W ciągu minionych 30 lat Polska bardzo się zmieniła, szczególnie od momentu, kiedy została członkiem Unii Europejskiej. Swoją pozytywną rolę, także w równomiernym rozwoju naszych samorządów, odegrały fundusze europejskie. Bardzo chętnie podzielimy się naszymi doświadczeniami z Czarnogórą

– powiedziała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podczas spotkania z ministrem rozwoju regionalno-inwestycyjnego i współpracy z organizacjami pozarządowymi Czarnogóry Ernadem Suljevicem.

Minister Pełczyńska-Nałęcz przyznała, że Polska niezmiennie opowiada się za rozszerzeniem Unii Europejskiej o kolejne kraje. 

Uważamy, że to jest dobry kierunek rozwoju. W ramach polskiej prezydencji w Radzie UE będziemy się tym obszarem zajmować

– podkreśliła. 

My też kiedyś byliśmy krajem kandydującym do UE i korzystaliśmy ze środków rozwojowych, co pozwoliło nam skutecznie przygotować się do członkostwa w UE. Takie podejście powinno być nadal kontynuowane. W tej sprawie jesteśmy przyjacielem Czarnogóry. Trzymamy kciuki za proces jej dołączania do unijnej rodziny. Polska bardzo chętnie przyczyni się do tego dobrym słowem i konkretnym działaniem

– dodała szefowa MFiPR.

Czarnogóra na drodze do UE

W 2007 r. Czarnogóra podpisała Układ o stabilizacji i stowarzyszeniu z Unią Europejską, a w 2008 r. złożyła wniosek o członkostwo. Dwa lata później uzyskała status kraju kandydującego do UE, a w 2012 r. rozpoczęła negocjacje akcesyjne.  

Czarnogóra jest obecnie liderem wśród państw kandydujących do UE, pod kątem postępów we wdrażaniu reform. Dotychczas udało się jej tymczasowo zamknąć sześć rozdziałów negocjacyjnych: nauka i badania naukowe, edukacja i kultura, relacje zewnętrzne. W grudniu 2024 r., podczas ostatniej konferencji międzyrządowej, kolejne trzy: prawo własności intelektualnej, polityka wobec przedsiębiorstw i przemysłu oraz społeczeństwo informacyjne i media. Celem władz czarnogórskich jest przystąpienie do UE w 2028 r.