Wizyta w miejscach związanych z historią polskiej państwowości

Pierwszym punktem wizyty w Warszawie studentów z Koła Naukowego Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji był Sejm RP, gdzie przyszli prawnicy mogli zapoznać się z historią polskiego parlamentaryzmu i współczesnym funkcjonowaniem tej instytucji. Młodzi ludzie zasiedli w ławach Sali Posiedzeń i odwiedzili Senat RP. W holu głównym obejrzeli tablice upamiętniające posłów II Rzeczpospolitej poległych w czasie II wojny światowej oraz tablice upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej.

Drugim ważnym miejscem na trasie wyjazdu lubelskich studentów był gmach Ministerstwa Edukacji i Nauki w alei Szucha 25. To pierwsza wzniesiona od podstaw siedziba ministerialna w II RP, przeznaczona dla resortu, którego kompetencje obejmowały wszelkie typy i stopnie szkolnictwa, opiekę nad nauką, literaturą i sztuką, archiwaliami, bibliotekami, czytelniami, muzeami i teatrami, a także zadania państwa w sprawach wyznaniowych.

W historycznym gmachu, który czasie wojny był siedzibą Gestapo, sudenci zwiedzili Mauzoleum Walki i Męczeństwa, gabinet ministra edukacji oraz reprezentacyjną salę posiedzeń. Spacerując korytarzami znanymi z wielu historycznych filmów, studenci mogli zobaczyć doskonale zachowane dekoracje w stylu art- déco.

Spotkanie z Ministrem Edukacji i Nauki

Studenci mieli okazję zadać szefowi resortu edukacji i nauki pytania dotyczące parlamentaryzmu, debaty naukowej i najnowszej historii Polski. Minister Przemysław Czarnek podzielił się z młodymi ludźmi swoimi spostrzeżeniami z rozmowy z jednym ze świadków historii.

– Co to jest historia? Historia to są fakty i mity. Im dalej jesteśmy od faktów i im więcej badań dotyczących tych faktów, tym większa prawda na temat samych faktów. Ale nigdy całej prawdy się nie opowie – mówił minister, przywołując świadectwo jednej z osób, z którą rozmawiał o wydarzeniach historycznych.

– Opowiadając o pewnych faktach z przeszłości, opowiadamy ją tak, jakbyśmy ją całą znali, czyli okraszamy tę historię, te fakty odkryte i niezaprzeczalne jakimiś mitami towarzyszącymi – mówił minister, przypominając jednocześnie, że opowieść o historii musi służyć jakiemuś celowi, a tym celem jest dobro państwa.