W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Garnuszek górniczy

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2009-03-23 W kategorii Gotowe dania i potrawy w województwie śląskim

garnuszek górniczy

Wygląd:

Wierzchnią warstwę potrawy stanowią kawałki pokrojonej fasolki szparagowej i plasterki ogórka kiszonego. Na przekroju widać na samym spodzie grube plastry ziemniaka, na nich dwa plastry mięsa i mieszaninę fasolki szparagowej i ogórka kiszonego. Ziemniaki, mięso i częściowo mieszanina fasolki i ogórka zatopione są w sosie.

Kształt:

Potrawę zapieka się w małych glinianych miseczkach lub w większym naczyniu.

Rozmiar:

W zależności od naczynia.

Barwa:

Z wierzchu widoczny zielony kolor pokrojonej w kawałki fasolki szparagowej i przezroczyste zielone plasterki ogórka kiszonego. Na przekroju na samym spodzie znajdują się ziemniaki barwy jasnożółtej, na nich mięso duszone: wołowe – barwy ciemnobrązowej, wieprzowe – jaśniejsze. Sos barwy jasnobrązowej.

Konsystencja:

Sos gęsty, jasny, mięso miękkie.

Smak:

Smak mięsa duszonego, ziemniaków zapiekanych, sosu mięsnego z charakterystycznym zapachem ziół.

Dodatkowe Informacje:

 

Tradycja:

Ważnym elementem kultury śląskiej jest jej różnorodna i bogata kuchnia. Rozmaitość potraw pojawiających się na stołach rodzin robotniczych zależała przede wszystkim od ich stanu majątkowego oraz sytuacji gospodarczej panującej w owym czasie. W latach trzydziestych XX wieku nastąpił okres kryzysu gospodarczego oraz nasilenie bezrobocia, dlatego jadano skromnie, a jedynym żywicielem rodziny był ojciec, gdyż: „kobieta ma siedzieć w domu, zajmować się dziećmi, warzyć” (D. Simonides, „Górniczy stan w wierzeniach, obrzędach, humorze i pieśniach”, 1988). „Do wybuchu I wojny światowej, czytamy w jednym z górniczych pamiętników (…) jedzenie mieliśmy niezbyt wybredne, rano mleko lub kawę, w zimie jadaliśmy rano krupnicę, czyli pszenicę zmełtą na grubo na żarnach i okraszoną słoniną lub masłem. Na południe kapusta z ziemniakami (…) na drugie danie polewkę z mięsa z ziemniakami lub jakąś zupę jarzynową, wodziankę, czosnkulę, mleczną polewkę. Mięsna polewka była tylko raz w tygodniu, gotowana z ćwierć kila wędzonego mięsa” (E. Łabońska, „Śląska Kucharka Doskonała”, 1989). Wyraźna poprawa materialna rodziny górniczej nastąpiła dopiero w drugiej połowie lat pięćdziesiątych XX w., wtedy to zaczęto wzbogacać potrawy i coraz więcej nowych dań pojawiało się na stołach.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
23.10.2018 13:08 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
23.10.2018 13:08 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}