W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Kolejna wygrana Rzecznika w procesie wytoczonym na rzecz pacjenta

30.11.2021

Zakończyła się kolejna ze spraw, w której Rzecznik Praw Pacjenta skorzystał z uprawnienia do wytoczenia powództwa na rzecz pacjenta. Rzecznik działa w takich przypadkach na prawach przysługujących prokuratorowi, pomagając poszkodowanym pacjentom w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych na drodze sądowej.

Pacjent w sądzie

Tym razem przedstawimy sprawę, w której chodziło o dość spektakularny przypadek pozostawienia ciała obcego w polu operacyjnym. Jak podnieśliśmy w pozwie skierowanym do Sądu Okręgowego w Rzeszowie, w trakcie operacji usunięcia pęcherzyka żółciowego w jednym ze szpitali w województwie podkarpackim doszło do pozostawienia w jamie brzusznej pacjenta metalowej szpatułki o wymiarach 19 cm x 2 cm (!).

O fakcie tym pacjent dowiedział się dopiero półtora roku później, w trakcie kolejnej hospitalizacji w tym samym szpitalu. Mimo to, został wypisany bez wskazania na dalszy sposób postępowania – nie wyjaśniono mu nawet czy potrzebne będzie operacyjne usunięcie ciała obcego.

Szpital negował swoją odpowiedzialność, podnosząc że ciało obce mogło zostać pozostawione podczas poprzedniego zabiegu operacyjnego, który miał miejsce w latach 60. (mimo że zabieg odbył się w tym samym podmiocie). Sąd nie miał wątpliwości co do winy szpitala, uznając – w ślad za opinią biegłego – że z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością do pozostawienia metalowego narzędzia doszło podczas ostatniej operacji, przed którą zresztą przeprowadzono diagnostykę jamy brzusznej i nie wykazała ona obecności żadnego ciała obcego.

Sąd przyznał wobec tego zadośćuczynienie z tytułu naruszenia praw pacjenta w wysokości 40 000 zł. Rzecznik uznał, że kwota ta jest zbyt niska i wniósł apelację. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie przyznał nam rację i podwyższył zadośćuczynienie do 65 000 zł (sygn. I ACa 378/20).

Zdjęcie udostępnione za zgodą pacjenta.

Zdjęcie udostępnione za zgodą pacjenta.

{"register":{"columns":[]}}