W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wiceminister Marcin Przydacz wziął udział w posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w Luksemburgu

18.10.2021

Sytuacja w regionie Zatoki Perskiej, w Etiopii i Nikaragui oraz przygotowania do Szczytu Partnerstwa Wschodniego były głównymi tematami poniedziałkowego posiedzenia Rady do Spraw Zagranicznych. Polska, wraz z Litwą i Łotwą, przedstawiła także sytuację na granicy UE z Białorusią.

Wiceminister Marcin Przydacz wziął udział w posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w Luksemburgu

Wiceminister Marcin Przydacz podkreślił, że sytuacja na wschodniej granicy UE stanowi atak hybrydowy z wykorzystaniem migrantów ze strony reżimu białoruskiego. Wiceszef polskiej dyplomacji bardzo wyraźnie podkreślił, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy została wywołana celowo przez Aleksandra Łukaszenkę. Przedstawił także szeroki raport, dotyczący tego, jak wygląda aktualnie sytuacja na granicy i jakie są przyczyny tego kryzysu. Podziękował również  za dotychczas wyrażaną solidarność i zaapelował o dalsze wsparcie ze strony państw członkowskich i instytucji UE. Zaznaczył, że konieczne jest podnoszenie tej kwestii w kontaktach dyplomatycznych z krajami pochodzenia i transferu migrantów w celu powstrzymania ich zorganizowanego napływu do Mińska oraz jasne i stanowcze potępienie działań władz białoruskich przez UE. Uczestnicy dzisiejszej Rady zgodzili się, że w związku z sytuacją na wschodniej granicy Unii Europejskiej konieczna jest odpowiednia reakcja jej państw członkowskich. W odniesieniu do samego reżimu białoruskiego zapadła decyzja o aktywizacji działań w kontekście piątego pakietu sankcji.

 W kontekście przygotowań do szczytu Partnerstwa Wschodniego (15 grudnia br.), wiceminister Przydacz podkreślił strategiczne znaczenie widocznego zaangażowania UE w regionie i wyraził oczekiwanie, że nada on nową dynamikę Partnerstwu, wyznaczając ambitne cele jego rozwoju na kolejne lata. Pozytywnie ocenił propozycję zogniskowania ich wokół wsparcia odporności, odbudowy po pandemii oraz reform, co odpowiada głównym wyzwaniom stojącym przed partnerami wschodnimi. Wiceszef polskiej dyplomacji podkreślił, że zbliżający się szczyt Partnerstwa Wschodniego musi być krokiem milowym we współpracy z naszymi partnerami z Europy Wschodniej, a jego agenda powinna zawierać szereg elementów, takich jak np.: wspólne działanie na rzecz reformowania i dalszego zbliżania państw Europy Wschodniej do integracji euroatlantyckiej. Chodzi tutaj przede wszystkim o te państwa, które wyraziły chęć współpracy z Unią Eurpejską, takie jak Ukraina, Gruzja i Mołdawia. W ocenie Polski kluczowe są wymierne korzyści dla obywateli państw partnerskich, wynikające m.in. ze stopniowego zbliżania gospodarek państw partnerskich do Jednolitego Rynku UE. Wiceszef polskiej dyplomacji przywołał również w dyskusji rolę Polski jako koordynatora przekazywania szczepionek z UE do państw partnerskich.

W dyskusji na temat sytuacji w regionie Zatoki Perskiej, ministrowie pozytywnie ocenili oznaki stabilizacji oraz wyrazili poparcie dla rosnącej aktywności UE w regionie, zarówno dwustronnie jak i w relacjach z Radą Współpracy Państw Zatoki. Wyrazili nadzieję, że negocjacje ws. umowy nuklearnej z Iranem zostaną niedługo wznowione.

Odnosząc się do sytuacji w Etiopii ministrowie wskazali na konieczność wzmocnienia presji wspólnoty międzynarodowej na rzecz zapewnienia natychmiastowego i niezakłóconego dostępu organizacji humanitarnych oraz poszanowania międzynarodowego prawa humanitarnego. Wskazano także na konieczność rozważenia przez UE zastosowania wszystkich narzędzi, jakimi dysponuje, które mogłyby być pomocne w osiągnieciu politycznego rozwiązania konfliktu, niemniej jednak UE powinna utrzymać otwarte kanały komunikacji z władzami Etiopii.

Podczas dyskusji na temat Nikaragui, podkreślono zaniepokojenie represjami władz tego państwa wobec opozycyjnych kandydatów na prezydenta, działaczy opozycji, obrońców praw człowieka i dziennikarzy w toku kampanii przed wyborami zaplanowanymi na 7 listopada. Oceniono, że reakcja UE na nadchodzące wybory powinna być skoordynowana z podobnie myślącymi partnerami, jak USA i Kanada, oraz organizacjami regionalnymi.

 
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Zdjęcia (3)

{"register":{"columns":[]}}