W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Ser kozi dojrzewający bieszczadzki

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2014-05-15 w kategorii Produkty mleczne w woj. podkarpackim.

Wygląd:

Ser w kształcie krążka z odbitymi śladami foremki powstałymi przy odciskaniu sera.

Kształt:

Okrągły, w przekroju owalny.

Rozmiar:

Średnica około 8 cm, grubość około 3-4 cm.

Barwa:

Biała lub lekko kremowa – w zależności od dojrzałości sera.

Konsystencja:

Półtwarda, przy silniejszym uścisku elastyczna

Smak:

Smak od lekko do bardziej korzennego, lekko słonawy z delikatną nutą słodko-kwaśną. Zapach charakterystyczny dla produktów z mleka koziego, korzenny.

Tradycja:

Bieszczady to zachodnia część Beskidów Wschodnich, które wchodzą w skład Zewnętrznych Karpat Wschodnich. Bieszczady dzielą się na Zachodnie - leżące na terenie Polski, Słowacji i Ukrainy i na Wschodnie - na terytorium Ukrainy. Właśnie w górach karpackich poczęła się najwcześniej wśród ludu pasterskiego tradycja warzenia serów, ponieważ warunki sprzyjały hodowli owiec i kóz, a brakowało chleba. Już w lecie trzeba było myśleć o zapasach żywności na czas długiej zimy, dlatego m.in. wyrabiano z mleka trwałe sery, suche i przywędzone. Do produkcji jednego niespełna kilogramowego uformowanego sera koziego dojrzewającego bieszczadzkiego potrzeba 6-7 litrów mleka. „Mleko grzało się i do ciepłego dodawało się klag. Klag to jest to co koza ma w żołądku. Zarzynało się cielaka, takiego małego, co jeszcze siana nie jadł. Jak się to wszystko wymyło, to na piecu się suszyło, no i do mleka dawało. Następnie do podgrzanego na piecu mleka dawano podpuszczkę, co się ja w wodzie rozpuściło i całość mieszało drewnianą łyżką, tak spokojnie, żeby się długo w garnku nie huśtało. Jak się mleko ścięło, to się je zbełtało, tak pokroiło łyżką i jak już było zbite, to się do szmatki dawało. I jeszcze deszczułką można było przygnieść i kamieniem. Jak serwatka z sera wypłynęła to się ser od razu do jedzenia brało albo soliło się ze wszystkich stron i do chłodnego miejsca dawało. On twardniał, sechł i całkiem inaczej smakował” (Wywiad przeprowadzony z mieszkańcami Komańczy). Ser przechowywany w przewiewnym, chłodnym pomieszczeniu przechodził proces dojrzewania. Ser taki należało sprawdzać przekręcając go każdego dnia. Po około 2 tygodniach zaczynał nabierać charakterystycznego smaku, jednak dopiero trzymiesięczny ser kozi można uznać za dojrzały. Należy podkreślić, że im ser starszy tym jest bardziej twardy, dojrzały i smaczniejszy.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
19.09.2018 13:22 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
19.09.2018 13:22 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}