Główny Inspektorat
Transportu Drogowego

Samochód miał niesprawny układ hamulcowy, zdarte opony, a kierowca nie posiadał potrzebnego zezwolenia. Tak wyglądał transport używanych aut, skontrolowany przez podkarpackich inspektorów ITD.

Kontrola odbyła się w Stykowie na drodze krajowej numer 9. Pojazdem należącym do polskiego przewoźnika przewożono trzy używane auta. Nie był to jednak przepisowy transport - ustalili podkarpaccy inspektorzy inspekcji Transportu drogowego.

Pojazd miał uszkodzone opony i niesprawny system ABS. Te, poważne usterki mogły wywołać niebezpieczną sytuację. Transport był też za ciężki - ustaliła ITD podczas kontroli, stwierdzając przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej zestawu o 18 %. Kierowca z kolei nie posiadał wymaganej w transporcie drogowym licencji (ewentualnie zezwolenia) na wykonywanie zawodu przewoźnika. Szofer nie przedstawił także kilku wykresówek za okres objęty kontrolą, co może budzić podejrzenia co do prawidłowości przestrzegania norm czasu pracy.

Kontrola zakończyła się zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne na łączną kwotę 18 tysięcy złotych.