W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Nielegalna fabryka papierosów zamknięta

23.09.2020

Gilzy papierosowe w kartonie.
  • Podlaska i łódzka Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) wykryły i zlikwidowały nielegalną fabrykę papierosów, magazyn i krajalnię tytoniu.
  • Zatrzymaliśmy 2 podejrzanych oraz zabezpieczyliśmy ponad 16 ton krajanki i suszu tytoniowego, 220 tys. nielegalnych papierosów oraz maszyny służące do ich produkcji.
  • Gdyby przejęte wyroby tytoniowe trafiły na rynek, Skarb Państwa straciłby ok. 15,5 mln zł.

Wideo

Materiał wideo z audiodeskrypcją pt. Nielegalna fabryka papierosów zamknięta

Pod Warszawą funkcjonowała fabryka nielegalnych papierosów, do której tytoń dostarczany był z magazynu w Łodzi.

Funkcjonariusze podlaskiej i łódzkiej KAS jednocześnie wkroczyli na teren obu miejsc. W łódzkim magazynie funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 5,5 tony krajanki i suszu tytoniowego, maszyny do krojenia i suszenia tytoniu, setki tysięcy gilz papierosowych oraz 20 tys. szt. nielegalnych papierosów. W hali w okolicy Warszawy funkcjonariusze odkryli linię do produkcji i pakowania papierosów. Były tam również pomieszczenia dla pracowników z sypialniami i zapleczem kuchennym. Na terenie fabryki znajdowało się 11 ton krajanki i suszu tytoniowego, 200 tys. wyprodukowanych papierosów oraz komponenty wykorzystywane w ich wytwarzaniu i konfekcjonowaniu (filtry, gilzy, kleje, poligrafia).

Podczas akcji zatrzymano 2 mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty narażenia na uszczuplenie podatku akcyzowego w związku z przechowywaniem nielegalnego tytoniu i papierosów. Zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.

Wartość zabezpieczonej linii do produkcji papierosów oraz urządzeń do przetwarzania tytoniu została oszacowana na ok. 2 mln zł. Gdyby przejęte wyroby tytoniowe trafiły do obrotu, Skarb Państwa straciłby ok. 15,5 mln zł. Śledztwo, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty, prowadzi Łódzki Urząd Celno-Skarbowy.

Zdjęcia (6)

{"register":{"columns":[]}}