– Dziękuję za to Betlejemskie Światło Pokoju. To symbol i znak, który przechodzi z jednego pokolenia harcerzy na kolejne pokolenie – powiedział premier Mateusz Morawiecki, podczas uroczystości przekazania płomienia z groty Narodzenia Pańskiego.

Betlejemskie Świtało Pokoju to symbol ciepła, miłości, pokoju i nadziei – tradycyjnie stawiane na wigilijnym stole. Harcerze co roku niezmiennie od 1991 roku pragną dzielić się tym przepięknym symbolem braterstwa z innymi. Jak podkreślił szef rządu: – Życzę wszystkim rodakom i całej braci harcerskiej, by różne ciemne chmury, które się zebrały nad Polską związane z COVID-19, z problemami gospodarczymi i społecznymi, zostały rozproszone przez to Betlejemskie Światło Pokoju.

Nadzieja – słowo niezwykle ważne, ponieważ kolejny rok mierzymy się z pandemią COVID-19. Mamy zatem nadzieję, że uda się ją szybko pokonać, a przy wigilijnym stole nie zabraknie naszych najbliższych. Troszczmy się zatem o siebie. Pamiętajmy, że szczepienia mogą uchronić nas przed negatywnymi skutkami choroby.

Szef rządu podczas wystąpienia zaznaczył, że działalność harcerzy postrzega jako niesienie nadziei na lepsze jutro, lepszy świat. W imieniu całego rządu podziękował za ich działalność. Złożył także podpis na okolicznościowej bombce, która zostanie przekazana do Muzeum Harcerstwa.

Zgodnie z tradycją harcerze z Polski otrzymują płomień z Groty Narodzenia Pańskiego od słowackich skautów. Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety. Druhny i druhowie przekazują Światło dalej na wschód: m.in. do Rosji, Litwy, Ukrainy, na zachód do Niemiec, a także na północ – do Szwecji. Harcerze dbają także o to, żeby Światła Pokoju nie zabrakło na polskich stołach. Co roku w wielu miejscowościach roznoszą je do domów i rodzin, szerząc tym samym idee pokoju, jedności i braterstwa.