W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Dorota Hildebrand-Mrowiec: Pochylić się nad człowiekiem chorym i słabym

27.05.2021

Osoby w kryzysie psychicznym mogą liczyć na różnorakie wsparcie. Otrzymują je także w sądach opiekuńczych. O ich działalności opowiada Pani Dorota Hildebrand – Mrowiec, sędzia Sądu Rejonowego w Zamościu, Prezes Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce.

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Jaką rolę pełnią sądy opiekuńcze w psychiatrii?

Przy przyjęciu do każdego szpitala, osoba mająca być leczona musi podpisać zgodę na hospitalizację. W przypadku leczenia w szpitalu psychiatrycznym lekarz może podjąć decyzję o przyjęciu pacjenta do szpitala bez jego zgody. Pacjent, który wbrew swojej woli zostaje zatrzymany w szpitalu, pozbawiony jest wolności. Sąd opiekuńczy w postępowaniu sądowym stwierdza, czy to pozbawienie wolności (w postaci przymusowego umieszczenia w szpitalu) było konieczne i zasadne. Dlatego tak ważna jest rola sądu opiekuńczego, która polega na zbadaniu, czy zostały spełnione przesłanki przewidziane w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego, które pozwalają na hospitalizację osoby chorej wbrew jej woli. Często pacjenci, z uwagi na swoją chorobę nie dostrzegają potrzeby leczenia, a stan ich zdrowia powoduje, że stanowią zagrożenie dla życia lub zdrowia innych osób lub własnego życia. Co roku wyznaczony przez prezesa sądu okręgowego sędzia przeprowadza kompleksową kontrolę w szpitalu psychiatrycznym. Sędzia może o każdej porze i w każdym dniu wejść na teren szpitala, w celu sprawdzenia legalności przyjęcia i przebywania w nim pacjentów oraz czy przestrzegane są ich prawa.

 

Jakie prawa przysługują pacjentowi w związku z wysłuchaniem?

Kierownik szpitala zawiadamia sąd opiekuńczy o przyjęciu pacjenta bez jego zgody w terminie 72 godzin od przyjęcia. Sędzia w terminie 48 godzin od otrzymania zawiadomienia musi wysłuchać pacjenta. Podczas wysłuchania chorego sędzia przedstawia się, podając swoje imię i nazwisko oraz jakiego sądu jest sędzią. Pacjent, który staje się uczestnikiem prowadzonego postępowania wszczętego z urzędu na skutego zawiadomienia kierownika szpitala, informowany jest o wszczęciu postępowania, przedmiocie postępowania i potrzebie jego wysłuchania. Z uwagi na zagrożenie zakażeniem wirusem SARS-CoV2, często wysłuchania uczestników przez sędziego odbywają się w trybie wideokonferencji lub telefonicznie. Pacjent jest informowany dlaczego wysłuchanie odbywa się w tym trybie. Sędzia musi wyjaśnić osobie wysłuchiwanej na czym polega ta procedura, pacjent ma prawo odmówić rozmowy z sędzią. Uczestnik ma zawsze ustanowionego z urzędu pełnomocnika, który reprezentuje go w postępowaniu przed sądem.

 

Czy sędzia bierze pod uwagę zdanie pacjenta?

Wysłuchanie odbywa się właśnie po to, aby sędzia poznał zdanie i stan zdrowia pacjenta. Sędzia orzeka w granicach prawa. Sędzia jest tylko prawnikiem, nie ma wiedzy medycznej, są określone procedury i w postępowaniu o stwierdzeniu zasadności przyjęcia do szpitala psychiatrycznego sąd korzysta z opinii biegłych psychiatrów, jak również innych dowodów w postaci zeznań członków rodziny lub innych osób. W sprawach, w których pacjentami są osoby ubezwłasnowolnione całkowicie lub częściowo uczestnikami postępowania są - opiekun prawny i kurator, uczestnikami mogą być też osoby najbliższe tej osoby. Istotne są również  informacje z przeprowadzonych interwencji, jeżeli takie miały miejsce przed przywiezieniem pacjenta do szpitala np. przez policję, straż pożarną lub inne służby. Sędzia powinien wyjaśnić pacjentowi sens procedury oraz brać pod uwagę podane przez niego podczas wysłuchania informacje. Często po wysłuchaniu i wyjaśnieniu pacjentowi wszystkich jego wątpliwości, wyraża on zgodę na pobyt w szpitalu. Postępowanie sądowe zostaje wówczas umorzone. Pacjent ma prawo cofnąć wyrażoną zgodę.

 

Co jest najtrudniejsze w sprawach pacjentów psychiatrycznych?

Rozczarowanie pacjentów. Pacjenci wiążą duże nadzieje z osobą sędziego. Oczekują, że sędzia po ich wysłuchaniu może wydać zarządzenie o ich zwolnieniu. Oczywiście, takie sytuacje mają miejsce, jeżeli sędzia od razu jest w stanie stwierdzić, że nie było przesłanek do przyjęcia pacjenta bez jego zgody. Gdy sędzia informuje pacjenta, że musi zostać przeprowadzona rozprawa, dopuszczony dowód z opinii biegłych i przeprowadzone inne dowody, spotyka się z różnymi reakcjami. Jedni pacjenci przyjmują to ze spokojem, inni bardzo emocjonalnie.

 

Jakie było Pani największe wyzwanie w pracy sędziego?

Każda sprawa jest inna, nie należy więc na nie patrzeć rutynowo. W sprawach dotyczących przyjęć lub umieszczania bez zgody pacjentów w szpitalu psychiatrycznym, bardzo ważna jest wrażliwość i empatia sędziego. Sędziowie nie przechodzą obowiązkowych szkoleń dotyczących: sposobu rozmowy z osobami chorymi psychiczne, rodzajami zaburzeń psychicznych i co się z tym wiąże, dlaczego chorzy zachowują się w taki a nie inny sposób. Każdy sędzia sam wypracowuje sobie swój sposób rozmowy i postępowania z pacjentami. Podczas wysłuchania staram się odpowiedzieć na wszystkie pytania pacjentów, uspokoić rozmówców. Jeżeli osoba chora zgłasza mi jakieś potrzeby, to jeżeli mam takie możliwości staram się jej pomóc. Na przykład - pacjentka, która została umieszczona w szpitalu, a była pensjonariuszką domu pomocy społecznej podczas wysłuchania powiedziała mi, że chciałaby, aby zostały jej przywiezione niektóre rzeczy z placówki. Osobiście zadzwoniłam do dyrektora dps, aby osoba odpowiedzialna przywiozła potrzebne rzeczy i poprosiłam pracownika socjalnego w szpitalu o dopilnowanie tego. Inny razem, zależało mi bardzo, aby teren przed szpitalem psychiatrycznym był ładnie zagospodarowany. Dlatego poprosiłam koleżkę, która jest architektem krajobrazu, aby bez wynagrodzenia sporządziła taki projekt dla szpitala. Projekt powstał, przekazałam go dyrektorowi szpitala i zgodnie z nim zostały posadzone zaprojektowane rośliny. Przed pandemią bardzo często przywoziłam do szpitala różne czasopisma, aby pacjenci mieli możliwość z nich skorzystać i wypełnić czas wolny podczas pobytu w szpitalu. Obecnie udało mi się przy pomocy koleżanek i kolegów zebrać również książki, które zostały przekazane dyrekcji szpitala dla pacjentów.

 

Rozmawiała Aleksandra Wenelczyk

 

Więcej informacji na temat działalności Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce można znaleźć na stronie internetowej www.sssrwp.pl.

 

Materiały

Wywiad został zamieszczony w kwartalniku "Jednym Głosem dla Psychiatrii" Nr 1/2021
JG​_nr-1​_2021.pdf
{"register":{"columns":[]}}