Wiceminister Andrzej Śliwka wziął udział w konferencji w Hucie Stalowa Wola. Należy ona do grona najważniejszych zakładów przemysłu zbrojeniowego w Polsce. Produkowany tutaj sprzęt spełnia zaś najwyższe, światowe standardy.

- Już w 2007 roku rząd PiS podejmował pierwsze działania związane z produkcją sprzętu wojskowego w tym zakładzie – mówi Andrzej Śliwka. – Niestety, rząd PO-PSL je zaprzepaścił - dodaje.

Ponowne starania o jak najlepszy rozwój Huty Stalowa Wola nastąpiły po 2015 r. W latach 2016-2022 wartość podpisanych umów przez spółkę wyniosła ponad 16 mld zł. W tym miesiącu rząd przekazał zaś Hucie kwotę 600 mln zł na dalsze inwestycje.

- W najbliższym czasie planowane są kolejne inwestycje prorozwojowe. Na ich realizację Huta Stalowa Wola dostanie aż 1 mld 200 mln zł – dodaje Andrzej Śliwka.

Dzięki temu Huta zwiększy swoje możliwości produkcyjne. Produkowane są tu m.in. armatohaubice „Krab” czy moździerze „Rak”. W zakładzie planowana jest także produkcja na licencji zagranicznej m.in. armatohaubic K9 Thunder. Wiceminister dodał, że produkcja armatohaubic „Krab” jest zapewniona do 2027 roku.

- Bezprecedensowe kontakty będą realizowane i przełożą się na dalszy rozwój Huty Stalowa Wola – mówi Andrzej Śliwka.

Wiceminister podczas swojego wystąpienia podkreślił także, że w działaniach podejmowanych przed rządy, najważniejsza jest troska o pracownika.

- Potrafimy rozwiązywać ważne kwestie pracownicze w porozumieniu ze stroną społeczną, co ma też wpływ na korzystne funkcjonowanie spółki - dodaje.