Budowa prywatnej chmury administracji publicznej
Rozwiązania chmurowe są coraz bardziej popularne, zarówno w biznesie, jak i w instytucjach publicznych. Obserwacje na rynku pokazują, że trend ten umocni się w najbliższych latach. Jednak pełne wykorzystanie rozwiązań chmurowych przez administrację publiczną pozostaje ograniczone. Brakuje w Polsce prywatnej chmury administracji, która gwarantuje odpowiedni zakres i poziom usług. Dotyczy to też zabezpieczeń niezbędnych dla najważniejszych zasobów informacyjnych i systemowych w kraju.
Rozwiązaniem tych problemów jest inicjatywa budowy prywatnej chmury obliczeniowej administracji publicznej. Podjęło ją Ministerstwo Cyfryzacji (MC).
Dlaczego budujemy chmurę administracji
W trakcie organizowanej przez ITWiz w listopadzie 2018 r. konferencji Cloud computing – jak dobrze przygotować migrację do chmury, wiceminister Karol Okoński z MC przedstawił plany dotyczące budowy prywatnej chmury obliczeniowej administracji publicznej. Ministerstwo ustaliło, że aktualnie ok. 200 instytucji z szeroko rozumianej administracji rządowej ma ok. 170 serwerowni. Oczywiście wielkość, moc obliczeniowa, położenie, przyłącza tych obiektów znacznie się różnią, jednak ich zdecydowana większość to niewielkie obiekty w siedzibach instytucji. Są wykorzystywane, by zapewnić usługi na wewnętrzne potrzeby urzędów.
Utrzymywanie tak rozproszonej infrastruktury, w szczególności małych serwerowni, nie zapewnia efektywnego wykorzystania zasobów. Często generuje duże koszty jednostkowe, które nierzadko kilkakrotnie przewyższają koszty dużych centrów przetwarzania danych. Za budową centralnego rozwiązania przemawia też – zdaniem MC – stosunkowo niski poziom bezpieczeństwa małych, lokalnych serwerowni.
Poza powodami ekonomicznymi MC podkreśla konieczność zapewnienia odpowiedniego poziomu środków ochronnych niektórych systemów, rejestrów i danych. Chodzi o zasoby o znaczeniu krytycznym dla funkcjonowania państwa. Dla nich nie jest rekomendowane czy pożądane korzystanie z już istniejących komercyjnych rozwiązań chmury publicznej.
Jakie są plany i założenia
Zgodnie z zapowiedziami chmura prywatna administracji publicznej powstanie na bazie już istniejących ośrodków przetwarzania danych, wyspecjalizowanych, z odpowiednio przygotowaną infrastrukturą. Ośrodki te będą w najbliższych latach doinwestowywane, co zwiększy ich potencjał. Z kolei małe ośrodki przetwarzania danych będą wygaszane – poprzez ograniczenie nakładów odtworzeniowych – w miarę zużycia sprzętu i wzrostu potencjału tych pierwszych centów.
Budowa prywatnej chmury obliczeniowej administracji publicznej może być skomplikowana organizacyjnie. Zaangażuje się w nią wiele instytucji rządowych. Ministerstwo Cyfryzacji zajmie się kwestiami regulacyjnymi i legislacyjnymi, jeśli trzeba będzie przeprowadzić zmiany legislacyjne, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pozwoli wykorzystać rządową sieć. Operatorem chmury obliczeniowej administracji będzie Centralny Ośrodek Informatyki, a za bezpieczeństwo i obsługę incydentów będzie odpowiadać Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK). NASK zbuduje rządowy klaster bezpieczeństwa, zapewni rozwiązania typu SOC/NOC. Zakupami zajmie się Centrum Obsługi Administracji Rządowej (COAR) ulokowane w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM).
Jakie usługi planujemy
W pierwszym etapie funkcjonowania prywatnej chmury obliczeniowej administracji usługi będą udostępniane przede wszystkim jednostkom rządowym. W przyszłości będą mogły z nich korzystać też jednostki samorządu terytorialnego.
Odbędzie się to za pośrednictwem portalu administracji rządowej. Katalog usług początkowo będzie obejmował:
- w warstwie SaaS – aplikacje dziedzinowe,
- w warstwie PaaS – serwery wirtualne oraz systemy operacyjne i bazodanowe,
- w warstwie IaaS – moc obliczeniowa i przestrzeń dyskowa.
W miarę rozwoju koncepcji i dalszych analiz dotyczących zapotrzebowania i możliwości w ofercie pojawią się również bardziej specjalistyczne usługi.
Jakie są korzyści
Ministerstwo Cyfryzacji zakłada, że prywatna chmura administracji pozwoli oszczędzić na infrastrukturze w poszczególnych jednostkach. Nakłady odtworzeniowe na utrzymanie i rozwój infrastruktury (kupionej w projektach realizowanych w poprzedniej perspektywie finansowej w Programie Innowacyjna Gospodarka) sięgną ok. 1 mld zł. Dzięki wdrożeniu chmury obliczeniowej wydatki te się zmniejszą.
Rozwiązanie to zwiększa bezpieczeństwo i efektywność wykorzystania infrastruktury – zapewnia bardziej elastyczne usługi dopasowane do faktycznego zapotrzebowania administracji.
Jak wygląda harmonogram prac
W 2018 r. opracowaliśmy założenia chmury obliczeniowej administracji i przygotowaliśmy katalog usług. Ministerstwo zakłada, że w połowie 2019 r. uruchomi Rządowy Klaster Bezpieczeństwa, chmurę obliczeniową i pierwsze usługi IaaS . Do końca 2019 r. udostępni usługi PaaS i portal zamawiania usług dla administracji rządowej. W kolejnych latach wprowadzi kolejne usługi.
Komplementarne inicjatywy
Ministerstwo zapowiada, że w przyszłości kupi usługi chmury publicznej od komercyjnych dostawców. Przeznaczy je dla mniej krytycznych zasobów państwa. Opracuje wytyczne, z których usług w przypadku danego zasobu należy skorzystać: z chmury prywatnej administracji czy z rozwiązań komercyjnych dostawców (w tym również zapewnianych przez rząd w ramach instytucji centralnego zamawiającego).
Autor: Szymon Sankiewicz
Artykuły powiązane:
Materiały
Czy mogę przetwarzać w chmurze publicznej informacje niejawne?Standard API dla udostępniania danych