W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Ser kozi z Mikanowa

03.06.2018

Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych w dniu 2013-06-24 w kategorii Produkty mleczne w woj. kujawsko-pomorskim.

Wygląd:

Zwarta kremowa masa z mleka koziego z dodatkiem przypraw.

Kształt:

Koło o średnicy około 14-16 cm i wysokości 2-3 cm. Płaski od spodu i na wierzchu. Na przekroju kształt prostokąta.

Rozmiar:

Waga około 1 kg.

Barwa:

Od białej do jasnokremowej.

Konsystencja:

Świeży – miękki w dotyku, a jednocześnie zwarty, o konsystencji kremu. Im dłużej dojrzewa, twardnieje, a na wierzchu tworzy się lekko żółta skórka.

Smak:

Lekko słony, im dłużej dojrzewa to nabiera wyraźnego aromatu i staje się bardziej pikantny. Wyraźnie wyczuwalny smak i zapach dodanych przypraw, np. kminku, pieprzu, majeranku, papryki.

Tradycja:

Hodowla kóz w Polsce ma wieloletnią tradycję, gdzie w latach trzydziestych nastąpił dynamiczny rozwój hodowli tego zwierzęcia. We wsi Mikanowo, gminie Lubanie hodowla kóz rozpowszechniła się w końcu XIX wieku, kiedy to, jak wynika ze wspomnień mieszkańców, zostały one sprowadzone aż z Rosji. Kozy były łatwe w utrzymaniu, a ich mleko było pożywne i wykorzystywane do przygotowywania popularnego na tych terenach sera. „Mleko cedzę i odstawiam na kwaśne. Jak chcę mieć szybciej to zakwaszam innym kwaśnym mlekiem. Potem trzeba je podgrzewać na ogniu aż powstanie skrzep. Odstawimy z ognia żeby przestygł, a później przelewamy do worka i podwieszamy żeby odciekła serwatka” (Wywiad etnograficzny przeprowadzony z mieszkańcami Mikanowa). Tak przygotowany ser po odsączeniu nadawał się bezpośrednio do spożycia. Dla urozmaicenia smaku oraz aromatu mieszkańcy przy wyrobie sera dodawali różne przyprawy takie jak pieprz, majeranek, kminek lub paprykę. Gotowe i obsuszone sery przechowywano w płóciennych lub lnianych woreczkach, które zawieszano na belkach pod sufitem, żeby miały odpowiednią temperaturę, dzięki temu można je było spożywać przez całą zimę. „(…) kozy były już u moich dziadków i rodziców. I od nich nauczyłam się robić sery. Razem robiłam sery jak miałam 10 lat – to ponad 50 lat temu. Teraz też bardzo lubię te sery bo mi przypominają dzieciństwo” (Wywiad etnograficzny przeprowadzony z mieszkańcami Mikanowa).

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
16.07.2018 08:52 Sławomir Mucha
Pierwsza publikacja:
16.07.2018 08:52 Sławomir Mucha
{"register":{"columns":[]}}