Podczas dramatycznych wydarzeń strażnik ochrony mienia natychmiast zareagował, nie zważając na zagrożenie własnego życia. Dzięki jego szybkiej i zdecydowanej interwencji udało się zatrzymać napastnika i zapobiec dalszej tragedii.

W wyniku ataku strażnik doznał poważnych obrażeń, wymagających hospitalizacji i przeprowadzenia operacji ratujących życie. Jego postawa daleko wykraczała poza typowe obowiązki służbowe – była wyrazem najwyższego zaangażowania, odpowiedzialności i odwagi cywilnej.

W chwili ataku na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przebywał (w innym miejscu) Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar. Kapitan Służby Ochrony Państwa, wchodzący w skład zespołu odpowiedzialnego za zabezpieczenie wizyty ministra, natychmiast ruszył na miejsce zdarzenia.

Usłyszawszy krzyki, pobiegł do budynku Audytorium Maximum, gdzie udzielił pomocy interweniującym pracownikom ochrony uniwersyteckiej. Brał udział w ujęciu sprawcy oraz udzielił pierwszej pomocy rannemu strażnikowi.

Do tragedii doszło 7 maja 2025 roku, około godziny 18:40, na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego. 22-letni student tej uczelni zaatakował siekierą 53-letnią portierkę, która zamykała budynek Audytorium Maximum. Zadane przez napastnika ciosy były śmiertelne.

W geście solidarności z rodziną ofiary oraz uznania dla jej pracy, Premier Donald Tusk podjął decyzję o przyznaniu specjalnych rent dzieciom brutalnie zamordowanej pracownicy uczelni. Świadczenia te stanowią formę stałego wsparcia finansowego dla osieroconej rodziny i zostały przyznane na podstawie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Świadczenie specjalne może być przyznane w szczególnie uzasadnionych przypadkach – zarówno w uznaniu wybitnych zasług, jak i w sytuacjach zdarzeń losowych o nadzwyczajnym charakterze.

Sprawca został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Usłyszał zarzuty, a jego wyjaśnienia będą przedmiotem opinii sądowo-psychiatrycznej. Ze względu na obawę ponownego popełnienia przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu, sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące.