W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

110 Lat Przeglądu Pożarniczego

15.12.2022

Na zdjęciu widać pierwszą okładkę Przeglądu Pożarniczego z 1912 roku.

Razem od ponad stu lat

110 lat analiz, dyskusji, szerzenia wiedzy, dokumentowania rozwoju ochrony przeciwpożarowej i straży pożarnych w Polsce. 110 lat doświadczeń, wyzwań i zmian, zarówno w formie, jak i treści. Tak można by podsumować niebagatelny jubileusz „Przeglądu Pożarniczego”. Jednak przez ten wiek z okładem nie zmieniło się jedno – towarzyszymy strażakom na dobre i na złe.

Początki „Przeglądu Pożarniczego” sięgają zjazdu delegatów straży pożarnych, który odbył się w dniach 18-19 sierpnia 1912 r. we Włocławku. Delegaci doszli do wniosku, że poziom ukazującego się od 1901 r. „Strażaka” jest niezadawalający, pojawił się wobec tego pomysł stworzenia nowego czasopisma. Nie tracono czasu i powołano komisję, która opracowała założenia treściowe i formalne periodyku. Pierwszy numer miesięcznika „Przegląd Pożarniczy” ujrzał światło dzienne 15 grudnia 1912 r.

U progu niepodległości

„Przegląd Pożarniczy” stał się skarbnicą wiedzy i praktycznych rozwiązań, nośnikiem popularyzacji budownictwa ogniotrwałego, co miało duże znaczenie w przeciwdziałaniu pożarom, zwłaszcza na wsi. Nie zabrakło opisów nowinek technicznych, środków gaśniczych i sprzętu, dyskusji o szkolnictwie, a nawet gotowych projektów strażnic. Nowe czasopismo przysłużyło się rozwojowi sieci ochotniczych straży pożarnych i usprawnieniu ich działania.

Wysoki PP zawdzięczał dwóm wielkim postaciom polskiej ochrony przeciwpożarowej – redaktorowi naczelnemu Bolesławowi Chomiczowi i kierownikowi działu technicznego Józefowi Tuliszkowskiemu. Pierwszy z nich zadbał o ujęcie na łamach czasopisma kwestii pożarnictwa, budownictwa ogniotrwałego i ubezpieczeń, a drugi zagadnień z dziedziny techniki i taktyki pożarniczej.

Wybuch I wojny światowej przerwał wydawanie „Przeglądu Pożarniczego”, jednak udało się go wznowić jako dwutygodnik w 1917 r. pod auspicjami Związku Floriańskiego. W 1921 r. wydawaniem „Przeglądu Pożarniczego” zajął się Główny Związek Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Dzięki temu czasopismo zyskało na znaczeniu jako ogólnopolski profesjonalny tytuł wydawany w niepodległej Polsce. Od 1926 do 1930 r. ukazywał się on jako tygodnik. W 1930 r. Główny Związek Straży Pożarnych RP zdecydował się na reorganizację działalności wydawniczej i wydawanie dwóch periodyków: „Przeglądu Pożarniczego” – miesięcznika poświęconego fachowej problematyce pożarniczej i „Gazety Strażackiej” – dwutygodnika o tematyce popularnej i informacyjnej.

Lata 20. i 30. to czas wysokich lotów „Przeglądu Pożarniczego” pod względem poziomu i profesjonalizmu. Mimo trudnych czasów wyłaniania się polskiej państwowości, scalania kraju, ale i systemu ochotniczych straży pożarnych, inflacji i kryzysu redakcja oraz autorzy wkładają wiele energii, by za pośrednictwem słowa pisanego tworzyć fachową ochronę przeciwpożarową. Na łamach PP dyskutuje się o sprzęcie, akcjach gaśniczych, organizacji straży, formule szkolenia (m.in. o pomyśle powołania uczelni strażackiej). Cykle świetnie napisanych artykułów towarzyszą czytelnikom przez lata – poruszają kwestie budownictwa, zaopatrzenia wodnego, środków ochrony indywidualnej. Wrażenie robi również strona wizualna – projekt graficzny i zdjęcia tworzą estetyczną oprawę dla wartościowych tekstów.

Powojenne wzloty i upadki

Niestety kres temu wszechstronnemu rozwojowi kładzie II wojna światowa. Po jej zakończeniu nadeszły nowe czasy – znalazło się w nich także miejsce dla „Przeglądu Pożarniczego”, jednak w nowej, nie zawsze chlubnej odsłonie. W 1947 r. czasopismo jest znów wydawane. Pod skrzydłami Bolesława Chomicza, prezesa Zarządu Przymusowego Związku Straży Pożarnych RP, wraca do korzeni – w sytuacji odbudowy zniszczeń powojennych trzeba się skupić na strażackiej codzienności.

Niestety cień na ruch strażacki i „Przegląd Pożarniczy” rzuca bezwzględna polityka mrocznych czasów stalinizmu. Bolesław Chomicz rezygnuje z funkcji prezesa Zarządu PZSP RP, w 1950 r. sama organizacja zostaje rozwiązana, a powołuje się Komendę Główną Straży Pożarnych, która przejmuje także działalność wydawniczą. W czasopiśmie wśród tekstów merytorycznych coraz częściej pojawiają się ideologiczne peany na cześć marksizmu i leninizmu pod hasłem „Wypełniając wskazania wielkiego Stalina” (to tytuł jednego z artykułów).

W okresie odwilży następuje zmiana na lepsze, jednak w kolejnych latach myśl socjalistyczna i nowomowa nie opuszczą łamów PP, choć na szczęście pierwszeństwo mają treści fachowe. Kolumny zapełniają zagadnienia omawiane również dziś (choć oczywiście analizowane są inne rozwiązania), np. budownictwo wysokościowe, zagrożenia na lotniskach, sprzęt ochrony indywidualnej. Wiele miejsca zajmują analizy akcji ratowniczo-gaśniczych, a tych poważnych i dramatycznych, choćby w latach 70., nie brakuje. Prześledzenie krok po kroku wydarzeń podczas pożaru rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach, katastrofy kolejowej pod Bydgoszczą, lotniczej na Okęciu, eksplozji Rotundy przyczynia się do istotnych zmian w wyposażeniu i wyszkoleniu strażaków.

Lata 80. to czasy wszechobecnego kryzysu i braków w dostępie do podstawowych produktów. Niedobory jakościowe pod względem formy – objętość niespełna 30 str., mało czytelny druk – redakcja starała się nadrobić nowymi ciekawymi treściami. Specjalny dodatek „Pożarniczy Przegląd Historyczny” zapraszał do odkrywania przeszłości, badania dorobku poprzednich strażackich pokoleń. Czytelnicy cenili również stałe działy edukacyjne Lekarz radzi” czy „Nie tylko dla rzeczoznawców”.

Nowe czasy – nowa formacja – nowy PP

Wreszcie nadszedł czas przełomu – politycznego, gospodarczego, społecznego. Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej uwolniły się spod wpływów potężnego sąsiada i mogły stanowić o sobie. Nowe wkroczyło także w świat straży pożarnych – zdecydowano się powołać specjalną formację walczącą nie tylko z pożarami, ale i z innymi zagrożeniami cywilizacyjnymi – Państwową Straż Pożarną. Aby to przedsięwzięcie powiodło się na każdym poziomie, konieczne było wyjaśnienie założeń reformy, wyjaśnienie strażakom wszystkich wątpliwości. To zadanie spełniał także „Przegląd Pożarniczy”. Czasopismo dostarczało wiedzy również na inne tematy – powstał dodatek „Biblioteczka PP” porządkujące rozmaite zagadnienia.

W drukowanym już na dobrym papierze, kolorowym, obszernym PP nie brakowało artykułów dotyczących prewencji czy – tradycyjnie – analiz dużych akcji ratowniczo-gaśniczych, takich jak pożar w Kuźni Raciborskiej, hali widowiskowej w Stoczni Gdańskiej  czy powódź tysiąclecia. Zapoznając się z kolejnymi rocznikami czasopisma z lat 90. i pierwszych dekad XXI w. można prześledzić, jak bardzo rozwinęła się młoda formacja, nie tylko jeśli chodzi o sprzęt i wyposażenie. PP skrupulatnie odnotowywał przebieg akcji ratowniczych za granicą, realizację kolejnych zadań, mierzenie się z nowymi zagrożeniami – terrorystycznymi, radiacyjnymi, biologicznymi.

Dziś „Przegląd Pożarniczy” przyciąga nową szatą graficzną i atrakcyjnymi w formie, a profesjonalnymi w treści artykułami. Jesteśmy również obecni w Internecie – nowoczesna strona ppoz.pl tworzy cenną bazę wiedzy na temat różnych obszarów działania PSP.

111 rok działalności „Przeglądu Pożarniczego” rozpoczniemy z nową energią do realizacji kolejnych przedsięwzięć, mając w pamięci piękną historię czasopisma i osiągnięcia poprzednich pokoleń twórców. Przyszłość jest nieodgadniona, ale z pewnością nie zabraknie zadań i wyzwań zarówno dla strażaków PSP oraz OSP, jak i dziennikarzy, redaktorów PP dokumentujących ich służbę.

 

Opracowanie i zdjęcia okładek: Redakcja Przeglądu Pożarniczego.

 

Zdjęcia (11)

{"register":{"columns":[]}}