- Będziemy chcieli razem z ministrem spraw wewnętrznych i administracji panem Joachimem Brudzińskim, we współpracy z wiceministrami, sprawdzać, czy wszystko działa w należyty sposób i przede wszystkim pomagać mieszkańcom – zapewnił premier Mateusz Morawiecki. W wideokonferencji uczestniczyli wojewodowie z województw: małopolskiego, podkarpackiego, śląskiego, świętokrzyskiego i lubelskiego. Szef rządu podziękował wszystkim za szybką i prawidłową reakcję. Premier polecił też, żeby pieniądze na zasiłki celowe jak najszybciej trafiły na konta poszkodowanych gmin. 

- Od wczoraj w kontakcie z wojewodami oraz służbami jest minister Joachim Brudziński – zapewnił wiceminister Paweł Szefernaker. 

W Małopolsce, w Świętokrzyskiem, w Lubelskiem, na Podkarpaciu i na Dolnym Śląskim obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia hydrologicznego. IMGW prognozuje wezbrania rzek, które spowodują przekroczenie stanów ostrzegawczych i alarmowych. W związku z tą sytuacją RCB do zagrożonych regionów przekazało alerty z ostrzeżeniami. 

Wiceminister Jarosław Zieliński podkreślił, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji jest przygotowane finansowo oraz ma sprawdzone procedury, jeśli chodzi o pomoc finansową. Zasady przyjęte w 2017 roku nadal obowiązują. Te pierwsze zasiłki do 6 tys. zł nie wymagają specjalnych warunków, wystarczy zgłoszenie. 

Z przedstawionych przez wojewodę małopolskiego informacji wynika, że straż pożarna w tym regionie interweniowała 586 razy. Uszkodzonych jest około 350 budynków, głównie na terenie powiatów dąbrowskiego i tarnowskiego. Z gminy Dąbrowa Tarnowska ewakuowanych zostało 32 mieszkańców.

Na Podkarpaciu najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach mieleckim, kolbuszowskim, ropczycko-sędziszowskim i tarnobrzeskim. Podtopionych zostało około 300 budynków oraz zalanych jest 35 dróg o różnym standardzie. 17 osób zostało ewakuowanych. Straż pożarna interweniowała 662 razy. W powiecie mieleckim trwają prace przy uszkodzonym wale przeciwpowodziowym. 

W województwie lubelskim nie ma zagrożenia powodziowego. Natomiast nad gminą Wojciechów przeszła trąba powietrzna. Wczoraj straż interweniowała 140 razy. Żywioł uszkodził 90 zabudowań, w tym 29 budynków mieszkalnych. Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że uszkodzenia nie są na tyle poważne, żeby nie nadawały się do zamieszkania. Wójt gminy Wojciechów złożył wniosek do wojewody o wypłatę zasiłków na łączną kwotę 192 tys. zł. Wojewoda zapewnił, że niezbędne środki trafią na konto samorządu jeszcze dziś. W usuwaniu skutków żywiołu pomaga PSP i OSP oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Na miejsce zdarzenia wczoraj pojechał premier Mateusz Morawiecki.  

Stabilna sytuacja jest na Śląsku. Mimo tego wojewoda wydał zarządzenie o wprowadzeniu w kilku powiatach pogotowia przeciwpowodziowego. Obecnie nigdzie na terenie regionu nie doszło do przekroczenia stanów alarmowych. Zbiorniki retencyjne są w stanie przyjąć wezbrane wody. Do działań gotowe są służby - OSP i PSP. Na bieżąco monitorowana jest również sytuacja hydrologiczna na terenie Czech. 

W województwie świętokrzyskim straż pożarna interweniowała 162 razy. Opady deszczu spowodowały podtopienie 99 budynków. W regionie uszkodzone zostały mosty. Prognozowany jest także wzrost poziomu rzek. W czwartek odbędzie się posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego. 

W całej Polsce przy usuwaniu skutków nawałnic pracowało 6 111 strażaków.