Celem szczytu w Monachium była wymiana doświadczeń w kwestiach migracji. W spotkaniu – oprócz polskich polityków - wzięli udział ministrowie spraw wewnętrznych Danii, Szwecji, Belgii, Niderlandów, Luksemburga i Szwajcarii, a także Komisarz Unii Europejskiej ds. wewnętrznych i migracji Magnus Brunner. Priorytetem Polski jest zatrzymanie nielegalnej migracji poza granicami UE. W kontekście naszego bezpieczeństwa kluczowe jest, aby granice zewnętrzne UE były szczelne i bezpieczne.

Nasze potrzeby zostały bardzo jasno wyartykułowane i zrozumiane przez naszych partnerów. Jeśli mówimy o polityce migracyjnej i azylowej, ona musi być skupiona na rozwiązaniach, które zabezpieczą nasze granice. To muszą być rozwiązania, które doprowadzą do partycypacji Unii Europejskiej w nakładach, które ponosimy na ochronę wschodniej granicy UE. To gigantyczne koszty. Te wszystkie inwestycje na granicy polsko-białoruskiej to ponad 2 mld zł. To jest zagwarantowanie realnego bezpieczeństwa wszystkim krajom Unii Europejskiej.

– powiedział szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Tylko w tym roku na granicy polsko-białoruskiej Straż Graniczna zatrzymała blisko 25 tys. nielegalnych migrantów, którzy próbowali przez Polskę dostać się do innych krajów Unii Europejskiej. Polska utrzymuje szczelność granicy z Białorusią na poziomie do 98 proc.

Europa mówi głosem Polski

Minister spraw wewnętrznych i administracji powiedział w Monachium, że w kwestiach migracji Europa coraz częściej zajmuje polskie stanowisko – bardziej rygorystyczną politykę migracyjną i uszczelnienie wschodniej granicy UE.

Jesteśmy za zaostrzeniem polityki migracyjnej. Nie zgodzimy się na żadne rozwiązania w kwestiach migracyjnych, które zagrażałyby bezpieczeństwu Polski i Polaków. Pakt migracyjny nie odpowiada na wyzwania ostatnich lat. Cieszymy się, że cała Unia Europejska zaczyna mówić głosem Polski, tym głosem, który rok temu zabrał premier Donald Tusk, mówiąc o konieczności zaostrzenia polityki migracyjnej i o tym, że wszystkie kraje Unii Europejskiej powinny zrobić wszystko, aby granice zewnętrzne były bezpieczne. To jest dla nas szczególnie istotne.

– powiedział szef MSWiA.

Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą przynoszą rezultaty

Po szczycie w Monachium Marcin Kierwiński powiedział, że przedłużenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą było konieczne. Minister spraw wewnętrznych i administracji 1 października podpisał rozporządzenie w tej sprawie. Wejdzie ono w życie 5 października br. i przedłuży kontrole o kolejne pół roku - do 4 kwietnia 2026 r.

W walce z nielegalną migracją liczy się współpraca i solidarność. Mam nadzieję, że ze wszystkimi partnerami znajdziemy wspólny język w tym zakresie. Zdecydowaliśmy się przedłużyć tymczasowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą, ponieważ widzimy, że przynoszą one dobre rezultaty, jeżeli chodzi o różnego rodzaju szmuglerów i ludzi, którzy zajmują się przerzucaniem ludzi. Będziemy to kontynuować do czasu, kiedy nie będziemy pewni, że nasze granice są bezpieczne.

– dodał szef MSWiA.