Wyrok w sprawie T. T. przeciwko Polsce (skarga nr 51505/20)
16.10.2025
Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej: Trybunał lub ETPC) wydał w dniu 16 października 2025 r. wyrok w sprawie T. T. przeciwko Polsce (nr 51505 /20). Skarga dotyczyła zarzutu naruszenia art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: Konwencja) ze względu na naruszenie prawa do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego - niewykonanie prawomocnego orzeczenia nakazującego powrót dziecka. Skarga dotyczyła sporu wszczętego przez skarżącego (obywatela brytyjskiego), w celu uzyskania powrotu do Wielkiej Brytanii jego małoletniej córki, która została uprowadzona przez jej matkę E.S., obywatelkę Polski. Trybunał stwierdził, że działania podjęte przez władze w pierwszych tygodniach postępowania egzekucyjnego nie charakteryzowały się nieuzasadnionymi opóźnieniami. Jednak w miarę postępu postępowania występowały okresy względnej bezczynności, a kolejne działania podejmowano po kilkutygodniowych, a nawet kilkumiesięcznych przerwach. Wystąpiły również opóźnienia w wysyłaniu nakazów sądowych przez sekretariat sądu. Trybunał podkreślił, że matka małoletniej nie znajdowała się poza zasięgiem władz, a za opisane w wyroku uchybienia odpowiedzialność ponoszą bezsprzecznie władze krajowe. Trybunał uznał, że trudności w wykonaniu nakazu powrotu wynikały głównie z utrudnień ze strony matki dziecka, zauważył jednak, że nie wyjaśnia to aspektów budzących w sprawie wątpliwości, co do tego, czy władze działały z należytą starannością. Po pierwsze, kilka prób odzyskania dziecka nie zostało wystarczająco przygotowanych. W szczególności kurator sądowy odpowiedzialny za pierwszą taką próbę nie zweryfikował wcześniej podstawowych informacji dotyczących zapisania dziecka do szkoły. Ponadto sąd okręgowy nie zwrócił się do organów oświatowych z niezbędnym zapytaniem aż do dnia 2 grudnia 2019 r., czyli prawie trzy miesiące po niepowodzeniu pierwszej próby odzyskania dziecka. W rezultacie władze oparły się w tym czasie na wprowadzających w błąd informacjach przekazanych przez krewnych matki małoletniej, którzy mieli oczywisty interes w utrudnianiu działań egzekucyjnych. Po drugie, na późniejszym etapie organy krajowe wielokrotnie podejmowały działania, które już wcześniej okazały się nieskuteczne lub które od początku miały szansę zakończyć się niepowodzeniem. W szczególności, od momentu wszczęcia postępowania egzekucyjnego do dnia 15 września 2021 r. policja przeprowadziła trzydzieści jeden kontroli pod ostatnim znanym adresem E.S., a funkcjonariusze uzyskali od osób tam mieszkających i od sąsiadów tę samą informację, że dziecko nie mieszka pod tym adresem. Kiedy funkcjonariusze spotkali małoletnią R.T., nie podjęli żadnych konkretnych działań mających na celu wykonanie nakazu powrotu, z wyjątkiem sporządzenia oświadczenia E.S. dotyczącego jej adresu. Wydaje się zatem, że policja nie miała żadnej konkretnej strategii ani poleceń dotyczących postępowania w przypadku odnalezienia dziecka. W rzeczywistości 1 marca 2021 r., prawie osiemnaście miesięcy po rozpoczęciu postępowania egzekucyjnego, policja zwróciła się do Sądu Okręgowego o wydanie instrukcji. W odpowiedzi Sąd Okręgowy nakazał policji jedynie „kontynuowanie obserwacji”. W dniu 19 kwietnia 2021 r. Sąd Okręgowy zasugerował, aby prokuratura wszczęła postępowanie karne w sprawie domniemanego przedłużającego się utrudniania postępowania egzekucyjnego przez E.S. Sugestia ta została zgłoszona pomimo faktu, że rok wcześniej ustalono, iż zgodnie z polskim prawem karnym rodzice nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za uprowadzenie dziecka, chyba że zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej, co nie miało miejsca w przypadku E.S. Drugie postępowanie zostało ostatecznie umorzone z tych samych powodów, co poprzednie. Po trzecie, władze nie dysponowały procedurami umożliwiającymi im skuteczną współpracę. Policja nie podjęła działań w wykonaniu postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 23 grudnia 2020 r. o poszukiwaniu dziecka poprzez śledzenie połączenia internetowego matki, uznając, że środek ten nie ma podstawy prawnej. Korespondencja między sądem okręgowym a policją trwała prawie cztery miesiące, a w aktach sprawy nie ma nic, co sugerowałoby, że nakazany środek został rzeczywiście podjęty. Po czwarte, istniejące mechanizmy nadzoru nie miały żadnego znaczącego wpływu na prowadzenie sprawy. W szczególności sąd rejonowy nie zdołał skłonić komendy policji do przejęcia lub nadzorowania egzekwowania nakazu powrotu dziecka. Zważywszy na powyższe, Trybunał stwierdził, że pomimo wysiłków władz krajowych trwających prawie trzy lata, nie podjęły one wszystkich niezbędnych kroków w celu ułatwienia wykonania nakazu powrotu, jak można było racjonalnie oczekiwać w okolicznościach sprawy. To z kolei stanowiło naruszenie prawa skarżącego do poszanowania życia rodzinnego. W tym stanie rzeczy, Trybunał uznał, że doszło do naruszenia art. 8 Konwencji i przyznał skarżącemu kwotę 9800 euro tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.