W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Kombatanci pod opieką Terytorialsów z Braniewa

09.09.2020

W dniu 30 lipca br. za zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI, została odznaczona pani Ludwika Mendelska, służąca podczas Powstania Warszawskiego na Powiślu i Śródmieściu.

Kombatanci pod opieką Terytorialsów z Braniewa
Dwunastoletnia wówczas Ludwika podczas Powstania nie ukrywała się w piwnicach, chciała się na coś przydać i pomóc. Gotowała, chodziła dla powstańców po wodę. Pomagała ojcu, który służył w szeregach Armii Krajowej i opatrywała rannych.  Wykazała się ogromną odwagą i siłą. W Powstaniu straciła całą rodzinę:
 
„Pocisk trafił w ten odcinek domu, w którego piwnicy siedzieli mama, bracia, siostry i bratowe taty. Cała rodzina zginęła. Zostałam tylko ja z tatusiem.
W ostatnim dniu powstania od kuli snajpera zginął także ojciec. Skonał na rękach dwunastoletniej wówczas córki, która sama próbowała kopać dół, by go pochować:
 
Pamiętam, że do połowy tatusia zasypałam, potem obudziłam się już w piwnicy. Musiałam zemdleć, bo nie pamiętam, co się dalej działo. Powiedzieli mi potem, że znaleziono mnie leżącą na tatusiu.

 

Do Warszawy panią Ludwikę zabrali żołnierze 43 Batalionu Lekkiej Piechoty z Braniewa, wchodzącego w skład 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. To właśnie w 4W-MBOT działa powołany przez płk. Mirosława BRYSIA Zespół ds. Kombatantów, obejmujący opieką Bohaterów żyjących na terenie Warmii i Mazur.
 
Pani Ludwika jest osobą samotną, dzięki uprzejmości Restauracji Amore Mio, każdego dnia żołnierze 43blp dowożą Jej ciepłe obiady. Kapelan batalionu - ks. ppor. Artur MIZIEJ odwiedza naszą Bohaterkę w pierwsze piątki miesiąca z Komunią Św. oraz w niedziele, gdyż ze względu na zły stan zdrowia udanie się pani Ludwiki do Świątyni Bożej jest rzeczą niemożliwą.
Jak mówi nam walcząca w Powstaniu sanitariuszka:
 
„ Po tylu latach wreszcie spotkało mnie coś dobrego. Mam wokół wspaniałych ludzi, żołnierzy Wojska Polskiego na których mogę polegać.”
 

Zdjęcia (12)

{"register":{"columns":[]}}