W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wyrok w sprawie P. przeciwko Polsce (skarga nr 56310/15)

13.02.2025

Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej: Trybunał lub ETPC) 13 lutego 2025 r. wydał wyrok w sprawie P. przeciwko Polsce (skarga nr 56310/15). Skarżący K.P. zarzucił Polsce naruszenie art. 8, 10 i 14 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: Konwencja) w związku ze zwolnieniem dyscyplinarnym z pracy. Sprawa dotyczyła zwolnienia nauczyciela szkoły średniej za m.in. pisanie bloga internetowego dla dorosłych zawierającego treści o charakterze jednoznacznie seksualnym.

Strony nie kwestionowały, że zwolnienie skarżącego ze stanowiska nauczyciela w szkole średniej za publikowanie bloga stanowiło ingerencję w jego prawo do wolności wyrażania opinii. Podstawą prawną ingerencji w niniejszej sprawie, jak wskazały władze, był art. 6 ustawy Karta Nauczyciela. Rząd i władze krajowe wskazywały na ochronę moralności oraz praw i wolności innych osób jako uzasadnionych celów, które miały usprawiedliwiać kwestionowaną ingerencję. Trybunał zauważył, że ustawowy obowiązek, określony we wspomnianym art. 6 ust. 5 ustawy Karta Nauczyciela, stanowiący o tym, że nauczyciel powinien „dbać o kształtowanie” postaw moralnych uczniów z natury zakłada zakaz przekazywania im nieodpowiednich materiałów. Ponadto Trybunał dostrzegł, że zgodnie z art. 9 Karty Nauczyciela nauczyciel powinien „przestrzegać podstawowych zasad moralnych”. Przepis ten może być postrzegany jako wskazujący na interes w ochronie moralności w bardziej ogólnym sensie, który może być postrzegany jako rozciągający się na sferę życia prywatnego nauczyciela (zob., mutatis mutandis, Chocholáč przeciwko Słowacji, nr 81292/17, § 61, 7 lipca 2022 r.). Władze w niniejszej sprawie nie powołały się na art. 9 Karty Nauczyciela w postępowaniu dyscyplinarnym przeciwko skarżącemu. Trybunał podkreślił, że według władz i Rządu blog skarżącego stanowił obrazę obyczajów społecznych panujących w Polsce, ponieważ mówił w sposób wyraźny o seksualności samej w sobie, a nie dlatego, że opisywany przez niego rodzaj seksualności był homoseksualny (zob., mutatis mutandis, Bayev i inni przeciwko Rosji, nr 67667/09 i 2 inne, §§ 65, 67, 69 i 74, 20 czerwca 2017 r.). Trybunał powtórzył, że nie jest możliwe znalezienie w porządkach prawnych i społecznych Umawiających się Państw jednolitej europejskiej koncepcji moralności. Poglądy dotyczące wymogów moralności różnią się w zależności od czasu i miejsca, zwłaszcza w naszej epoce, charakteryzującej się daleko idącą ewolucją opinii na ten temat (zob. Pryanishnikov przeciwko Rosji, nr 25047/05, § 53, 10 września 2019 r.). Ze względu na swój bezpośredni i stały kontakt z siłami witalnymi swoich krajów, władze państwowe są zasadniczo w lepszej sytuacji niż sędzia międzynarodowy, aby wydać opinię na temat dokładnej treści tych wymogów, a także na temat „konieczności” „ograniczenia” lub „kary” mających na celu spełnienie tych wymogów (zob. Müller i Inni przeciwko Szwajcarii, 24 maja 1988 r., § 35, Seria A nr 133; Kaos GL przeciwko Turcji, nr 4982/07, § 49, 22 listopada 2016 r.; Pryanishnikov, § 53; oraz Chocholáč, § 70). Na pozwanym państwie spoczywa jednak obowiązek wykazania istnienia pilnej potrzeby społecznej stojącej za ingerencją (zob. Khoroshenko przeciwko Rosji [WI], nr 41418/04, § 118, ETPC 2015, oraz Chocholáč, § 64).

W niniejszej sprawie Trybunał nie uznał za konieczne zajmowanie ostatecznego stanowiska co do tego, czy kwestionowany środek w rzeczywistości realizował którykolwiek ze wskazanych uzasadnionych celów, ponieważ uważał, że w każdym razie nie był on konieczny w demokratycznym społeczeństwie, z powodów przedstawionych poniżej (zob., mutatis mutandis, Biržietis przeciwko Litwie, nr 49304/09, § 54, 14 czerwca 2016 r., oraz Chocholáč, § 63). W odniesieniu do konieczności ingerencji, Trybunał powtórzył, że zakres marginesu oceny pozostawionego władzom krajowym różni się w zależności od szeregu czynników, wśród których szczególne znaczenie ma rodzaj przedmiotowej wypowiedzi. Podczas gdy na mocy art. 10 ust. 2 Konwencji istnieje niewielki zakres ograniczeń dotyczących wypowiedzi politycznych, szerszy margines oceny jest ogólnie dostępny dla Umawiających się Państw w przypadku regulowania wolności wypowiedzi w odniesieniu do spraw, które mogą obrażać intymne osobiste przekonania w sferze moralności lub, w szczególności, religii (zob. Mouvement Raëlien Suisse przeciwko Szwajcarii [WI], nr 16354/06, § 61, ETPC 2012). Trybunał wskazał, że w okolicznościach niniejszej sprawy przede wszystkim musi zbadać rozumowanie przyjęte przez władze krajowe, które prowadziły postępowanie dyscyplinarne przeciwko skarżącemu, aby ocenić, czy jego zwolnienie ze stanowiska nauczyciela w szkole średniej było uzasadnione odpowiednimi i wystarczającymi powodami (zob. Pryanishnikov, § 56, oraz Kaos GL, § 57).

Trybunał zauważył, że skarżący nie podniósł żadnego wyraźnego argumentu przed władzami krajowymi w odniesieniu do jego prawa do wolności wypowiedzi i przyznał, że pisanie bloga było nagannym zachowaniem. Jednocześnie jednak skarżący argumentował, że władze niesłusznie postrzegały jego działalność blogową jako świadczącą o jego braku moralności i stanowiącą zagrożenie dla edukacji etycznej jego uczniów, a sankcja nałożona na niego była nieproporcjonalna w okolicznościach sprawy. W tym kontekście Trybunał uznał, że Komisja Dyscyplinarna zauważyła, że nauczyciele, ciesząc się swobodą wypowiedzi, musieli wykazać się powściągliwością ze względu na ich misję jako wychowawców. Trybunał uznał, że pomimo jedynie dorozumianej i nieco sprzecznej formy argumentów skarżącego przedstawionych na rozprawie przed Komisją Dyscyplinarną i w jego odwołaniu, postępowanie dyscyplinarne przeciwko niemu było częściowo wyraźnie ukierunkowane na działania wchodzące w zakres wolności wypowiedzi, a skarżący został ukarany za angażowanie się w takie działania (zob. mutatis mutandis, Müdür Duman przeciwko Turcji, nr 15450/03, § 30, 6 października 2015 r.). Trybunał zauważył, że w postępowaniu prowadzonym na trzech poziomach jurysdykcji w sprawie skarżącego, dopiero na ostatnim poziomie - przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie - uzasadnienie odnosiło się do konkretnych przykładów treści z bloga skarżącego, a mianowicie szeregu zdjęć i wypowiedzi. Poza opisaniem tych treści jako „bluźnierczych”, „obscenicznych” i „seksualnych”, sąd nie rozwinął jednak, dlaczego jego zdaniem te konkretne teksty i obrazy naruszały obyczaje społeczne panujące w Polsce (zob., mutatis mutandis, Pryanishnikov, § 58, i Kaos GL, § 57). W tym kontekście Trybunał podkreślił, że postępowanie krajowe dotyczące bloga skarżącego nie koncentrowało się na komentarzach, które zostały uznane za obraźliwe dla studentów i kolegów skarżącego, ani na stwierdzeniach, które zostały uznane za bluźniercze, ale raczej na erotycznych i seksualnych treściach bloga, które zostały uznane za obsceniczne. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w szczególności nie odniósł się w żaden sposób do aktywności skarżącego na Facebooku. Przywiązał wagę do publicznego charakteru bloga skarżącego i stwierdził, że ujawnił on swój zawód i zdyskredytował swoich kolegów, przełożonych i studentów. Sąd Apelacyjny w Szczecinie nie uwzględnił faktu, że dostęp do bloga był ograniczony do dorosłych czytelników, a także że skarżący go usunął, jak również nie wykazano, że działalność skarżącego miała jakikolwiek negatywny wpływ na studentów. Trybunał podkreślił, że władze krajowe nie wzięły pod uwagę faktu, że skarżący nie angażował się w aktywne przekazywanie rzekomo niemoralnych treści uczniom (zob. mutatis mutandis, X. przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, nr 8010/77, decyzja Komisji z dnia 1 marca 1979 r., Decyzje i Raporty 16, s. 101), ale w pisanie bloga, który nie był w żaden sposób powiązany ze szkołą. Podczas gdy skarżący twierdził, że jego blog służył wyłącznie prywatnym celom, był on jednak prowadzony na publicznej stronie internetowej i czytany przez wiele tysięcy czytelników, wśród których mogli znajdować się, i najwyraźniej znajdowali się, niektórzy z jego studentów i kolegów. Chociaż blog był anonimowy, można go było prześledzić wstecz. Trybunał uznał, że zachowanie skarżącego nie stanowiło ingerencji w politykę edukacyjną lub wybory rodzicielskie dotyczące etyki lub seksualności. Nic w jego działaniach nie umniejszało prawa rodziców do edukowania i doradzania swoim dzieciom, do wykonywania w stosunku do swoich dzieci ich naturalnych funkcji rodzicielskich jako wychowawców lub do kierowania swoich dzieci na ścieżkę zgodną z własnymi przekonaniami religijnymi lub filozoficznymi rodziców (zob. mutatis mutandis, Bayev i Inni, § 82). W tym kontekście Trybunał zauważył, że nie odnotowano, aby postępowanie dyscyplinarne zostało wszczęte przez uczniów czy rodziców obawiających się o integralność moralną lub bezpieczeństwo swoich dzieci (zob. mutatis mutandis, Klein przeciwko Słowacji, nr 72208/01, § 53, 31 października 2006 r., oraz Müller i Inni, § 12). Jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, Trybunał podkreślił, że nic nie wskazywało, aby skarżący kiedykolwiek został skazany za przestępstwo na tle seksualnym lub że cierpiał na jakąkolwiek chorobę, z powodu której przedmiotowy materiał mógłby wywołać gwałtowne lub w inny sposób niewłaściwe zachowanie (zob. mutatis mutandis, Chocholáč, § 68). Trybunał zauważył, że władze krajowe nie wzięły pod uwagę faktu, że działalność skarżącego nie została uznana za nielegalną w tym sensie, że nie wszczęto przeciwko niemu żadnego postępowania cywilnego lub karnego w związku z rzekomo wulgarnym lub obraźliwym językiem, którego używał. Nie wzięto również pod uwagę faktu, że platforma internetowa, na której pisał, przestrzegała przepisów, zgodnie z którymi zaznaczenie przez potencjalnego czytelnika pola potwierdzającego, że jest osobą dorosłą, było uważane za wystarczające do celów prowadzenia stron internetowych z treściami dla dorosłych. Trybunał zauważył również, że podobne i jeszcze bardziej jednoznaczne - w istocie pornograficzne - materiały są powszechnie dostępne w Internecie, a także za pośrednictwem prasy dla osób dorosłych w pozwanym państwie i poza nim (zob. mutatis mutandis, Chocholáč, § 68). Trybunał nie zgodził się z argumentem, że celem zwolnienia skarżącego ze stanowiska była m.in. ochrona jego uczniów przed materiałami o charakterze jednoznacznie seksualnym (zob. mutatis mutandis, Pryanishnikov, § 61). Trybunał wskazał, że twórcy treści internetowych, podobnie jak artyści i pisarze, z pewnością nie są wolni od ograniczeń przewidzianych w art. 10 ust. 2 Konwencji. Zgodnie z tym ustępem, każdy, kto korzysta z wolności wyrażania opinii, przyjmuje na siebie „obowiązki i odpowiedzialność”, a zakres tych obowiązków i odpowiedzialności będzie zależał od jego sytuacji i użytych środków (zob. Vereinigung Bildender Künstler przeciwko Austrii, nr 68354/01, § 26, 25 stycznia 2007 r.; Akdaş przeciwko Turcji, nr 41056/04, § 26, 16 lutego 2010 r.; oraz Pryanishnikov, § 51). W tym kontekście Trybunał uznał, że nauczyciele wykonują zawód zaufania publicznego i świadczą ważną usługę publiczną (zob. Grzelak przeciwko Polsce, nr 7710/02, § 87 in fine, 15 czerwca 2010 r.). Z racji tego, że nauczyciele są autorytetami dla swoich uczniów, ich szczególne obowiązki i odpowiedzialność w pewnym zakresie odnoszą się również do ich działalności poza szkołą (zob. Vogt przeciwko Niemcom, 26 września 1995 r., § 60, Seria A nr 323). Trybunał podkreślił potrzebę uwzględniania wrażliwości i podatności nieletnich na wpływy (zob. Macatė przeciwko Litwie, § 205, oraz F.O. przeciwko Chorwacji, nr 29555/13, § 58, 22 kwietnia 2021 r.). Trybunał zauważył jednak, że Sąd Apelacyjny w Szczecinie, uznając, że skarżący naruszył swój obowiązek wynikający z art. 6 ust. 5 Karty Nauczyciela w zakresie kształtowania postaw moralnych i obywatelskich swoich uczniów nie uznał za przekonującego argumentu, że skarżący nie próbował nawiązać interakcji ze swoimi uczniami za pośrednictwem swojego bloga ani nie ingerował w ich prywatną przestrzeń (zob. mutatis mutandis, Bayev i Inni, § 80, oraz przeciwnie, mutatis mutandis, Vejdeland i Inni przeciwko Szwecji, §§ 56 i 57). W zakresie, w jakim uczniowie, którzy czytali bloga skarżącego, byli narażeni na jego poglądy dotyczące seksualności, Trybunał przykuł uwagę do faktu, że ci uczniowie aktywnie poszukiwali dostępu do bloga przeznaczonego wyłącznie dla dorosłych czytelników. Trybunał podkreślił również, że skarżący był zatrudniony w kontekście neutralnego stosunku prawnego między organem a osobą fizyczną. Innymi słowy, nie był zatrudniony w szkole religijnej i nie nauczał religii ani etyki. Taki status może rzeczywiście wymagać lojalności wobec szczególnej wizji moralności lub tworzyć między nauczycielami religii a ich uczniami szczególną więź zaufania, naznaczoną pewnymi szczególnymi cechami, rozciągającymi się na prywatne zachowanie i styl życia nauczycieli (zob. Travaš, §§ 97 i 98, oraz Ţîmpău, § 197). W niniejszej sprawie nierozsądne było nałożenie na skarżącego zwiększonego obowiązku lojalności, który uniemożliwiałby mu wyrażanie swojej seksualności w kontekście legalnie działającego bloga internetowego dla dorosłych (w przeciwieństwie do Fernández Martínez przeciwko Hiszpanii [WI], no. 56030/07, § 85).

Pomimo tego, iż Trybunał miał na uwadze, że prawdziwym powodem zwolnienia skarżącego nie była jego orientacja seksualna, to nadmienił, że nie może pominąć faktu, że blog skarżącego przedstawiał relacje homoseksualne, jak również to, że Komisarz Praw Człowieka Rady Europy i Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej poinformowały, że dominujące nastawienie społeczne do osób LGBTI w Polsce było negatywne. W związku z tym Trybunał uznał za istotne odniesienie się do uwag poczynionych w niedawnym wyroku Wielkiej Izby w sprawie Macatė (§§ 210, 212-13 i 215, dotyczącej ograniczeń w dystrybucji książki przedstawiającej małżeństwo między osobami tej samej płci, która miała na celu ograniczenie dostępu dzieci do informacji przedstawiających związki osób tej samej płci jako zasadniczo równoważne związkom osób różnej płci i określiła takie informacje jako szkodliwe).

W odniesieniu do surowości sankcji dyscyplinarnej nałożonej na skarżącego Trybunał zauważył, że jego zwolnienie opierało się na dwóch podstawach, a mianowicie na jego działalności blogerskiej oraz na fakcie, że zabrał on na wycieczkę szkolną nieupoważnioną osobę trzecią. Chociaż sankcja ta nie była najsurowsza w świetle obowiązującego prawa, była jednak surowsza niż ta, o którą wnioskował rzecznik dyscyplinarny przy Wojewodzie Zachodniopomorskim, a mianowicie nagana z ostrzeżeniem. W miarę rozwoju postępowania interweniujący rzecznik dyscyplinarny na szczeblu ministerstwa uznał sankcję zwolnienia za odpowiednią. Natomiast Sąd Apelacyjny w Szczecinie uznał ją za proporcjonalną, wziąwszy pod uwagę skruszoną postawę skarżącego i jego bardzo dobre wyniki jako nauczyciela. Sąd Apelacyjny w Szczecinie stwierdził, że sankcja ta nie odebrała mu możliwości kariery w innych szkołach. Trybunał zauważył jednak, że Sąd Apelacyjny w Szczecinie nie wziął pod uwagę faktu, że skarżący, jak wynika z materiałów sprawy, nie był wcześniej karany dyscyplinarnie. Trybunał nie zgodził się z wnioskiem władz krajowych i uznał, że kara nałożona na skarżącego była nieproporcjonalna do rzekomo realizowanych uzasadnionych celów (zob. mutatis mutandis, Gülcü przeciwko Turcji, nr 17526/10, § 116, 19 stycznia 2016 r.).

W okolicznościach niniejszej sprawy Trybunał stwierdził, że władze krajowe nie przedstawiły „istotnych i wystarczających powodów” zwolnienia skarżącego z zajmowanego stanowiska. Trybunału uznał, że nawet dopuszczając pewien margines oceny, nie można uznać, że osobista działalność blogerska skarżącego zagrażała ochronie moralności nieletnich w sposób uzasadniający nałożoną na niego sankcję. W związku z tym ingerencja w jego prawo do wolności wypowiedzi nie odpowiadała ani pilnej potrzebie społecznej, ani nie była proporcjonalna do rzekomo realizowanego uzasadnionego celu. W ocenie Trybunału nie była zatem „konieczna w demokratycznym społeczeństwie”.

Trybunał uznał jednogłośnie skargę na podstawie art. 10 Konwencji w związku z art. 14 Konwencji za dopuszczalną, a pozostałą część skargi za niedopuszczalną. Stwierdził, stosunkiem głosów 4 do 3, że doszło do naruszenia art. 10 Konwencji. Uznał jednogłośnie, że nie powstanie odrębna kwestia na podstawie art. 14 Konwencji w związku z art. 10 Konwencji. Trybunał orzekł, stosunkiem głosów 4 do 3, że pozwane Państwo ma zapłacić skarżącemu kwotę 2 600 euro powiększoną o wszelkie podatki, które mogą być naliczone, z tytułu szkody niemajątkowej. Trybunał oddalił jednogłośnie pozostałą część roszczenia skarżącego o słuszne zadośćuczynienie.

Sędziowie Wojtyczek, Paczolay I Poláčková złożyli wspólne zdanie odrębne, w którym nie zgodzili się z poglądem, aby w okolicznościach niniejszej sprawy doszło do naruszenia art. 10 Konwencji. Wskazali, że ocena sprawy dokonana przez większość opiera się na błędnych ustaleniach faktycznych i problematycznej analizie sposobu funkcjonowania krajowych środków odwoławczych. W przeciwieństwie do art. 8, art. 10 Konwencji ma zastosowanie do zarzucanej ingerencji, ale biorąc pod uwagę ograniczony wpływ sankcji na życie skarżącego, ingerencja w jego wolność wypowiedzi nie może być uznana za nieproporcjonalną.

Wyrok dostępny jest w języku angielskim w bazie orzeczniczej Trybunału (https://hudoc.echr.coe.int).

{"register":{"columns":[]}}