W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Powidła śliwkowe łowickie

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2007-08-28 w kategorii Produkty Warzywa i owoce w woj. łódzkim.

Wygląd:

Gęsta smarowna masa z widocznymi fragmentami skórek śliwkowych.

Barwa:

Barwa śliwek zmieniona procesem gotowania – brunatna z odcieniem mocno czerwonym, typowa dla rozgotowanych śliwek.

Konsystencja:

Gęsta, smarowna masa o wyrównanej konsystencji z wyraźnymi fragmentami miąższu owoców i skórek.

Smak:

Smak słodki z lekkim kwaskowym posmakiem i wyczuwalnym posmakiem karmelu, bez posmaków obcych. Zapach smażonej śliwki o charakterystycznym aromacie

Tradycja:

W Łowickiem stosunkowo późno rozwinęło się sadownictwo. Duże sady nie były rozpowszechnione, ale owoce chętnie przetwarzano, częściej korzystając z tych dziko rosnących lub zbieranych z przydomowych drzew. Owoce najczęściej suszono z przeznaczeniem na kompot, rzadziej marynowano. Obok grusz, jabłoni, wiśni popularne były śliwki. Jak podaje Jan Piotr Dekowski w pracy Z badań nad pożywieniem ludu łowickiego (1880-1939) pochodzącej z 1968 r., były to: (…) węgierki zwane gramastynami oraz tzw. bździochy. (…) Bździochy należały do śliwek najdrobniejszych, ale za to najsłodszych. Choć (…) skórka ich miała smak gorzkawy, a pestka niełatwo odchodziła od miąższu (…) z powodzeniem wykorzystywane były do wytwarzania powideł śliwkowych. W końcu XIX i na początku XX wieku na wsi łowickiej mniej rozpowszechniona była produkcja powideł czy soków, (…) bowiem największą przeszkodą w wyrobie przetworów owocowych były oszczędności w zakresie cukru, który był niezbędnym ich składnikiem (Jan Piotr Dekowski, op. cit.). Problem stanowił też brak czasu niezbędnego do przyrządzania powideł: śliwki gotowano po kilka godzin przez kilka dni, a gospodynie miały wiele innej pracy w obejściu. W przypadku dużych gospodarstw bądź majątków ziemskich przygotowanie przetworów na zimę było o wiele łatwiejsze. Nie było problemów z ludźmi (służba i pracownicy najemni) ani z surowcem, bo przydomowe sady były zasobne w drzewa owocowe. Spis inwentarzowy parku w Nieborowie dokonany w 1968 r. zawiera dokładne zestawienie drzewostanu przypałacowego, w tym śliw: (…) w kwaterach sadowniczych na terenie parku francuskiego przeważają natomiast śliwy. Chętnie zatem korzystano z tego dobrodziejstwa. Wyprodukowane domowymi sposobami powidła śliwkowe dostarczano na rynek na sprzedaż, o czym świadczy reklama w tygodniku „Łowiczanin” z 14 grudnia 1923 r. Klienci łowickiej przetwórni cukrowo-miodowej Juliusza Gierasiewicza oprócz marmolady mogli nabyć powidła. Wraz ze wzrostem zasobności ludności wiejskiej, postępem technicznym i zmianami w nawykach żywieniowych, do których przyczyniało się szkolnictwo, działalność kół gospodyń oraz prasa, stopniowo wzrastał udział w pożywieniu mieszkańców przetworów owocowych: kompotów, marmolad, a także powideł. Jak podaje Adam Tusiewicz w publikacji Przemysł na ziemi łowickiej dawniej i dziś (1136-1969), w 1940 r. odnotowano nawet powstanie firmy wytwarzającej przetwory owocowe na skalę przemysłową Produkowano marmeladę, powidła, miazgę owocową i jarzynową, marynaty owocowe w ilości 100-150 ton miesięcznie. Gospodyni ze Strzelcewa jako uczennica w 1946 r. Publicznej Szkoły Przysposobienia Gospodyń Wiejskich w Dąbrowie Zduńskiej uczęszczała na zajęcia o nazwie urządzanie i prowadzenie domu oraz żywienia rodziny. Drugi z przedmiotów obejmował zajęcia praktyczne, w tym przygotowywania zapasów żywności na zimę: przetworów owocowych i warzywnych. O tym, że skład i sposób przygotowania powideł śliwkowych nie zmienił się od przeszło 60 lat świadczy zapis ze szkolnego zeszytu gospodyni oraz przeprowadzony z nią wywiad etnograficzny. Współcześnie wykorzystuje się inne odmiany śliwek – równie słodkie jak łowickie bździochy, a także nowoczesne urządzenia do produkcji powideł. Obecnie najlepszą odmianą, którą uprawia się specjalnie na powidła śliwkowe, jest śliwka węgierka łowicka oraz stare odmiany węgierek nadal chętnie poszukiwane przez gospodynie. Ze względu na swe walory smakowe: miąższ żółty, ścisły, soczysty, bardzo aromatyczny i wyjątkowo smaczny, który łatwo oddziela się od pestki, idealnie nadaje się ona do tego celu. Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach podkreśla, że odmiana śliwki węgierki łowickiej początkowo uprawianej tylko w rejonie Łowicza została otrzymana z siewu pestek już w latach powojennych. Rozwojowi sadów węgierki łowickiej sprzyja także wysoka plenność tej odmiany owoców. W całej historii wytwarzania powideł śliwkowych proces technologiczny produkcji tego smacznego przetworu nie uległ zmianie. Tak jak dawniej, także dziś zebrane mocno dojrzałe owoce najpierw się gotuje, a dopiero po odparowaniu z nich części wody dodaje się cukier. Gorącą masę rozlewa do słojów i szczelnie zamyka.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
09.10.2018 11:41 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
09.10.2018 11:41 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}