Komenda Główna
Państwowej Straży Pożarnej

Szanowni Czytelnicy!

Naftobazy to miejsca, o których słyszymy nieczęsto. Nie zastanawiamy się przecież nad całą siecią logistyczną, tankując paliwo. Incydenty bezpieczeństwa na tyle poważne, by donosiły o nich media, zdarzają się w takich obiektach nader rzadko. Są to zakłady o dużym ryzyku powstania poważnej awarii przemysłowej, a więc objęte zaawansowanymi procedurami bezpieczeństwa – tak organizacyjnymi, jak i technicznymi. Mimo to w historii naszego kraju i świata miało miejsce kilka katastrof, które wstrząsnęły opinią publiczną, bo doprowadziły do śmierci ludzi, dewastacji środowiska i ogromnych strat ekonomicznych. I jak to zwykle bywa – uruchomiły lawinę zmian: prawnych, organizacyjnych, szkoleniowych, technicznych…

Do takich właśnie zdarzeń, z których popłynęła gorzka lekcja, należy katastrofa w Czechowicach-Dziedzicach. I choć mija pół wieku, pamięć o niej jest ciągle żywa. To właśnie tam strażacy doświadczyli na własnej skórze, czym jest wyrzut (więcej o tym zjawisku można przeczytać w artykule ekspertów z PERN [czytaj więcej ...]. Pożar zabrał życie 37 osobom, walka z żywiołem zajęła blisko tydzień. Samo zdarzenie przybliżamy Państwu w materiale Ariadny Koniuch. A temat jest na tyle obszerny, że podzieliliśmy go na dwie części – na ciąg dalszy zapraszamy więc w numerze lipcowym.

Przy okazji piórem specjalistów z PERN przypominamy problematykę bezpieczeństwa w takich obiektach – od charakterystyki naftobaz, przez taktykę gaszenia [czytaj więcej ...], na sprzęcie kończąc. I choć wszelkie zabezpieczenia minimalizują ryzyko pożaru do minimum, autorzy przypominają, że gwarancji nie ma i żeby wygrać wojnę, trzeba się do niej solidnie przygotowywać. Całość bloku dopełnia materiał dr. Bernarda Króla z SGSP traktujący o pianach gaśniczych.

Tak się złożyło, że w tym numerze piszemy o drugim historycznym pożarze o niebywałej skali. W drugim odcinku dodatku kolekcjonerskiego z okazji 30-lecia PSP nie mogło zabraknąć opisu pożarów, które latem 1992 r. spustoszyły lasy na południu Polski, powszechnie zwanych Kuźnią Raciborską. Przypomnijmy, że był to chrzest bojowy dla tworzącej się Państwowej Straży Pożarnej. A rozwiązania, które sprawdziły się podczas akcji, dały podwaliny pod krajowy system ratowniczo-gaśniczy.  

I na koniec jeszcze jeden godny polecenia artykuł, choć w czasopiśmie pierwszy – rozmowa z nadbryg. Andrzejem Bartkowiakiem, komendantem głównym PSP. Dodajmy – nietypowa, bo stworzona na bazie Państwa pytań, więc krążąca wokół problemów, które zgłosili czytelnicy PP, strażacy, pracownicy PSP. Redakcyjny eksperyment „Przepytaj Szefa” wypalił i to w najlepszym tego słowa znaczeniu. Każdy mógł zadać Szefowi pytanie i bardzo wielu skorzystało z tej szansy. Co interesuje strażaków, jakim problemami żyją? Jak je postrzega szef wszystkich strażaków? Po odpowiedzi proszę zajrzeć na str. 6-9 [czytaj więcej ...].

Ciekawej lektury!