Kontrole ciężarówek i busów w Łodzi
10.09.2020
Przeładowaną wywrotkę i trzy przeciążone samochody dostawcze zatrzymali funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego w trakcie akcji prowadzonej na terenie Łodzi. Ujawnili także przypadek jazdy bez ważnych uprawnień i na karcie innego kierowcy. Kierowca jednej z wywrotek wjechał pod znak ograniczenia tonażowego - oprócz mandatu inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu ze względu na zły stan opon.
Akcję, której celem była ochrona nawierzchni dróg przed nadmierną degradacją przeprowadzono w środę (9 września). Do punktu kontrolnego inspektorzy skierowali m.in. wywrotkę, którą przewożono ziemię z wykopów. Ciężarówka ważyła blisko 43,5 tony zamiast przepisowych 32 ton. Tak duża masa ładunku spowodowała przekroczenie nacisku podwójnej osi napędowej na drogę o prawie 10 ton. Przedsiębiorcy, który wykonywał przewóz na potrzeby własne, grozi 15 tysięcy złotych kary.
Kolejna wywrotka, którą zatrzymano tego samego dnia, miała właściwy tonaż, ale za kierownicą siedział szef firmy, który nie posiadał uprawnień - w prawie jazdy brakowało kodu 95. Oprócz tego prowadził ciężarówkę na karcie kierowcy, który siedział obok. Twierdził, że chciał pokazać mu drogę i miejsce rozładunku. W tym przypadku inspektorzy stwierdzili również brak aktualnej kalibracji tachografu, czyli urządzenie nie zostało w terminie sprawdzone przez uprawnionego serwisanta.
Kierowca innej wywrotki przewoził właściwą ilość ładunku, ale nie zastosował się do obowiązującego zakazu tonażowego na drodze. Za wykroczenie to został ukarany 500-złotowym mandatem. Właściciel ciężarówki tymczasowo pożegnał się z dowodem rejestracyjnym pojazdu z powodu fatalnego stanu opon.
Mandatami dla kierowców i zakazem dalszej jazdy do momentu rozładunku nadwyżki towarów na inne samochody, zakończyły się również kontrole trzech przeciążonych busów. Mandat będzie musiał zapłacić też kierowca niewielkiej ciężarówki, który nie zabezpieczył przewożonego ładunku.
