Minister Zbigniew Rau wraz z ministrem spraw zagranicznych Rumunii Bogdanem Aurescu, ministrem spraw zagranicznych Chorwacji Gordanem Grliciem Radmanem, byłym ministrem spraw zagranicznych Niemiec Sigmarem Gabrielem oraz byłym asystentem sekretarza stanu USA ds. polityczno-wojskowych i byłym zastępcą asystenta sekretarza obrony USA Markiem Kimmittem dyskutowali na temat najważniejszych kwestiach z obszaru bezpieczeństwa związanych ze wspólnym uczestnictwem w Sojuszu Północnoatlantyckim i współpracą z USA. Do dyskusji doszło w bardzo ważnym momencie dla relacji transatlantyckich - tuż po pierwszej wizycie prezydenta Joego Bidena w Europie i szczytach Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Unia Europejska-Stany Zjednoczone. 
 
W swoim wystąpieniu szef polskiego MSZ przypomniał, że w ciągle zmieniającym się świecie współpraca transatlantycka jest naszym wspólnym obowiązkiem. - Polska jest mocnym i niezawodnym sojusznikiem USA, zainteresowanym jednością Zachodu, chcącym ją wykorzystać do zapewnienia pokoju i stabilności - mówił minister Zbigniew Rau. 
 
Szef polskiego MSZ zaznaczył również, że NATO odgrywa centralną rolę w społeczności transatlantyckiej. - To najsilniejszy sojusz polityczno-wojskowy w historii. Stanowisko Polski jest jasne: NATO jest i powinno pozostać w przyszłości fundamentem bezpieczeństwa euroatlantyckiego – przypomniał minister Rau. Zwrócił przy tym uwagę na wszelkie działania wzmacniające Sojusz, który musi dostosować się do negatywnych trendów na arenie międzynarodowej.
 
Drugi dzień pobytu ministra Zbigniewa Raua w tureckiej Antalyi będzie okazją do odbycia szeregu spotkań dwustronnych. Szef polskiej dyplomacji ma zaplanowane spotkania z ministrem spraw zagranicznych Turcji Mevlütem Çavuşoğlu, z ministrem spraw zagranicznych Rumunii Bogdanem Aurescu, z ministrem spraw zagranicznych Dmytrem Kułebą oraz z ministrem spraw zagranicznych Iranu Mohammadem Dżawadem Zarifem.
 
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
 
Fot. Gabriel Piętka / MSZ