W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Najnowsze orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach polskich 6 czerwca 2019 roku

06.06.2019

W dniu 6 czerwca 2019 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka opublikował następujące decyzje dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce:

1.            Decyzja w sprawie Niemczyk przeciwko Polsce (skarga nr 48174/11) z dnia 14 maja 2019 roku – decyzja uznająca skargę za niedopuszczalną;

2.            Decyzja w sprawie Giełzak przeciwko Polsce (skarga nr 62187/15) z dnia 14 maja 2019 roku – decyzja uznająca skargę za niedopuszczalną;

3.            Decyzja w sprawie Garlicki przeciwko Polsce (skarga nr 67068/10) z dnia 14 maja 2019 roku – decyzja uznająca skargę za niedopuszczalną;

Decyzja w sprawie Niemczyk przeciwko Polsce dotyczyła zarzutu naruszenia art. 8 ust. 1 i ust. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w związku z postępowaniem
o zniesławienie skarżącego.

W latach 1990-2001 skarżący zajmował różne stanowiska rządowe. Był dyrektorem Biura Analiz
i Informacji Urzędu Ochrony Państwa w latach 1990–1993, wicedyrektorem Zarządu Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa w latach 1993–1994, doradcą Ministra Spraw Wewnętrznych w latach 2000-2001 i Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Gospodarki w 2001 roku.

W 2008 roku, A.G., przedsiębiorca i prezes dużej spółki gazowo-paliwowej, oświadczył kilkakrotnie
w ogólnopolskich mediach, takich jak TVN24 i Rzeczpospolita, iż skarżący przekazał w 1993 roku fałszywe informacje ówczesnemu Premierowi na jego temat, sugerujące, że A.G. miał być rosyjskim agentem.

W dniu 2 września 2008 roku skarżący złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko A.G. w sądzie rejonowym w Warszawie. Zarzucił na podstawie art. 212 Kodeksu Karnego, że A.G. naruszył jego reputację i dobre imię konieczne do wykonywania zawodu.

W trakcie postępowania krajowego ustalono, że szef Urzędu Ochrony Państwa, J.K., w raporcie z dnia 18 listopada 1993 roku skierowanym do ówczesnego premiera, zawarł informacje o A.G. i jego spółce, B. W raporcie zasugerowano, że A.G. był agentem rosyjskim i działał w rosyjskim interesie. Ponadto Prokuratura Krajowa w Warszawie wszczęła w 2007 roku postępowanie karne w przedmiocie przekroczenia uprawnień m.in. przez skarżącego poprzez udzielenie fałszywych informacji polskim organom państwowym mającym istotne znaczenie dla Rzeczpospolitej Polskiej.

W 2010 roku sąd umorzył postępowanie przeciwko A.G. ponieważ nie można było ustalić, aby działał on bezprawnie. Sąd podniósł w szczególności, że wypowiedzi A.G. nie miały charakteru zarzutów wobec skarżącego a miały jedynie na celu obronę przed kierowanymi wobec niego oskarżeniami o reprezentowanie interesów rosyjskich.

Orzeczenie sądu I instancji na skutek zażalenia pełnomocnika skarżącego było przedmiotem kontroli instancyjnej. Sąd odwoławczy zgodził się z argumentacją sądu rejonowego i utrzymał zaskarżone postanowienie w mocy, wskazując, że w zachowaniu A.G. nie było zamiaru naruszenia reputacji skarżącego.

Skarżący podniósł przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka na podstawie art. 8 Konwencji, że sądy krajowe nie zdołały ochronić jego reputacji w postępowaniu o zniesławienie, ponieważ nie zachowały jego zdaniem właściwej równowagi pomiędzy poszanowaniem prawa do ochrony życia prywatnego a prawem do wolności wypowiedzi.

Jeżeli chodzi o równoważenie wyżej wspomnianych praw, Trybunał odwołał się do wielokrotnie powtarzanych ogólnych zasad, które zostały ustalone w dotychczasowym orzecznictwie (zob. Couderc i Hachette Filipacchi Associés p. Francji [GC], nr 40454/07, §§ 83-92, ECHR 2015 (fragmenty); Axel Springer AG p. Niemcom [GC], nr  39954/08, §§ 78-88; oraz Von Hannover p. Niemcom (no. 2) [GC], nr 40660/08 i 60641/08, §§ 95-107).

Trybunał zauważył, że zarzuty kierowane pod adresem skarżącego w niniejszej sprawie, a konkretnie stwierdzenie, że skarżący zajmując stanowisko w służbach wywiadowczych przekazywał fałszywe informacje premierowi, były wystarczająco poważne, aby wejść w zakres objęty ochroną art. 8 Konwencji.

Trybunał odnotował ponadto, że skarżący, jako były członek służb wywiadowczych, były urzędnik wysokiego szczebla Urzędu Ochrony Państwa i doradca ministerialny, był dobrze znaną postacią publiczną, w stosunku do której granice akceptowalnej krytyki są wyznaczone szerzej niż w odniesieniu do osoby prywatnej i dlatego musiał on wykazywać większy stopień tolerancji.

Stwierdzenia w niniejszej sprawie zostały sformułowane w kontekście debaty publicznej na temat uzasadnionego interesu publicznego, a mianowicie roli służb wywiadowczych w biznesie i polityce.

Jeśli chodzi o samą treść tych stwierdzeń, sądy krajowe uznały je za sądy wartościujące. Skarżący podniósł jednak, że oświadczenia A.G. nie miały wystarczającej podstawy faktycznej i poważnie zaszkodziły jego reputacji. W związku z tym Trybunał powtórzył, że ​​nawet jeśli prawdziwość sądu wartościującego nie podlega dowodzeniu, sąd taki można uznać za nadużycie, jeżeli nie ma faktycznej podstawy na jego poparcie (zob. Turhan p. Turcji, nr 48176/99 , § 24, 19 maja 2005 r. oraz Jerozolima p. Austrii, nr 26958/95, § 43, EKPC 2001-II). W niniejszej sprawie sądy krajowe, odnosząc się do faktu, że postępowanie w sprawie kwestionowanego raportu i zarzucanego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa nadal trwało, doszły do ​​wniosku, że taka podstawa faktyczna istniała. Uwzględniając szczegółowe uzasadnienia postanowień sądów krajowych, Trybunał nie widział powodu, aby nie zgodzić się z tą oceną.

Trybunał uznał, że uzasadnienia przedstawione przez sądy krajowe są zgodne z zasadami określonymi w orzecznictwie Trybunału (zob. Feldek p. Słowacji, nr 29032/95, §§ 72-74, ECHR 2001 – VIII oraz Scharsach i News Verlagsgesellschaft p. Austrii, nr 39394/98, § 30, ECHR 2003 – XI).

Trybunał zauważył również, że ​​w Polsce osoba dopuszczająca się zniesławienia może zostać pociągnięta do odpowiedzialności zarówno na podstawie prawa karnego, jak i cywilnego. Podczas gdy w pewnych, bardzo szczególnych okolicznościach, naruszenie prawa osoby do poszanowania jej życia prywatnego może wymagać oprócz środka prawa prywatnego także skutecznego odwołania się do prawa karnego (zob. KU p. Finlandii, nr 2872/02, § § 48-51, ECHR 2008), to okoliczności niniejszej skargi nie charakteryzują się w wystarczającym stopniu niezbędnym stopniem powagi. Niemniej, skarżący nie zdecydował się na wniesienie powództwa cywilnego z żądaniem ochrony dóbr osobistych, a zamiast tego skierował prywatny akt oskarżenia przeciwko A.G.

W świetle powyższego Trybunał uznał, że równoważąc przeciwstawne prawa podstawowe wynikające z art. 8 i 10 Konwencji, sądy krajowe dokonały oceny w oparciu o zasady wynikające z utrwalonego orzecznictwa Trybunału.

Trybunał uznał skargę za oczywiście bezzasadną i odrzucił ją zgodnie z artykułem 35 ust. 3 (a) i 4 Konwencji.

Decyzja w sprawie Giełzak przeciwko Polsce dotyczyła zarzutu naruszenia art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w związku z przeludnieniem celi, w której skarżący był osadzony, niehigienicznych warunków oraz braku odpowiedniego odgrodzenia kącika sanitarnego.

W 2009 roku skarżący wytoczył powództwo cywilne w związku z  naruszeniem jego dóbr osobistych, domagając się zadośćuczynienia za osadzenie w przeludnionych celach i niezadowalające warunki sanitarne w Zakładzie Karnym w Łowiczu i Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka, a także za utrudnienie odwiedzin spowodowane odległością więzienia w Sztumie (gdzie również był osadzony) od miejsca zamieszkania rodziny.

Sąd I instancji częściowo uwzględnił powództwo skarżącego, przyznając mu łącznie 2 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Sąd apelacyjny oddalił apelacje stron. W toku postępowania skarżący był reprezentowany przez pełnomocnika z urzędu.

Rząd RP podniósł, że skarżący nie wykorzystał dostępnych środków krajowych, ponieważ nie wniósł do Sądu Najwyższego skargi kasacyjnej od wyroku II instancji. Rząd wskazał również, że skarżący został poinformowany o możliwości wniesienia skargi kasacyjnej. Mógł zatem albo sam wyznaczyć pełnomocnika w celu wniesienia takiej skargi, albo złożyć wniosek o wyznaczenie pełnomocnika z urzędu w celu jej złożenia.

Skarżący podniósł natomiast, że pełnomocnik wyznaczony przez sąd reprezentował go tylko do uprawomocnienia się wyroku II instancji.

Trybunał podkreślił po raz kolejny subsydiarny charakter mechanizmu ochrony praw ustalonego na mocy Konwencji oraz konieczność wyczerpania środków krajowych przez skarżących w celu umożliwienia państwom uregulowania zaistniałej sytuacji przy wykorzystaniu własnych systemów prawnych. ETPCz powołał się przy tym na swoje dotychczasowe orzecznictwo w tej kwestii, m.in. na sprawę Hołownia p. Polsce (nr 10824/11, §§ 27-34, 10 lutego 2015 roku), gdzie szczegółowo zbadał także kwestię dostępności skargi kasacyjnej w sprawach cywilnych.

Trybunał zauważył, że problem braku reprezentacji skarżącego przez pełnomocnika jest identyczny jak w sprawie Hołownia - podczas gdy pomoc prawna wygasła po tym, jak wyrok sądu apelacyjnego stał się prawomocny, Trybunałowi nie przedstawiono żadnych argumentów, które mogłyby wyjaśnić, dlaczego nie złożono kolejnego wniosku o pomoc prawną lub wykazać, że taki wniosek nie miałby żadnych szans na powodzenie.

Mając na uwadze powyższe, Trybunał uznał, że skarga musi zostać odrzucona na podstawie artykułu 35 ust. 1 i 4 Konwencji z powodu niewyczerpania środków krajowych.

W sprawie Garlicki przeciwko Polsce Trybunał rozpoznawał kwestię dostępu skarżącego do sądu w postępowaniu cywilnym w następującym stanie faktycznym.

Skarżący podnosił naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji i wskazywał, że prawo dostępu do sądu zostało w jego przypadku ograniczone w wyniku zwrotu pozwu przez sąd krajowy z uwagi na nieprzedłożenie przez skarżącego prywatnych adresów zamieszkania pozwanych w zakreślonym przez sąd terminie.

Trybunał ustalił, że skarżący był znanym chirurgiem, dyrektorem Kliniki Kardiochirurgii Szpitala MSWiA, który dnia 12 lutego 2007 roku został aresztowany w swoim miejscu pracy przez funkcjonariuszy CBA, postawiono mu liczne zarzuty, w tym przyjmowania łapówek od pacjentów. Sprawa ta była szeroko relacjonowana w mediach.

Skarżący w postępowaniu krajowym poszukiwał ochrony dóbr osobistych i wytoczył dwa powództwa cywilne przeciwko dziennikarzom, którzy opublikowali w lutym 2007 roku na portalu internetowym dziennik.pl dwa artykuły opisujące jego sprawę. Sąd krajowy wezwał skarżącego, aby podał adresy zamieszkania pozwanych dziennikarzy. Skarżący skierował pismo do sądu wskazując na praktyczne trudności z otrzymaniem prywatnych adresów pozwanych i argumentował, że na potrzeby doręczeń dokumentów sądowych wystarczające będzie przedłożenie adresów miejsca pracy, które podał w pozwie. Skarżący twierdził przed Trybunałem, że sąd nałożył na niego zobowiązanie niemożliwe w postaci wymogu wskazania adresu zamieszkania pozwanych w terminie 7 dni, podczas gdy na załatwienie przez właściwy organ wniosku o wskazanie adresu oczekiwało się wówczas około cztery tygodnie.

Trybunał jednak zauważył, że w postępowaniu administracyjnym przed organem  właściwym do wskazania adresów pozwanych skarżący nie uzupełnił i nie przedłożył stosownych pełnomocnictw.

Ponadto Trybunał wziął pod uwagę, że zwrot pozwu nie uniemożliwiał skarżącemu ponownego wniesienia powództwa po wskazaniu mu adresów pozwanych przez właściwy organ, czego skarżący jednak w niniejszej sprawie nie uczynił. Trybunał zauważył również, że skarżący wystąpił o ochronę swojego dobrego imienia dopiero w 3 lata po publikacji artykułów na portalu internetowym, tj. w lutym 2010 roku i z tego powodu, jak przyznał sam skarżący, skargi stały się przedawnione. Trybunał stwierdził, że w pewnych przypadkach uzyskanie adresów zamieszkania może być trudne i może stanowić przeszkodę w występowaniu z powództwem cywilnym, jednakże w tej sprawie skarżący nie wykazał, żeby którakolwiek ze wskazanych trudności pozbawiła go możliwości otrzymania adresów pozwanych w procedurze administracyjnej przed właściwym organem lub żeby ta procedura była nieefektywna.

Trybunał wskazał, że prawo dostępu do sądu na gruncie art. 6 ust. 1 Konwencji nie jest prawem bezwzględnym i podlega ograniczeniom. Zasady dostępu do sądu regulowane są w ustawodawstwie krajowym, zaś Państwa Członkowskie posiadają pewien margines uznania w tej kwestii. Regulacje te nie powinny osłabiać samej istoty prawa do sądu, muszą posiadać uzasadniony cel oraz należy zachować właściwą równowagę pomiędzy środkami przyjętymi a celami, jakim norma ma służyć. Trybunał podkreślił, że interpretacja przepisów jest w pierwszej kolejności rolą sądów krajowych, natomiast rolą Trybunału jest ocena, czy efekty tej interpretacji są zgodne z Konwencją. W niniejszej sprawie Trybunał stwierdził, że nie może zaakceptować argumentacji, że sama istota prawa do sądu została ograniczona w sposób, który można by uznać za niezgodny z art. 6  Konwencji i z tej przyczyny uznał skargę za w sposób oczywisty nieuzasadnioną, a w związku z tym niedopuszczalną.

Orzeczenia są dostępne w języku angielskim lub francuskim w bazie orzeczniczej Trybunału (www.echr.coe)

Logo Biuletynu Informacji Publicznej
Informacje o publikacji dokumentu
Pierwsza publikacja:
05.07.2019 11:25 Krzysztof Masło
Wytwarzający/ Odpowiadający:
DWMPC IV
Tytuł Wersja Dane zmiany / publikacji
Najnowsze orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach polskich 6 czerwca 2019 roku 1.0 05.07.2019 11:25 Krzysztof Masło

Aby uzyskać archiwalną wersję należy skontaktować się z Redakcją BIP

{"register":{"columns":[]}}