W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Pacjent zmarł w karetce, która czekała godzinę pod SOR-em

29.12.2021

Rzecznik Praw Pacjenta przeprowadził postępowanie wyjaśniające po otrzymaniu informacji o pacjencie, zarażonym koronawirusem, który zmarł w karetce w oczekiwaniu na przyjęcie na szpitalny oddział ratunkowy.

W sprawie pacjenta

Opis sytuacji

Pan Kazimierz poczuł się źle. Wezwał Zespół Ratownictwa Medycznego. Pacjentowi wykonano szybki test w kierunku COVID-19, potwierdzając zakażenie. W tym czasie oddział ratunkowy do którego został skierowany był odkażany z powodu wcześniejszego stwierdzenia u innego pacjenta, choroby COVID-19. Pacjent oczekiwał więc na przyjęcie do szpitala w karetce. Stan zdrowia mężczyzny w tym czasie gwałtownie się pogarszał. Gdy był bardzo zły, personel szpitala nakazał przetransportowanie pacjenta do oddalonego o 300 metrów oddziału zakaźnego.
W trakcie transportu doszło do zatrzymania akcji serca. Podjęta reanimacja była nieskuteczna. Pacjent zmarł.

 

Działania prowadzone przez Rzecznika

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Rzecznik uznał, że prawo pacjenta do natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie zdrowia lub życia zostało naruszone.

Pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych w warunkach odpowiadających określonym
w odrębnych przepisach wymaganiom fachowym i sanitarnym. Przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych osoby wykonujące zawód medyczny kierują się zasadami etyki zawodowej określonymi przez właściwe samorządy zawodów medycznych.

Rzecznik uznał naruszenie prawa pacjenta przez Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału, dyspozytor medyczny OCRM nie miała wiedzy dotyczącej obłożenia łóżek na oddziałach zakaźnych i oddziałach anestezjologii intensywnej terapii oraz liczbie wolnych stanowisk intensywnej terapii z respiratorem w Nysie. Dyspozytor nie kontaktował się również z SOR-em Zespołu Opieki Zdrowotnej w Nysie i nie informował szpitala o stanie zdrowia pacjenta.

Rzecznik uznał także naruszenie praw pacjenta do świadczeń przez Szpital w Nysie. Pomijając niestaranne działania OCRM, personel SOR-u szpitala, mając wiedzę, że stan jest bardzo ciężki, nie podjął żadnych działań mających na celu udzielenie realnej pomocy medycznej. Oczekiwano na zakończenie dezynfekcji izolatki SOR-u. Tymczasem stan zdrowia mężczyzny ulegał systematycznemu pogorszeniu. Już o godzinie 16:15 lekarz SOR-u wiedział, że na pomoc oczekuje pacjent w ciężkim stanie. Dopiero po długim oczekiwaniu pod budynkiem szpitala, gdy stan mężczyzny był już bardzo ciężki, polecono Jego przewiezienie do oddalonego o 300 metrów oddziału zakaźnego. Wówczas doszło do zatrzymania akcji serca. Zgon pacjenta nastąpił o godzinie 17:55.

 

Zalecenia

Rzecznik Praw Pacjenta zdaje sobie sprawę jak trudna jest praca służby zdrowia w czasach pandemii ale w tym przypadku nie znajduje ona usprawiedliwienia dla sytuacji, by pacjent potrzebujący natychmiastowego udzielenia świadczenia ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia, nie otrzymał jej w miejscu do tego przeznaczonym.

Rzecznik Praw Pacjenta w piśmie do placówki medycznej, w działalności której stwierdził naruszenie praw pacjenta, formułuje zalecenia co do sposobu załatwienia danej sprawy. W tym przypadku Rzecznik wniósł do OCRM o wskazanie konkretnych działań, które podmiot zamierza wprowadzić w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami, aby zapobiec ich wystąpieniu w przyszłości.

Do Zespołu Opieki Zdrowotnej w Nysie o poinformowanie personelu o nieprawidłowościach stwierdzonych w postępowaniu, szpital został również zobowiązany do wdrożenia konkretnych działań mających na celu realne zapobieganie występowaniu podobnej sytuacji w przyszłości.

{"register":{"columns":[]}}