Prezydenckie weto do ustawy wiatrakowej to kosztowny błąd
21.08.2025
Przygotowana przez rząd ustawa wiatrakowa była realną szansą na obniżkę cen energii - dla obywateli i przemysłu. Prezydenckie weto to kosztowny błąd, który uderza w kieszenie Polaków. Ustawa nie tylko mroziła ceny prądu krótkoterminowo (w ostatnim kwartale tego roku), ale także w dłuższej perspektywie uwalniała potencjał, jaki drzemie w odnawialnych źródeł energii. Rząd będzie szukał innych rozwiązań, aby zapewnić Polkom i Polakom tańszy prąd.
Po pierwsze – weto uderza w portfele Polaków
Ustawa przygotowana przez rząd zapewniała realne oszczędności w kieszeniach każdego obywatela. Minister Energii Miłosz Motyka podał, że wg szacunków 1 GW mocy więcej z lądowych elektrowni wiatrowych przekłada się na 10-20 zł mniej za megawatogodzinę na rachunku.
Rzecznik rządu zwracał też uwagę na to, że tani prąd to realna szansa dla polskich firm i dalszy rozwój gospodarczy. Bez taniej energii Polska nie będzie tak konkurencyjna wobec innych rynków. Ale stracili również ci, którzy mieszkaliby w sąsiedztwie wiatraków.
W tej odległości pomiędzy 500 a 1000 m przewidziany był specjalny dodatek dla gospodarstw domowych (…). 20 tys. zł do podziału rocznie
– powiedział Rzecznik Szłapka.
Dodatkowe środki trafiałyby także do gmin, na których terenie znalazłyby się elektrownie wiatrowe.
Projekt był zgodny z oczekiwaniami obywateli, na co wskazują ostatnie sondaże.
Według ostatnich sondaży znacznie ponad 50% Polaków akceptuje takie rozwiązania i decyzja pana Prezydenta jest niezgodna z tym, co obiecywał, bo to jest faktycznie uderzenie po kieszeniach Polaków
– przyznał.
Po drugie – wspólnoty lokalne decydują o budowie
Rządowa ustawa dawała gminom pełną niezależność. To od decyzji rady gminy zależałoby, czy w okolicy stawiane byłyby turbiny wiatrowe.
Ta ustawa była naprawdę dobra, bo ostateczną decyzję o budowie takich turbin mogły podejmować wspólnoty lokalne, samorządy
– podkreślał Rzecznik rządu.
Po trzecie – bezpieczeństwo energetyczne
Transformacja energetyczna Polski jest konieczna. Chodzi tu nie tylko o rozwój firm, które potrzebują taniego prądu, ale przede wszystkim – o uniezależnienie się od importu paliw kopalnych.
[Energetyka wiatrowa] to jest też zwiększenie niezależności naszej energetyki od paliw kopalnych czy od dostawców zewnętrznych. To jest zwiększenie naszej suwerenności. To było rozwiązanie, które było po prostu dobre dla Polski i Polaków. I Prezydent popełnił koszmarny błąd
– zauważył Rzecznik.
Dalsze prace
Rząd – mimo weta – będzie szukał innych rozwiązań aby zapewnić Polakom i Polakom tańszy prąd.
Będziemy przygotowywać rozwiązania, które doprowadzą do tego, żeby rozwój energetyki wiatrowej na lądzie mógł być możliwy
– zadeklarował Adam Szłapka.
W tym celu Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a także nowopowstałe Ministerstwo Energii już w najbliższym czasie podejmą prace nad najlepszymi rozwiązaniami dla Polaków.