- Będę starał się na bieżąco brać udział w posiedzeniach KRS – zapowiedział minister Bodnar.  Zadeklarował również, że starannie przyjrzy się postępowaniom prowadzonym przed KRS, zwłaszcza tym, które zostały zainicjowane w ostatnim czasie - przez byłego szefa resortu Zbigniewa Ziobrę oraz Marcina Warchoła.

Minister Adam Bodnar przypomniał, że przed laty polska Krajowa Rada Sądownictwa uznawana była instytucję modelową dla innych państw.

- Jeszcze w 2015 roku, kiedy wygłaszałem przemówienie na konferencji w Brnie, KRS była pokazywana jako wzór w kontekście reformy niezależności sądownictwa. Niestety, od tamtej pory wszystkie pozytywne ustalenia zostały zburzone, a przeprowadzane reformy upolityczniły Radę i pozbawiły ją niezawisłości – ocenił minister i jednocześnie zapewnił, że będzie robił wszystko, by przywrócić realne konstytucyjne znaczenie KRS.

 - Obywatele, którzy idą do sądu, nie mogą się zastanawiać, czy sędzia, który orzekł w ich sprawie, został powołany zgodnie z konstytucją, czy nie. To jest jedna z najważniejszych rzeczy do rozwiązania, która jest istotna z perspektywy poszanowania naszego porządku konstytucyjnego i prawa Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – powiedział szef resortu sprawiedliwości.

Minister przypomniał również, że w środę (13 grudnia br.) został powołany międzyresortowy zespół ds. przywrócenia praworządności oraz porządku konstytucyjnego, w skład, którego - oprócz niego - wchodzi minister spraw zagranicznych, minister ds. funduszy europejskich, a także minister do spraw Unii Europejskiej.

- Będziemy, jako rząd, ale także jako parlamentarna większość, robić wszystko, aby przywrócić praworządność i znaczenie konstytucji w Polsce. Odnosi się to również do KRS – zapowiedział minister Adam Bodnar.

Biuro Komunikacji i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości