych Służby Więziennej oraz komendantów Ośrodków Szkoleniowych Służby Więziennej i dyrektorów Sądów Apelacyjnych informacje na temat warunków stosowania zamówień z wyłączeniem Prawa o zamówieniach publicznych. Kierował je także do podległych jednostek Centralny Zarząd Służby Więziennej.

Ponadto decyzja co do bezprzetargowego zlecenia usług przywięziennym zakładom pracy zawsze należy do kierownika danej jednostki, odpowiedzialnego za jej gospodarkę finansową, a nie do kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Ministerstwo nie ingeruje w tworzenie szczegółowych zasad (regulaminów) udzielania zamówień w podległych lub nadzorowanych jednostkach ani w prowadzenie przez nie samych postępowań. Są one w gestii zamawiających.

Wbrew zarzutom NIK, Prawo zamówień publicznych zezwala wykonawcom na zlecanie kolejnym podmiotom zewnętrznym – podwykonawcom – wykonanie zamówienia, nie ma więc w takim wypadku łamania obowiązujących przepisów. Bezpodstawnie zatem NIK stara się przypisać ministerstwu odpowiedzialność za rzekomy brak nadzoru nad wydawaniem przez przywięzienne zakłady pracy środków publicznych.

Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości

{"register":{"columns":[]}}