Premier Donald Tusk rozpoczął swoją wypowiedź przed posiedzeniem rządu od przekazania informacji szczególnie ważnej dla funkcjonariuszy służb mundurowych. W porządku obrad Rady Ministrów znalazł się projekt ustawy, która da możliwość wyboru formy zakwaterowania funkcjonariuszy i wprowadzi m.in. świadczenie mieszkaniowe w wysokości do 1800 zł miesięcznie.

„Bardzo oczekiwana decyzja przez wszystkich funkcjonariuszy tych służb. W dzisiejszych czasach jest oczywistym obowiązkiem pamiętać i o żołnierzach, i o funkcjonariuszach – szczególnie tych, którzy pełnią służbę w warunkach trudnych, ryzykownych, czasami wymagających takiego codziennego – nie bójmy się tego słowa – bohaterstwa”

– podkreślił Premier Donald Tusk.

Beneficjentami nowych rozwiązań zostaną funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

O tym, w jak dużym stopniu bezpieczeństwo obywateli zależy od wysiłku funkcjonariuszy służb świadczą m.in. wydarzenia ostatnich dni. Gdy podczas sobotniego koncertu białoruskiego rapera na Stadionie Narodowym doszło do zamieszek i aktów prowokacji, to dzięki działaniom Policji udało się zapobiec eskalacji agresywnych zachowań.

„Wobec 63 osób jest wszczęte postępowanie o opuszczeniu kraju i będą musiały opuścić kraj dobrowolnie lub pod przymusem. Jest w tej grupie 57 Ukraińców i 6 Białorusinów. Sądy też zareagowały błyskawicznie i w przypadku, gdzie doszło do wykroczenia, popełnienia przestępstwa, także nałożono odpowiednie kary”

– poinformował Prezes Rady Ministrów

Szef rządu przypomniał jednocześnie, że prawo powinno być przestrzegane przez wszystkich – niezależnie od narodowości.

Wydarzenia takie jak to na Stadionie Narodowym są wykorzystywane przez osoby, które dążą do wzmacniania nastrojów antyukraińskich w Polsce. Nie powinniśmy ulegać takim działaniom – szczególnie w kontekście zbliżającego się spotkania Prezydenta Donalda Trumpa z Prezydentem Władimirem Putinem.

„Jest kwestią naprawdę fundamentalną z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa, aby Putin nie dostał prezentu przed tymi rozmowami. A takim prezentem dla Putina byłoby z całą pewnością skonfliktowanie Ukraińców i Polaków czy – szerzej – Ukrainy z Europą. To jest dokładnie przez nas namierzony i zdefiniowany cel rosyjskiej agentury i działań Rosji w Polsce – aby skłócić Ukraińców i Polaków” 

– przestrzegał Premier Donald Tusk.

Koegzystencja Polaków i Ukraińców nie zawsze jest łatwa – co jest zrozumiałe przy tak dużej skali migracji, z jaką mieliśmy do czynienia po wybuchu wojny w Ukrainie – jednak niezmiennie powinniśmy szukać porozumienia, a nie konfliktów z tymi, z którymi łączą nas m.in. kwestie bezpieczeństwa.

„To jest wielki egzamin dojrzałości, ale przede wszystkim wielkiej strategicznej mądrości. To jest w interesie polskiego bezpieczeństwa, aby Rosja nie osiągnęła swoich strategicznych celów, a konflikt ukraińsko-polski jest z całą pewnością kluczowym, strategicznym celem Kremla. (…) Nie możemy dopuścić do tego, aby rozpętano falę nienawiści Ukraińców do Polaków czy Polaków do Ukraińców. To byłaby historyczna zbrodnia i niewyobrażalna głupota, gdybyśmy teraz dali się podzielić i gdybyśmy pozwolili Rosjanom zniszczyć ten naprawdę absolutnie unikatowy w naszej historii typ relacji, jaki dzięki naszej gościnności i dzięki waleczności Ukraińców z drugiej strony udało się zbudować”

– zwracał się do Polek i Polaków szef rządu.

Wspólnym zadaniem nas wszystkich pozostaje utrzymanie tej wspólnoty, którą udało nam się zbudować.

Polskie wsparcie dla Kijowa pozostaje niezachwiane. Podczas posiedzenia Rady Ministrów ustalono stanowisko rządu w kontekście rozmów amerykańsko-rosyjskich.

„W interesie Polski jest, aby Rosja nie wyszła zwycięsko z tej konfrontacji. (…) Ukraina nie może tej wojny przegrać i nikt nie ma prawa wywierać presji na Ukrainę, jeśli chodzi o ustępstwa terytorialne czy inne decyzje, które pachniałyby kapitulacją. I mówię o tym nie tylko dlatego, że tego wymaga solidarność z napadniętym narodem –  sąsiedzkim, przyjaznym narodem – ale to przede wszystkim jest wymóg naszego bezpieczeństwa. Osłabiona Ukraina – niesprawiedliwie potraktowana, silna, zwycięska Rosja – to jest bezpośrednie i szybkie zagrożenie dla Polski” 

– wyjaśniał Prezes Rady Ministrów.

W weekend liderzy Polski, Francji, Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Finlandii oraz Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wydali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili niezachwiane zaangażowanie na rzecz suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy. We wtorek wspólne stanowisko wydali także przywódcy 26 państw Unii Europejskiej, przypominając, że drogi do pokoju nie da się wyznaczyć bez Ukrainy.

Szef rządu odniósł się także do doniesień o nieprawidłowościach, do których mogło dojść w ramach programu wsparcia branży HoReCa ze środków Krajowego Planu Odbudowy. Po odblokowaniu środków z KPO obecny rząd musiał podjąć trudne decyzje, dotyczące m.in. uproszczenia procedur, aby jak najwięcej pieniędzy mogło trafić do Polaków.

„Zmarnowaliśmy jako Polska bardzo dużo czasu, więc cały wysiłek czy prawie cały wysiłek poszedł w takie działania, które mogły zagwarantować, że te pieniądze zostaną w Polsce. (…) Pośpiech był absolutnie niezbędny, bo dylemat polegał na tym: albo stracimy te pieniądze, albo je możliwie szybko wydamy, tak aby trafiły także do polskich przedsiębiorców, polskich firm. (…) 100% odpowiedzialności za kłopoty związane z wydatkowaniem pieniędzy europejskich ponosi PiS i jego idiotyczna, agresywna, antyeuropejska polityka i kradzież czasu. Oni nie tylko kradli pieniądze, ale ukradli Polsce bezcenny czas”

– podkreślił Premier Donald Tusk.

Niezależnie od tego wszelkie nieprawidłowości, do których mogło dojść w ramach realizacji programu, zostaną wyjaśnione. Zgodnie z obietnicą szefa rządu nie będzie żadnej tolerancji dla najmniejszych nawet nadużyć.