W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Prof. Tomasz Hryniewiecki: mamy plan na walkę z tzw. "długiem kardiologicznym"

04.03.2022

O problemach pacjentów kardiologicznych, długu zdrowotnym w tym obszarze i założeniach Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia rozmawiamy z profesorem Tomaszem Hryniewieckim – Krajowym Konsultantem w dziedzinie Kardiologii.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

W czasie pandemii spiętrzył się dług kardiologiczny. Jak obecnie wygląda sytuacja pacjentów?

Prof. Tomasz Hryniewiecki (Krajowy Konsultant w dziedzinie kardiologii): Rzeczywiście mamy duży tzw. „dług kardiologiczny”, który wynika z problemów z dostępnością do ośrodków specjalistycznych, które uwidoczniły się bardziej w czasie pandemii. Także pacjenci nie zgłaszali się do lekarzy, ponieważ bali się zakażenia COVID19 i kontaktów z ochroną zdrowia. Oczywiście te zachowania były w różnym stopniu nasilone w poszczególnych okresach pandemii. 
W pierwszych etapach pandemii obawialiśmy się, że zakażenie wirusem SARS-coV-2 będzie bezpośrednio uszkadzało serce, powodowało zapalenie mięśnia sercowego, jednak na szczęście nie mieliśmy wielu takich przypadków. Obecnie pojawiają się doniesienia, że być może w okresie postcovidowym ryzyko niekorzystnych zdarzeń sercowych rośnie, ale ta sytuacja wymaga dalszych obserwacji. 

W jaki sposób będziemy odbudowywać system w tym obszarze?

Pamiętajmy o tym, że już przed pandemią mieliśmy kolejki do specjalistów, diagnostyki i problem z dostaniem się do wysokospecjalistycznych ośrodków, w których wykonywane są skomplikowane procedury. 

W Narodowym Instytucie Kardiologii zaproponowaliśmy pewne rozwiązania, a polegały one na opracowaniu nowego systemu opieki koordynowanej oraz wieloletniego programu kompleksowego wsparcia opieki w obszarze chorób układu krążenia. Ponad rok temu Minister Zdrowia powołał  Krajową Radę ds. Kardiologii nadzorującą pracę nad tym programem nazwanym Narodowym Programem Chorób Układu Krążenia, który jest już gotowy i oczekuje na przyjęcie przez Radę Ministrów.  Jest to 10-letni program przewidujący działania, które mają zreorganizować opiekę kardiologiczną, położyć większy nacisk na profilaktykę, prewencję, edukację i promocję zdrowego stylu życia. Jeśli nie będziemy odpowiednio działać w tym obszarze, nie wygramy z chorobami układu krążenia. Jesteśmy w dalszym ciągu w grupie krajów wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Pamiętajmy, że te problemy to nie tylko obszar kardiologii, ale też hipertensjologii, angiologii, chirurgii naczyniowej, kardiochirurgii czy neurologii. W Polsce na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o przyczyny zgonów, wciąż są choroby układu krążenia, onkologia jest na drugim miejscu. 

Narodowy Program Chorób Układu Krążenia zakłada także propozycje zmiany organizacji opieki kardiologicznej, czyli wprowadzenie Krajowej Sieci Kardiologicznej, która jest formą  tzw. opieki koordynowanej. Pilotaż tej sieci trwa na Mazowszu od niecałego  roku. Opieka koordynowana polega na przygotowaniu tzw. szybkiej ścieżki dla pacjenta kardiologicznego, który powinien zostać jak najszybciej zdiagnozowany, aby jak najwcześniej wdrożyć odpowiednie leczenie. Wynikają z tego korzyści nie tylko dla pacjenta, u którego nie dopuszczamy do rozwoju zaawansowanej choroby, ale też dla sytemu, ponieważ leczenie takiego pacjenta jest po prostu tańsze. Jest propozycja, by pacjentów z podejrzeniem chorób układu krążenia  wyszukiwać już u lekarza poz, ale też u kardiologów oddalonych od wysokospecjalistycznych ośrodków akademickich. Jest to jeden ze sposobów walki z tzw. długiem kardiologicznym: musimy znaleźć tych pacjentów, którzy najpilniej wymagają leczenia, ponieważ oczywiste jest, że nie uda nam się pomóc wszystkim jednocześnie. 

Wspominał pan profesor, że jednym z priorytetów jest profilaktyka. Jak dbać o zdrowie, żeby zminimalizować ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia?

Wydaje się, że są to zalecenia szeroko znane, ale niestety nie są przestrzegane w takim stopniu, w jakim byśmy sobie tego życzyli. Przede wszystkim należy odstawić używki, zwłaszcza  papierosy, zadbać o dietę –  jeść mniej tłuszczów zwierzęcych, kontrolować masę ciała. Niesłychanie ważna jest aktywność fizyczna –  pandemia posadziła nas wszystkich przy komputerach, a 30 minut ruchu dziennie może zdecydowanie poprawić naszą kondycję. Należy też pamiętać, żeby regularnie badać się profilaktycznie, kontrolować czynniki ryzyka – mierzyć ciśnienie, badać cholesterol, a w razie potrzeby rozpocząć skuteczne i systematyczne leczenie. Są to podstawowe zalecenia, które –  mam nadzieję – staną się naszymi nawykami. 

{"register":{"columns":[]}}