Projekt Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego 2030 (KSRR), który od grudnia 2018 r. w czasie regionalnych spotkań konsultuje Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju, kładzie nacisk na zrównoważony rozwój całego kraju. Podstawą nowej koncepcji jest odejście od dotychczasowej polityki regionalnej, która wspierała głównie największe miasta, na rzecz gmin, powiatów oraz miast średniej wielkości.

Każdy obszar Polski ma inne potrzeby. KSRR zakłada ich precyzyjniejszą identyfikację, co w konsekwencji miałoby się przełożyć na większe zróżnicowanie unijnego wsparcia, dostosowane do odmiennych oczekiwań poszczególnych regionów.

Przygotowując KSRR 2030 koncentrujemy się na głównie mniejszych, słabszych, przez lata niedostrzeganych i zaniedbanych obszarach. Na takich, o których mało kto chce dziś pamiętać albo z których masowo uciekają młodzi ludzie.

W Zachodniopomorskiem jest jeszcze sporo takich miejsc. Obszary zagrożone trwałą marginalizacją są zlokalizowane w większej części województwa, w tym także na styku z województwem wielkopolskim i pomorskim. Jednym z takich miast jest Wałcz, ale zalicza się do nich także Szczecinek, Gryfice, Choszczno, Świdwin czy też Białogard.

Wiceminister Możdżanowska też zwróciła uwagę na niepokojącą sytuację w miastach średniej wielkości. Na panujące tam stosunkowo wysokie bezrobocie i ciągły odpływ ludności. To z kolei przekłada się na pogłębiające się w nich od lat problemy społeczno-ekonomiczne.