W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Europejskiej o praworządności

13.07.2022

Komisja Europejska w przedstawionym dziś (13 lipca br.) „Sprawozdaniu na temat praworządności” po raz kolejny zaprezentowała stronnicze, nieoparte na faktach twierdzenia, nie biorąc pod uwagę rzeczywistego stanu praworządności w Polsce.

Konferencja prasowa w Ministerstwie Sprawiedliwości z udziałem Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro i wiceministra Sebastiana Kalety. Tematem konferencji było stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Europejskiej o praworządności

- Komisja stara się wykorzystać dobrą wolę polskiego rządu, by nas szantażować i wymuszać kolejne zmiany. Tu nie chodzi o wymiar sprawiedliwości, lecz o wywrócenie tej władzy, która ma demokratyczny mandat w Polsce i o umożliwienie powrotu do władzy Donalda Tuska - podkreślił Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej.

- Nie mamy satysfakcji, że słusznie ostrzegaliśmy, iż takie stanowisko rządu, zgoda na mechanizm warunkowości, zostaną wykorzystane przez Komisję Europejską. Droga ustępstw to droga donikąd. Tu chodzi o wielkie interesy, a polski rząd nadal „sprawia problemy” Unii Europejskiej - dodał.

Oburzające zarzuty

Szczególnie oburzający jest fakt, że Komisja krytykuje sposób radzenia sobie przez Polskę z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej związanym z atakiem hybrydowym Białorusi,  wspieranej przez Rosję, na granicę zewnętrzną UE. Wyraża też wątpliwości co do środków i skali pomocy humanitarnej Polski dla uchodźców z dotkniętej wojną Ukrainy.

- Komisja nie wsparła Polski finansowo, choć to my przyjęliśmy najwięcej uchodźców, dlatego takie uwagi to po prostu bezczelność – zaznaczył  minister Zbigniew Ziobro.

Ministerstwo Sprawiedliwości, wyrażając stanowisko Rzeczpospolitej Polskiej, wielokrotnie wskazywało na pomijanie przez Komisję argumentacji polskiego rządu, bazowanie na niesprawdzonych źródłach informacji oraz stosowanie podwójnych standardów przy ocenie praworządności w państwach członkowskich UE.

- Komisja regularnie ponawia te same zastrzeżenia, nie zgłaszając uwag do tożsamych z polskimi rozwiązań w innych państwach Unii. W Niemczech minister sprawiedliwości może bezpośrednio wydawać polecenia prokuratorowi – tu Komisja Europejska nie ma jednak zastrzeżeń. W Polsce domaga się natomiast rozdziału funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego – mówił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Podwójne standardy

Jako równoprawny członek Unii Europejskiej oczekujemy zachowania takich samych standardów w stosunku do Polski jak do innych krajów UE. Dokonana w „Sprawozdaniu” ocena opiera się przede wszystkim  na przesłankach politycznych. Zarzuty dotyczą nie tylko obszarów ocenianych w ramach cyklicznego przeglądu praworządności, lecz również kwestii dotyczących spraw wewnętrznych państwa w sferach nieobjętych kompetencjami Unii.

Po raz kolejny Komisja Europejska wyraża obawy związane z niezależnością Krajowej Rady Sądownictwa, wskazując, jakoby Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził wątpliwości co do niezależności KRS. Te zarzuty są fałszywe. W żadnym wyroku TSUE nie stwierdzono wprost, by KRS była organem zależnym od władzy wykonawczej czy ustawodawczej. Dodatkowo zarzuty Komisji odnoszą się do nieaktualnego już stanu prawnego, gdyż właśnie wchodzi w życie (15 lipca br.) prezydencka ustawa o Sądzie Najwyższym.

- Do Hiszpanii, gdzie KRS powoływana jest tak jak w Polsce, Komisja nie ma pretensji. Poza tym komisarz Didier Reynders stwierdził, że ten raport o praworządności będzie służyć do wyciągania konsekwencji finansowych wobec państw, czyli jest to rodzaj szantażu – zauważył Sebastian Kaleta.

Bezprawna ingerencja

Kuriozalne zarzuty Komisja postawiła wobec niezależności głównych instytucji antykorupcyjnych, kwestionując nadzorowanie tej służby przez ministra – koordynatora służb specjalnych. Wyraziła też niemające uzasadnienia wątpliwości co do niezależności polskich mediów. Po raz kolejny podała też nieprawdziwe informacje o inicjatywach ustawodawczych rzekomo skierowanych przeciwko społeczności LGBT. Zarzuty oparte są na doniesieniach medialnych i przywołaniu stanowiska totalnej opozycji w Polsce.  

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że niedopuszczalna jest też bezprawna ingerencja w ustrój i funkcjonowanie państw członkowskich, oparta na nieprawdziwych informacjach, których próby weryfikacji nawet nie podjęto.

Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości

Zdjęcia (2)

{"register":{"columns":[]}}