Kumulacja naruszeń podczas jednej kontroli
18.02.2019
Kierowca będący zarazem przedsiębiorcą wykonywał zarobkowy transport bez prawa jazdy kat. C+E i innych wymaganych dokumentów. Zatrzymana do kontroli ciężarówka i naczepa nie miały aktualnych badań technicznych.
Zespół pojazdów poruszający się drogą ekspresową S3 skontrolował w okolicach Gorzowa Wielkopolskiego patrol lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Za kierownicą ciężarówki siedział mężczyzna będący jednocześnie właścicielem polskiej firmy transportowej. W trakcie kontroli okazało się, że szoferowi wygasło kilka dni temu prawo jazdy kategorii C+E. Kierowca nie posiadał również aktualnych badań lekarskich i psychologicznych oraz szkolenia okresowego.
Podczas dalszego sprawdzania dokumentów inspektorzy ustalili, że ciągnik siodłowy i naczepa nie miały ważnych badań technicznych. Termin badania technicznego obu pojazdów upłynął w listopadzie ubiegłego roku. Nieco wcześniej badanie okresowe powinien przejść też tachograf zainstalowany w ciężarówce.
Analiza danych z tachografu wykazała szereg poważnych naruszeń przepisów o czasie pracy kierowców. Mężczyzna, chcąc ukryć część popełnionych nieprawidłowości, wielokrotnie prowadził ciężarówkę bez włożonej karty kierowcy do tachografu.
Suma przewidywanych kar pieniężnych za stwierdzone wszystkie naruszenia wyniosła ponad 80 tysięcy złotych. Ustawa o transporcie drogowym wprowadza jednak ograniczenia maksymalnej wysokości nakładanych kar administracyjnych. W opisywanym przypadku suma kar dla przewoźnika nie będzie mogła być wyższa niż 12 tys. zł, a dla osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie 3 tys. zł.
