W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.

Opinia z 5 listopada 2020 r. o projekcie ustawy o zmianie ustawy — Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (UC 30)

Rada Legislacyjna                                                                                                  2020-11-05

przy

Prezesie Rady Ministrów

          RL-033-34/20

(Minister Sprawiedliwości)

 

Opinia o projekcie ustawy o zmianie ustawy — Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (UC 30)

 

  1. Wprowadzenie
  1. Uwagi ogólne

 

W uzasadnieniu opiniowanego projektu ustawy projektodawca wskazał, że celem Projektu  jest  implementacja  wyroków  Trybunału  Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach polskich, tj.:

    1. C-176/17 Profi Credit Polska[1];
    2. C-545/17 Pawlak[2];
    3. w połączonych sprawach C-419/18  i  C-483/18 Profi Credit Polska[3] oraz 
    4. w sprawie niemieckiej C-670/15 Šalplachta[4].

Sprawy te dotyczyły praw konsumentów w postępowaniach cywilnych, w których podstawą wydania nakazu zapłaty jest weksel, wnoszenia pism do sądu oraz zwrotu kosztów tłumaczenia koniecznych dokumentów uzasadniających wniosek o przyznanie prawa pomocy. Zostaną one krótko przedstawione w kolejnych punktach Wprowadzenia.

 

  1. Prawa konsumentów w postępowaniach cywilnych, w których podstawą wydania nakazu zapłaty jest weksel (sprawy C – 176/17, C – 491/18, C – 483/18)

 

W wyroku z dnia 13 września 2018 r. (C-176/17)[5] Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że „Wśród odpowiednich i efektywnych środków gwarantujących konsumentom prawo do skutecznego środka prawnego musi znaleźć się możliwość wytoczenia powództwa lub wniesienia zarzutów w racjonalnych warunkach proceduralnych, w ten sposób, by korzystanie z przyznanych konsumentom praw nie było obwarowane warunkami, w szczególności terminem lub kosztami, które ograniczałyby korzystanie z praw gwarantowanych w dyrektywie 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. O ile zgodnie z art. 491 i nast. k.p.c. pozwanemu w pierwszej fazie postępowania przysługuje prawo podważenia nakazu zapłaty, o tyle wykonanie tego prawa do wniesienia zarzutów jest uzależnione od spełnienia wyjątkowo restrykcyjnych przesłanek. W związku z powyższym należy zauważyć, iż istnieje ryzyko, którego nie można lekceważyć, że zainteresowani konsumenci nie wniosą wymaganych zarzutów - czy to ze względu na przewidziany w tym celu bardzo krótki termin, czy to dlatego, że mogą być zniechęceni do podejmowania obrony ze względu na koszty generowane przez postępowanie sądowe w stosunku do kwoty kwestionowanego długu, czy też dlatego, że nie znają lub nie rozumieją zakresu swoich praw, czy wreszcie ze względu na ograniczoną treść pozwu o wydanie nakazu zapłaty wniesionego przez przedsiębiorcę, a zatem niepełny charakter informacji, którymi dysponują”. Dalej, Trybunał stwierdził, że art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13[6] należy interpretować w ten sposób, iż sprzeciwia się on przepisom krajowym takim jak te będące przedmiotem postępowania głównego, pozwalającym na wydanie nakazu zapłaty opartego na wekslu własnym, który stanowi gwarancję wierzytelności powstałej z umowy kredytu konsumenckiego, w sytuacji gdy sąd rozpoznający pozew o wydanie nakazu zapłaty nie jest uprawniony do zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru warunków tej umowy, jeżeli sposób wykonania prawa do wniesienia zarzutów od takiego nakazu nie pozwala na zapewnienie przestrzegania praw, które konsument opiera na tej dyrektywie.

W wyroku z 7 listopada 2019 r. w połączonych sprawach C-419/18  i  C-483/18 Profi Credit Polska[7] Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że „art. 1 ust. 1, art. 3 ust. 1, art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym, takim jak będące przedmiotem postępowania głównego, które w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności wynikającej z umowy o kredyt konsumencki zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem umożliwiają określenie w tej umowie zobowiązania kredytobiorcy do wystawienia weksla własnego in blanco i które uzależniają zgodność z prawem wystawienia takiego weksla własnego od uprzedniego zawarcia porozumienia wekslowego określającego warunki, na jakich taki weksel może zostać uzupełniony, z zastrzeżeniem - czego zbadanie należy do sądu odsyłającego - że postanowienie to i to porozumienie są zgodne z art. 3 i 5 tej dyrektywy oraz art. 10 dyrektywy 2008/48”. Dalej, Trybunał Sprawiedliwości uznał, „że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 oraz art. 10 dyrektywy 2008/48 należy interpretować w ten sposób, że jeśli sąd krajowy w okolicznościach takich jak te rozpatrywane w postępowaniach głównych poweźmie poważne wątpliwości odnośnie do zasadności roszczenia opartego na wekslu własnym służącym zabezpieczeniu wierzytelności wynikającej z umowy kredytu konsumenckiego oraz jeśli ten weksel został początkowo wystawiony in blanco przez wystawcę weksla, a następnie uzupełniony przez remitenta, sąd ten powinien zbadać z urzędu, czy postanowienia uzgodnione między stronami są nieuczciwe, i w tym zakresie może zażądać od przedsiębiorcy przedstawienia pisemnej wersji tych postanowień w taki sposób, aby sąd ten był w stanie zapewnić poszanowanie praw konsumentów wynikających z tych dyrektyw.”.

Po wydaniu tych wyroków, w literaturze podnoszono, że niezależnie od braku zmian legislacyjnych, w świetle zaprezentowanego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości wydawanie nakazu zapłaty na podstawie art. 485 § 2 k.p.c. w sporze przedsiębiorcy z konsumentem budzi istotne wątpliwości[8]. Niestety, w ramach nowelizacji z 4.07.2019 r[9]. ustawodawca nie wprowadził regulacji, która rozwiązałaby problem powstały na tle art. 485 § 2 k.p.c. oraz wykładni zaprezentowanej przez Trybunał Sprawiedliwości. Tymczasem, jak słusznie zauważył projektodawca w uzasadnieniu opiniowanego Projektu „Wobec rozstrzygnięć TSUE /…/  zaszła konieczność znowelizowania przepisów kodeksu postępowania  cywilnego dotyczących postępowania nakazowego z weksla w sporach przeciwko konsumentom. Najistotniejszą konsekwencją ww. orzeczeń Trybunału jest konieczność stworzenia dla sądu /…/ możliwości  dokonania  kontroli treści umowy oraz jej załączników, dla zabezpieczenia której konsument wystawił weksel, na etapie wydawania nakazu zapłaty, w kierunku wykluczenia, że zawiera ona nieuczciwe warunki umowne (niedozwolone postanowienia umowne). Wyrok TSUE w sprawie C-176/17 Profi Credit Polska skutkuje również potrzebą złagodzenia wymogów formalno-fiskalnych dla wnoszonych przez konsumentów w takich sporach zarzutów od nakazów zapłaty wydanych w postępowaniu nakazowym na podstawie załączonego weksla”.

 

  1. Wnoszenie pism do sądu (sprawa C - 545/17)

 

Zgodnie z obecnie obowiązującym art. 165 § 2 k.p.c. oddanie pisma procesowego w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego[10] w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe lub w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu. Regulacja ta wzbudziła wątpliwości w orzecznictwie. W postanowieniu z 6.07.2016 r[11]. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż w jego orzecznictwie odnoszącym się do stanu prawnego obowiązującego od 1.01.2013 r. ukształtowały się dwa stanowiska prowadzące do odmiennych rozstrzygnięć kwestii, czy oddanie pisma procesowego w polskiej placówce operatora pocztowego innego niż operator wyznaczony, o którym stanowi art. 165 § 2 k.p.c., jest równoznaczne z wniesieniem tego pisma do sądu w rozumieniu tego przepisu.

Zgodnie z pierwszym stanowiskiem, oddanie pisma procesowego w placówce operatora pocztowego innego niż wyznaczony, w sytuacji gdy wpłynie ono do sądu już po upływie terminu do jego wniesienia, oznacza niezachowanie terminu na dokonanie tej czynności. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z 14.07.2015 r[12]. W uzasadnieniu odwołano się do zasady formalizmu postępowania cywilnego, wskazując, że zasadą jest, iż dochowanie terminu do wniesienia przez stronę każdego pisma procesowego wymaga jego wniesienia do właściwego sądu, zaś regulacja przepisu art. 165 § 2 k.p.c. stanowi wyłom od tejże zasady. Sąd Najwyższy podkreślił nadto, że w rezultacie nie ma podstaw do wykładni art. 165 § 2 k.p.c., zgodnie z którą równoznaczne z wniesieniem pisma procesowego do sądu jest także jego oddanie w polskiej placówce pocztowej operatora niebędącego operatorem wyznaczonym w rozumieniu przepisów Prawa pocztowego. Podobne stanowisko, oparte na tożsamej argumentacji, zajął Sąd Najwyższy w postanowieniach z 25.08.2015 r.[13] i 20.04.2016 r.[14], w których wskazano, że art. 165 § 2 k.p.c. nie może być wykładany rozszerzająco z uwagi na to, że przepis ten ustanawia wyjątek od zasady oraz okoliczność, że tylko potwierdzenie wydane przez placówkę pocztową operatora wyznaczonego ma moc dokumentu urzędowego potwierdzającego datę nadania pisma procesowego do sądu, co pozwala sądom skontrolować dochowanie przez stronę terminu do dokonania czynności procesowej. Stanowisko to podzielił Sąd Najwyższy również w postanowieniu z 14.04.2016 r.[15] oraz postanowieniu z 17.05.2016 r[16].

Zgodnie z drugim stanowiskiem oddanie pisma w polskiej placówce pocztowej operatora innego niż wyznaczony jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu. Zajął je Sąd Najwyższy w postanowieniach z 23.10.2015 r.[17] oraz z 17.03.2016 r[18]. W uzasadnieniu postanowienia z 23.10.2015 r.[19], Sąd Najwyższy wskazał, że kwestia związana z wykładnią art. 165 § 2 k.p.c. wymaga uwzględnienia również regulacji prawa unijnego dotyczących zasad funkcjonowania rynku usług pocztowych. Podkreślił, że na obowiązującą regulację rynku usług pocztowych w Polsce miały wpływ wieloletnie działania deregulacyjne podejmowane przez Wspólnotę Europejską, a następnie przez Unię Europejską. Ostatni etap tych działań stanowi tzw. trzecia dyrektywa pocztowa – dyrektywa 2008/6/WE[20]. Przewidziano w niej, że zniesienie tzw. obszaru zastrzeżonego, czyli kategorii usług, których wykonywanie mogło zostać zastrzeżone dla określonego rodzaju podmiotów, nastąpi do 31.12.2010 r., przy czym część państw członkowskich, w tym Polska, uzyskała prawo do wydłużenia tego okresu o 2 lata. Pełne otwarcie polskiego rynku pocztowego nastąpiło z chwilą wejścia w życie Prawa pocztowego, tj. z dniem 1.01.2013 r. (art. 192 pr. poczt.). Pomimo dokonanej deregulacji prawodawca unijny przewidział możliwość szczególnych unormowań dla wykonywania usługi powszechnej, czyli zapewniającej obywatelom powszechny dostęp do usług pocztowych na obszarze całego kraju. W związku z tymi uregulowaniami ustawodawca polski w art. 46 ust. 1 pr. poczt. postanowił, że do świadczenia usług powszechnych na terytorium całego kraju jest obowiązany operator wyznaczony i w ust. 2 tego przepisu określił sposób wykonywania tych usług. Ponadto na podstawie art. 178 ust. 1 pr. poczt. powierzył obowiązki operatora wyznaczonego Poczcie Polskiej S.A. na okres 3 lat, liczony od dnia wejścia w życie Prawa pocztowego.

Wskazane wyżej orzeczenia oznaczały, że w najnowszej judykaturze Sądu Najwyższego stosowanie art. 165 § 2 k.p.c. wywołało rozbieżności. Z tego względu w ocenie Sądu Najwyższego zaistniało zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości i uzasadniające rozstrzygnięcie przez powiększony skład Sądu Najwyższego. W dniu 19.07.2017 r. siedmioosobowy skład Sądu Najwyższego rozpoznawał w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych zagadnienie prawne przedstawione przez zwykły skład tego sądu postanowieniem z 9.03.2017 r.: „Czy oddanie pisma procesowego w polskiej placówce operatora pocztowego innego niż operator wyznaczony, o którym stanowi art. 165 § 2 k.p.c., jest równoznaczne z wniesieniem tego pisma do Sądu w rozumieniu tego przepisu?". W związku z wątpliwościami, jakie wykładnia art. 165 § 2 k.p.c. generuje w kontekście interpretacji przepisów wspólnotowych określających zasady funkcjonowania rynku usług pocztowych na terytorium Unii Europejskiej, Sąd Najwyższy nie udzielił odpowiedzi na powyższe pytanie, ale przejął sprawę do rozpoznania i skierował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w dniu 27.03.2019 r. w sprawie C-545/17[21] orzekł, że artykuł 7 ust. 1 zdanie pierwsze w zw. z art. 8 dyrektywy 97/67/WE, zmienionej dyrektywą 2008/6/WE, należy interpretować w ten sposób, iż sprzeciwia się on przepisowi prawa krajowego, który uznaje za równoznaczne z wniesieniem pisma procesowego do danego sądu jedynie złożenie takiego pisma w placówce pocztowej jednego operatora wyznaczonego do świadczenia usługi powszechnej, i to bez obiektywnego uzasadnienia opartego na względach porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego.

 

  1. Zwrot kosztów tłumaczenia koniecznych dokumentów uzasadniających wniosek o przyznanie prawa pomocy

 

W wyroku z dnia 26 lipca 2017 r. wydanym na skutek pytania prejudycjalnego złożonego przez Bundesarbeitsgericht (federalny sąd pracy, Niemcy) w postępowaniu wszczętym przez Jana Šalplachtę, Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że wykładni art. 3, 8 i 12 dyrektywy 2003/8[22], rozpatrywanych łącznie, należy dokonywać w ten sposób, że pomoc prawna przyznawana przez państwo członkowskie forum, w którym osoba fizyczna mająca miejsce zamieszkania lub stałego pobytu w innym państwie członkowskim złożyła wniosek o przyznanie pomocy prawnej w sporze transgranicznym, obejmuje również poniesione przez tę osobę koszty tłumaczenia koniecznych dokumentów uzasadniających ten wniosek. Wyrok ten spowodował potrzebę doprecyzowania istnienia po stronie wnioskodawcy uprawnienia do ubiegania się o zwrot kosztów tłumaczenia koniecznych dokumentów uzasadniających wniosek o przyznanie prawa pomocy w postępowaniu prowadzonym w Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o prawie pomocy w postępowaniu w sprawach cywilnych prowadzonym w państwach członkowskich Unii Europejskiej oraz o prawie pomocy  w celu ugodowego załatwienia sporu przed wszczęciem takiego postępowania[23].

 

  1. Zmiany w zakresie regulacji dotyczącej wnoszenia pism do sądu

 

Istota zmiany art. 165 § 2 k.p.c. polega na dopuszczeniu faktycznej możliwości dokonywania przez strony oraz uczestników postępowania skutecznego (gwarantującego zachowanie terminu do dokonania czynności procesowej) nadawania  pism procesowych do sądu w polskich placówkach pocztowych wszystkich operatorów pocztowych w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe. W konsekwencji wymogi co do sposobu wnoszenia pism przez strony będą analogiczne jak te, które dotyczą wysyłania pism przez sąd (por. art. 131 § 1 k.p.c., art. 135 § 3 k.p.c., art. 139 § 1 k.p.c.).

Zmianę art. 165 § 2 k.p.c. należy co do zasady ocenić negatywnie, gdyż nie stanowi ona pełnej i prawidłowej implementacji omówionego wyżej wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 marca 2019 r. (C-545/17). Uwagi, które można sformułować pod adresem projektowanego rozwiązania dotyczą trzech kwestii:

    1. pozostawienia niezmienionej regulacji, zgodnie z którą równoznaczne z wniesieniem pisma do sądu jest oddanie go w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej;
    2. ograniczenia implementacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 marca 2019 r. jedynie do spraw cywilnych;
    3. braku regulacji kwestii dokumentowania przez operatorów pocztowych – innych niż operator wyznaczony – daty przyjęcia przesyłki.

Kwestie te zostaną kolejno omówione.

 

  1. Oddanie pisma w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej

 

Zgodnie z Projektem, po nowelizacji art. 165 § 2 k.p.c. będzie stanowił, że oddanie pisma procesowego w polskiej placówce pocztowej operatora pocztowego w rozumieniu ustawy z   dnia 23 listopada 2012 r.-  Prawo pocztowe, lub w placówce pocztowej  operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu. Tymczasem, zgodnie z art. 2 pkt 13) Dyrektywy 97/67/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 grudnia 1997 r. w sprawie wspólnych zasad rozwoju rynku wewnętrznego usług pocztowych Wspólnoty oraz poprawy jakości usług[24] operatorem świadczącym usługi powszechne jest podmiot publiczny lub prywatny świadczący powszechne usługi pocztowe lub wybrane powszechne usługi pocztowe w Państwie Członkowskim, o tożsamości którego Komisja została powiadomiona zgodnie z art. 4. Zgodnie z tym artykułem każde Państwo Członkowskie zapewni, by świadczenie usług powszechnych było zagwarantowane i powiadomi Komisję o działaniach, jakie podjęło w celu wypełnienia tego obowiązku, a w szczególności o tożsamości operatora/operatorów świadczącego/świadczących usługi powszechne. Każde Państwo Członkowskie określi zgodnie z prawem Wspólnoty obowiązki i prawa przypisane operatorowi/operatorom świadczącemu/świadczącym usługi powszechne i poda je do wiadomości publicznej. Innymi słowy „operator świadczący usługi powszechne” w rozumieniu Dyrektywy 97/67 to tzw. operator wyznaczony do świadczenia powszechnej usługi pocztowej. W konsekwencji, Projekt wyeliminował uprzywilejowanie polskiego operatora wyznaczonego, pozostawiając uprzywilejowanie operatorów wyznaczonych świadczących usługi pocztowe w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Tymczasem, w wyroku w sprawie C-545/17[25] Trybunał Sprawiedliwości wyraźnie wskazał, że przepis, który zastrzega dla wyznaczonego operatora lub innego podmiotu świadczącego usługę powszechną w innym państwie członkowskim usługę wysyłki pism procesowych do sądu oraz przywilej polegający na uznaniu pisma procesowego złożonego u tego operatora lub tego innego podmiotu za pismo wniesione do sądu przyznaje korzyść ograniczonej liczbie przedsiębiorstw (pkt 62 wyroku). Uzasadniając ten pogląd Trybunał Sprawiedliwości wyjaśnił, że operator świadczący usługi pocztowe inne niż wymienione w art. 165 § 2 k.p.c. nie może bowiem świadczyć usługi doręczania pism procesowych do sądu, korzystając z przywileju polegającego na uznaniu tych pism procesowych za wniesione do danych sądów, podobnie jak pism procesowych złożonych u operatora wyznaczonego lub innego podmiotu, o których mowa w tym przepisie, co w rezultacie wyklucza tę usługę z wolnej konkurencji na rynku wewnętrznym usług pocztowych (pkt 64 wyroku). W konsekwencji, należy uznać że projektowany art. 165 § 2 k.p.c. w zakresie w jakim pozostawia uprzywilejowanie operatorów świadczących pocztowe usługi powszechne w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej. Warto przy tym zauważyć, że zupełnie inaczej została ta kwestia uregulowana na gruncie postępowania karnego. Otóż, zgodnie z art. 124 Kodeksu postepowania karnego w brzmieniu do 1 stycznia 2013 r. termin był zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało nadane w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe (Dz. U. poz. 1529), w polskim urzędzie konsularnym lub złożone przez żołnierza w dowództwie jednostki wojskowej albo przez osobę pozbawioną wolności w administracji odpowiedniego zakładu, a przez członka załogi polskiego statku morskiego kapitanowi statku. Nowelizacja tego przepisu nastąpiła na podstawie ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw[26]. Obecnie art. 124 k.p.c. ma następujące brzmienie: Termin jest zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało nadane w placówce podmiotu zajmującego się doręczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej, w polskim urzędzie konsularnym lub złożone przez żołnierza, z wyjątkiem żołnierza pełniącego terytorialną służbę wojskową dyspozycyjnie, w dowództwie jednostki wojskowej albo przez osobę pozbawioną wolności w administracji odpowiedniego zakładu, a przez członka załogi polskiego statku morskiego - kapitanowi statku[27]. Należy uznać, że podobne rozwiązanie powinno zostać przyjęte w art. 165 § 2 k.p.c. np. poprzez użycie sformułowania „Oddanie pisma procesowego w placówce podmiotu zajmującego się doręczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej jest równoznaczne z  wniesieniem go do sądu”. Niezależnie od tego, że takie rozwiązanie jest zgodne z prawem unijnym, to jego dodatkową zaletą jest to, że ujednolica zasady dochowywania terminu przy wnoszeniu pisma procesowego do sądu w procedurze karnej i cywilnej. Nie jest bowiem właściwe utrzymywanie odmiennych zasad dla różnego rodzaju postępowań, zwłaszcza w sytuacji, gdy tej odmienności nie można racjonalnie uzasadnić.

 

  1. Nieuzasadnione ograniczenie implementacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 27 marca 2019 r. jedynie do spraw cywilnych

 

Projektodawca nie wyjaśnił w uzasadnieniu Projektu, z jakich względów ograniczył implementację wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 27.03.2019 r. w sprawie C-545/17[28] jedynie do spraw, do których ma zastosowanie art. 165 § 2 k.p.c. Nie wynika to z rozważań Trybunału Sprawiedliwości przedstawionych w wymienionym wyżej wyroku. Wręcz przeciwnie, z rozważań tych wynika raczej, że jakiekolwiek uprzywilejowanie określonych przedsiębiorców poprzez utrzymywanie regulacji, zgodnie z którą oddanie pism w placówkach pocztowych tych przedsiębiorców gwarantuje uznanie pisma za wniesionego do sądu jest niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Tymczasem Projektodawca nie dokonał żadnej zmiany w następujących, przykładowo wymienionych, przepisach:

    1. Art. 57 § 5 pkt 2 Kodeksu postępowania administracyjnego[29], zgodnie z którym termin uważa się za zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało nadane w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe albo placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej albo państwie członkowskim Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - stronie umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym;
    2. Art. 83 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi[30], zgodnie z którym oddanie pisma w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe albo placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwie członkowskim Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - stronie umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, albo polskim urzędzie konsularnym jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu;
    3. Art. 12 § 6 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa[31], zgodnie z którym termin uważa się za zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało nadane w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe (Dz. U. z 2020 r. poz. 1041) lub w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej lub otrzymane przez polską placówkę pocztową operatora wyznaczonego po nadaniu w państwie spoza Unii Europejskiej albo złożone w polskim urzędzie konsularnym;
    4. Art. 64b ust. 3 ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli[32], zgodnie z którym termin uważa się za zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało nadane w placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe, a w przypadku przekazania go za pośrednictwem poczty elektronicznej lub telefaksu - po potwierdzeniu jego przyjęcia;
    5. Art. 18 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych[33], zgodnie z którym w przypadku nadania oświadczenia o wypowiedzeniu lub odstąpieniu od umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1-3, przesyłką listową, za chwilę jego złożenia uważa się datę nadania oświadczenia w placówce pocztowej operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe (Dz. U. z 2018 r. poz. 2188 oraz z 2019 r. poz. 1051 i 1495).

W konsekwencji, należy uznać, że prawidłowa implementacja wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 27.03.2019 r. w sprawie C-545/17[34] powinna obejmować „przegląd” całego systemu prawnego, zidentyfikowanie wszystkich regulacji, które uzależniają wywołanie określonych skutków od nadania przesyłki w placówce operatora wyznaczonego, dokonanie analizy tych regulacji w kontekście argumentacji Trybunału Sprawiedliwości i zaproponowanie stosownych zmian. Przy okazji, należy postulować podjęcie kroków w kierunku ujednolicenia regulacji określających, jaki sposób nadania przesyłki jest równoznaczny z wniesieniem jej do sądu. Utrzymywanie różnych regulacji dla różnych procedur bez szczególnego w tym zakresie uzasadnienia może jedynie świadczyć o braku racjonalności ustawodawcy.

 

  1. Brak regulacji kwestii dokumentowania przez operatorów pocztowych – innych niż operator wyznaczony – daty przyjęcia przesyłki

 

Zgodnie z art. 17 pr.poczt. potwierdzenie nadania przesyłki rejestrowanej lub przekazu pocztowego wydane przez placówkę pocztową operatora wyznaczonego ma moc dokumentu urzędowego. Na gruncie tej regulacji w orzecznictwie wskazuje się, że obalenie domniemania doręczenia decyzji nie jest możliwe poprzez zwykłe oświadczenie strony, że nie doszło do doręczenia przesyłki we wskazanym terminie. Podobny charakter mają oświadczenia jej pracowników na okoliczność niedoręczenia przesyłki[35]. Mocy dokumentu urzędowego nie mają potwierdzenia nadania przesyłki wydane przez placówkę innego operatora pocztowego. Zróżnicowanie charakteru prawnego potwierdzenia nadania przesyłki rejestrowanej wydanego przez operatora wyznaczonego i innego operatora skutkuje zróżnicowaniem sytuacji prawnej podmiotów (stron i uczestników postępowania) w zależności od tego czy dokonają nadania przesyłki za pośrednictwem operatora wyznaczonego czy innego operatora. W konsekwencji, nawet zmiana art. 165 § 2 k.p.c. oraz ewentualnie innych wskazanych wyżej przepisów przy pozostawieniu niezmienionego brzmienia art. 17 pr.poczt. nie zagwarantuje implementacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 27.03.2019 r. w sprawie C-545/17[36]. Co więcej, przyjęcie zaproponowanej zmiany art. 165 § 2 k.p.c. przy niezmienionej regulacji art. 17 pr.poczt. będzie miało negatywne konsekwencje dla praw stron i uczestników postępowania i może skutkować przedłużeniem postępowań sądowych w przypadku sporów co do prawidłowości oznaczenia daty nadania przesyłki.

 

  1.  Ogólne zmiany w zakresie postępowania upominawczego i nakazowego

 

  1. Zmiana w treści art. 394(1a) k.p.c.

 

Zmiana w treści art. 394(1a) polega na dodaniu do katalogu orzeczeń, które podlegają zaskarżeniu zażaleniem poziomym postanowienia, którego przedmiotem jest zmiana nakazu zapłaty. Zmiana ta jest konsekwencją zmiany w art. 480, w którym dodano § 2(1) w brzmieniu „Jeżeli po wydaniu nakazu zapłaty okaże się, że doręczenie nakazu zapłaty ma nastąpić w miejscu, które uzasadnia oznaczenie innego terminu, o którym mowa w § 2, niż oznaczony  w nakazie, sąd z urzędu wydaje postanowienie, którym zmienia nakaz w stosownym zakresie”. Zmiana nie budzi wątpliwości przy założeniu pozostawienia takiego brzmienia art. 480 § 2(1) jak to zaproponowano w Projekcie. Jednak, w przypadku uwzględniania uwag przedstawionych poniżej i rezygnacji z rozwiązania projektowanego w art. 480 § 2(1) zmiana art. 394(1a) okaże się zbędna.

 

  1. Zmiana w treści art. 480(2) k.p.c.

 

Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 480(2) § 1 k.p.c. w nakazie zapłaty sąd nakazuje pozwanemu, by w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu zaspokoił roszczenie w całości wraz z kosztami albo wniósł środek zaskarżenia. Zgodnie z § 2 cytowanego artykułu jeżeli pozwany mieszka lub ma siedzibę za granicą, a nie ma przedstawiciela w kraju, termin, o którym mowa w § 1, wynosi miesiąc, przy czym gdyby doręczenie nakazu zapłaty miało mieć miejsce poza terytorium Unii Europejskiej, oznacza się termin nie krótszy niż trzy miesiące.

Projektowana zmiana polega na wydłużeniu tego terminu i zróżnicowaniu go w stosunku do tego, jakiego nakazu dotyczy i w jakim miejscu ma nastąpić doręczenie niezależnie od tego, w jakim miejscu pozwany mieszka albo ma siedzibę. I tak, Projektodawca założył, że termin do zaskarżenia nakazu zapłaty będzie wynosił:

    1. dwa tygodnie od dnia doręczenia nakazu, w przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, gdy doręczenie nakazu pozwanemu ma mieć miejsce w kraju;
    2. miesiąc od dnia doręczenia nakazu w przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, gdy doręczenie nakazu pozwanemu ma mieć miejsce poza granicami kraju na terytorium Unii Europejskiej;
    3. miesiąc od dnia doręczenia nakazu w przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym, gdy doręczenie nakazu pozwanemu ma mieć miejsce na terytorium Unii Europejskiej;
    4. trzy miesiące od dnia doręczenia nakazu w przypadku, gdy doręczenie nakazu  ma mieć miejsce poza terytorium Unii Europejskiej.

Ocenę powyższego rozwiązania najlepiej rozpocząć od porównania terminów na zaskarżenie nakazów zapłaty w zależności od ich rodzaju, miejsca doręczenia oraz charakteru dłużnika (przedsiębiorca czy konsument). Porównanie to zostanie przedstawione w tabeli.

 

Rodzaj doręczenia

W kraju

Poza krajem, na terenie UE

Poza UE

 

NU[37]

NN[38]

NU

NN

NU

NN

Konsument

2 tyg.

1 mies.

1 mies.

1 mies.

3 mies.

3 mies.

Przedsiębiorca

2 tyg.

1 mies.

1 mies.

1 mies.

3 mies.

3 mies.

 

Bardzo słusznie Projektodawca nie zróżnicował terminów na zaskarżenie nakazu zapłaty w zależności od tego czy pozwany jest przedsiębiorcą czy konsumentem, gdyż niekiedy ustalenia sądu poczynione na etapie wydawania nakazu zapłaty mogą ulec zmianie w dalszym toku postępowania.

Należy też zgodzić się z Projektodawcą, że „podstawowy okres miesiąca na zaskarżenie nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym, zamiast dwóch tygodni, umożliwi wszystkim pozwanym lepsze przygotowanie zarzutów od nakazu zapłaty pod względem formalnym i merytorycznym. Wydłużenie terminu na wniesienie zarzutów od nakazu zapłaty sprawi, że pozwany będzie miał również czas na zgromadzenie środków na opłatę sądową od zarzutów do nakazu zapłaty, która zgodnie z art. 6 projektu nie przekroczy kwoty 750 zł w sytuacji, gdy pozwanym będzie konsument. W przypadku braku takich środków, pozwany-konsument będzie mógł zgromadzić dokumenty uzasadniające ewentualny wniosek o zwolnienie go od ponoszenia kosztów sądowych.”.

Jednak niesłusznie Projektodawca zróżnicował termin do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym w zależności od tego czy doręczenie nakazu nastąpiło w kraju (dwa tygodnie) czy też na terenie innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Skoro, nadanie pisma w placówce pocztowej operatora świadczącego pocztowe usługi powszechne w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu tak samo jak nadanie pisma w polskiej placówce pocztowej to proponowane zróżnicowanie jest zupełnie niezrozumiałe. Jest to zróżnicowanie, które dyskryminuje pozwanych, którym nakaz zapłaty zostanie doręczony w kraju. Wobec tego należy postulować jedynie następujące zróżnicowanie terminów zaskarżania nakazów zapłaty:

  1. dwa tygodnie od dnia doręczenia nakazu, w przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, gdy doręczenie nakazu pozwanemu ma mieć miejsce na terytorium Unii Europejskiej (co obejmuje również doręczenie w kraju)[39];
  2. miesiąc od dnia doręczenia nakazu w przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym, gdy doręczenie nakazu pozwanemu ma mieć miejsce na terytorium Unii Europejskiej (co obejmuje również doręczenie w kraju);
  3. trzy miesiące od dnia doręczenia nakazu  w przypadku, gdy doręczenie nakazu  ma mieć miejsce poza terytorium Unii Europejskiej.

Słusznie też projektodawca zauważył, że okoliczności dotyczące tego, gdzie powinno nastąpić doręczenie nakazu zapłaty mogą się ujawnić dopiero po jego wydaniu. Nie wydaje się jednak właściwe, aby sąd musiał mieć wówczas możliwość dokonania zamiany nakazu zapłaty w tym zakresie. Taka zmiana, zgodnie z Projektem, miałaby przyjmować postać postanowienia (projektowany art. 480 § 2(1) k.p.c.). Wydaje się to jednak zbędne. Sytuacja opisana w uzasadnieniu Projektu mogłaby się zdarzyć również obecnie i nie powodowałaby żadnych praktycznych problemów. W takiej sytuacji, sąd powinien dokonać oceny, gdzie nastąpiło doręczenie i na tej podstawie zdecydować, czy wniesiony środek zaskarżenia został wniesiony w terminie czy też nie. Nie jest w tym zakresie rozstrzygająca treść nakazu zapłaty. Wprowadzenie regulacji art. 480 § 2(1) k.p.c. spowoduje konieczność podjęcia dodatkowej czynności przez sąd w postaci wydania (zaskarżalnego) postanowienia o zmianie nakazu zapłaty, zrodzi wątpliwość co do uzależnienia terminu do zaskarżenia nakazu nie tyle od okoliczności faktycznych związanych z miejscem doręczenia, ale od treści nakazu zapłaty, zrodzi wątpliwość co do skuteczności wniesionego środka zaskarżenia wbrew treści nakazu zapłaty i bez dokonania jego uprzedniej zmiany (wątpliwości te mogą się przy tym pojawić nawet na etapie postępowania apelacyjnego po wydaniu wyroku). Jeżeli Projektodawca zamierza zachować w Projekcie art. 480 § 2(1) k.p.c. to warto by było, aby odniósł się do wskazanych wątpliwości w uzasadnieniu Projektu.

 

IV. Zmiany w zakresie dochodzenia roszczeń z weksla przeciwko konsumentom

 

  1. Zmiana art. 485 k.p.c.

 

W pierwszej kolejności na podstawie uzasadnienia Projektu należy wskazać, że w odniesieniu do zmiany przepisów w zakresie dochodzenia roszczeń z weksla przeciwko konsumentom Projektodawca zamierzał zrealizować następujące cele:

  1. udzielić ochrony konsumentowi, tj. zarówno dłużnikowi głównemu jak i poręczycielowi[40];
  2. umożliwić sądowi badanie zawartej z konsumentem umowy zabezpieczonej wekslem pod kątem występowania w niej klauzul niedozwolonych[41].

W odniesieniu do pierwszego ze wskazanych celów Projektodawca nie wskazał jednak jasno, czy zakresem ochrony obejmuje również konsumenta, który poręcza umowę zawartą przez przedsiębiorcę. Na gruncie wskazanych wyżej wyroków Trybunału Sprawiedliwości należy się zgodzić, że ochroną powinien być objęty zarówno dłużnik główny, który zawarł umowę konsumencką, jak i poręczyciel, który również jest konsumentem. Takie ograniczenie nie wynika jednak z projektowanej regulacji art. 485 § 2 k.p.c. W istocie rzeczy Projektodawca proponuje rozszerzenie zakresu ochrony również na umowy, które nie są zawierane z konsumentami. W uzasadnieniu Projektu brak jest wyjaśnienia tej kwestii.

Niezależnie od powyższej uwagi należy stwierdzić, że opiniowany Projekt nie realizuje założonych celów.

Po pierwsze, należy rozważyć czy i w jakim zakresie została zrealizowana ochrona poręczyciela, który jest konsumentem i został pozwany samodzielnie albo wraz z dłużnikiem głównym. W uzasadnieniu Projektu wskazano, że „Projektowany przepis art. 485 § 2 k.p.c. posługując się pojęciem „dłużnik”, a  nie „pozwany”, ma  zatem  zastosowanie  w  sprawie, gdy pozwanym jest strona umowy, jak i poręczyciel wekslowy”. Słowo „dłużnik” nie jest w tym przypadku tożsame z „pozwanym”, a dotyczy przedmiotu sprawy, tj. określonej umowy i   sytuacji, w  której „dłużnikiem” (niekoniecznie pozwanym) jest konsument. Należy wobec tego dokonać analizy projektowanego przepisu na przykładzie najczęściej spotykanej w praktyce sytuacji, w której powód żąda wydania nakazu zapłaty na podstawie weksla wystawionego przez osobę prawną poręczonego przez osobę fizyczną, która jest konsumentem. Zgodnie z deklaracjami Projektodawcy poręczyciel-konsument też jest objęty zakresem regulacji Projektu. Tymczasem, w takiej sytuacji gdyby pozwanym była jednocześnie spółka oraz poręczyciel-konsument powód mógłby nie załączyć do pozwu odpisu umowy wraz z załącznikami oraz złożyć, zgodne z prawdą oświadczenie, że roszczenie dochodzone pozwem nie powstało w związku z umową zawartą z konsumentem. Roszczenie dochodzone pozwem powstało bowiem w wyniku umowy zawartej z przedsiębiorcą, a jedynie weksel został poręczony przez konsumenta. Poręczenie wekslowe jest zobowiązaniem abstrakcyjnym, niezależnym od umowy łączącej poręczyciela z osobą, za którą poręcza, ani od tego, czy umowa taka istnieje. Do poręczenia wekslowego nie stosuje się przepisów kodeksu cywilnego dotyczących poręczenia[42]. Projektodawca powinien więc zdecydować, czy ochroną ma zostać objęty również poręczyciel-konsument, który poręcza weksel wystawiony przez przedsiębiorcę (co aktualnie wynika z uzasadnienia Projektu) i wówczas dokonać odpowiedniej zmiany projektowanych przepisów czy też taki poręczyciel nie ma zostać objęty szczególną ochroną w postępowaniu nakazowym. W tym drugim przypadku Projektodawca powinien dokonać stosownej zmiany w uzasadnieniu Projektu.

Po drugie, z projektowanego brzmienia art. 485 § 2 k.p.c. wynika, że również w sytuacji gdy pozwanym będzie wyłącznie przedsiębiorca, który wystawił weksel, ale który z różnych względów odpowiada solidarnie z dłużnikiem, który jest konsumentem, do pozwu powinna zostać załączona umowa wraz z załącznikami, gdyż również w tej sytuacji dłużnikiem jest konsument, a wówczas zgodnie z projektowanym art. 485 § 2 k.p.c. niezbędne jest przedstawienie, wraz z pozwem, umowy zabezpieczonej wekslem wraz z załącznikami. Jednakże, jeżeli pozwanym przedsiębiorcą będzie jednostka organizacyjna powód nie ma obowiązku zamieszczania w treści pozwu oświadczenia o tym czy roszczenie dochodzone  pozwem powstało w związku z umową zawartą z konsumentem, gdyż taki obowiązek istnieje tylko wówczas, gdy pozwanym jest osoba fizyczna. W omawianej sytuacji projektowane rozwiązanie nie ma żadnego sensu. To pokazuje, że użycie w treści art. 485 § 2 k.p.c. określenia „dłużnik” jest dysfunkcyjne.

Po trzecie, projektowana regulacja zdaje się chronić również pozwanego przedsiębiorcę, który został pozwany jako poręczyciel wekslowy weksla wystawionego przez konsumenta. Jest to bowiem sytuacja opisana w projektowanej treści art. 485 § 2 k.p.c. jako taka, w której dłużnikiem jest konsument. Wydaje się, że jest to nieuzasadnione rozszerzenie zakresu ochrony, a w każdym razie nie ma w tym zakresie żadnego uzasadnienia w Projekcie ustawy.

Po czwarte, jak wynika z uzasadnienia Projektu ustawy wolą Projektodawcy, przy projektowaniu regulacji z art. 1 pkt  4 projektu, było wprowadzenie obowiązku  badania  przez sąd, czy w załączonej umowie wraz z załącznikami nie zostały zawarte postanowienia niedozwolone. Projektowana regulacja jednak takiego obowiązku nie wprowadziła. Również po nowelizacji, art. 485 § 2 k.p.c. będzie stanowił w zdaniu pierwszym, że sąd wydaje nakaz zapłaty przeciwko zobowiązanemu z weksla lub czeku należycie wypełnionego, których prawdziwość i treść nie nasuwają wątpliwości. Dodatkowo, w przypadku gdy dłużnikiem jest konsument do wydania nakazu zapłaty konieczne będzie załączenie umowy zabezpieczonej   wekslem wraz z załącznikami. Ogólna zasada wydawania nakazów zapłaty na podstawie weksla sprowadza się do tego, że podstawą nakazu zapłaty jest wyłącznie weksel. Projektowana regulacja tego nie zmieniła. W szczególności, nie ma normatywnej podstawy do odmowy wydania nakazu zapłaty i skierowania sprawy do postępowania zwykłego, jeżeli sąd uzna że w przedłożonej umowie znajdują się klauzule niedozwolone. W zasadzie jedynie wówczas, gdyby powód nie przedstawił umowy wraz z załącznikami i jednocześnie oświadczył, że dochodzone pozwem roszczenie powstało w związku z umową zawartą z konsumentem to nie byłoby podstaw do wydania nakazu zapłaty i sąd powinien skierować sprawę do postępowania zwykłego. W pozostałych przypadkach, tj. wówczas gdy powód załączy do pozwu umowę sąd będzie zobowiązany do wydania nakazu zapłaty niezależnie od ewentualnego ustalenia, że przedłożona umowa zawiera klauzule niedozwolone. Co prawda, niezależnie od niedoskonałości projektowanej regulacji sądy powinny uwzględniać regulacje prawa unijnego, których interpretacji dokonał Trybunał Sprawiedliwości w przedstawionych wyżej wyrokach i dokonywać analizy załączonych umów pod kątem ewentualnych klauzul niedozwolonych, które mogą być w nich zawarte. Byłoby jednak zdecydowanie lepiej, gdyby taki obowiązek jasno wynikał z projektowanych przepisów. Poza tym należy zasugerować, aby zdanie trzecie projektowanego art. 485 § 2 przyjęło takie brzmienie, jak zdanie drugie tego paragrafu, a mianowicie z użyciem zwrotu „do wydania nakazu niezbędne jest również”[43].

Po piąte, z treści projektowanego przepisu nie wynika, aby w przypadku gdy pozwanym jest konsument powód miał obowiązek dołączenia do pozwu deklaracji wekslowej. Projektodawca wskazał bowiem, że niezbędne jest przedstawienie „wraz z pozwem, umowy zabezpieczonej wekslem wraz z załącznikami”. Tymczasem, deklaracja wekslowa może być załącznikiem do umowy, ale może stanowić również niezależny dokument (np. w sytuacji gdy zabezpieczenie umowy poprzez wystawienie weksla in blanco nastąpiło później niż zawarcie umowy, co jest sytuacją spotykaną w praktyce).

Na marginesie należy przy tym zauważyć, że użyte w treści projektowanego art. 485 § 2  sformułowanie „umowa zabezpieczona wekslem” jest całkowicie błędne. Polskie prawo nie zna instytucji zabezpieczenia umowy, a jedynie zabezpieczenie wierzytelności (por. chociażby art. 306 § 1 i 2 k.c., art. 507 k.c.). Weksel natomiast jest papierem wartościowym o dokładnie określonej przez ustawę z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawo wekslowe[44] formie, charakteryzującym się tym, że złożenie na nim podpisu stanowi podstawę i przyczynę zobowiązania wekslowego. W literaturze niektórzy autorzy wskazują, że weksel stanowi zabezpieczenie wierzytelności[45], podczas gdy inni twierdzą, że weksel wyłącznie potwierdza istnienie wierzytelności i umożliwia szybsze niż w innych przypadkach uzyskanie zapłaty[46]. W żadnym jednak razie nie można użyć sformułowania, że weksel zabezpiecza umowę, mimo że taki zwrot pojawia się czasami w nieprofesjonalnych, internetowych publikacjach.

Zgodnie z projektowanym § 5 art. 485 sąd będzie mógł skazać na grzywnę powoda, jego  przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika, który w złej wierze lub wskutek  niezachowania należytej staranności złożył niezgodne z prawdą oświadczenie, o którym mowa w § 2 zdaniu czwartym, iż roszczenie dochodzone pozwem nie powstało w związku z umową zawartą z konsumentem. Powyższa zmiana umożliwi również skazywanie na grzywny przez referendarzy sądowych, co będzie stanowiło kolejne rozszerzenie ich kompetencji na etapie postępowania nakazowego, po dopuszczeniu ich do orzekania w tych sprawach ustawą z dnia 4 lipca  2019 r. o  zmianie ustawy -   Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych

ustaw[47]. Rozszerzenie kompetencji referendarzy zostało szczegółowo, wyczerpująco i przekonywująco opisane w uzasadnieniu Projektu. Wątpliwości budzi jednak samo dopuszczenie nakładania grzywny w opisanej wyżej sytuacji. Dokonując oceny projektowanej regulacji art. 485 § 5 należy w pierwszej kolejności zauważyć, że celowe byłoby wprowadzenie ogólnego obowiązku składania oświadczenia w pozwie czy dochodzone roszczenie przysługuje przeciwko konsumentowi. Kwestia ta oczywiście podlegałaby następnie ocenie merytorycznej dokonanej przez sąd, ale wydaje się, że takie oświadczenie pozwoliłoby na zdecydowanie bardziej skuteczną realizację rozwiązania wprowadzonego w art. 117 § 2(1) k.c., zgodnie z którym po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi. Należy przy tym mieć świadomość tego, że powód może nie wiedzieć o tym, czy umowa została zawarta w celu innym niż prowadzenie działalności gospodarczej. Tym bardziej może nie mieć takiej wiedzy pełnomocnik powoda. Nie jest również jasne, czy oceniając zawinienie pełnomocnika powoda wystarczające będzie, dla zwolnienia się z omawianej odpowiedzialności - w braku innych przesłanek[48] - wykazanie przez pełnomocnika, że w dobrej wierze i z zachowaniem należytej staranności odebrał oświadczenie od powoda na temat wiedzy powoda co do tego czy druga strona umowy, z której wynika roszczenie dochodzone pozwem, jest konsumentem czy przedsiębiorcą, niezależnie od tego, czy powód udzielając informacji pełnomocnikowi działał w dobrej wierze.

            Podsumowując, należy uznać, że art. 485 § 2 k.p.c. powinien zostać zupełnie inaczej sformułowany. Powinno zostać konkretnie wskazane, że:

  1. w sprawie przeciwko konsumentowi sąd może wydać nakaz zapłaty na podstawie weksla wyłącznie po stwierdzeniu, że umowa, z której wynika dochodzone roszczenie nie zawiera niedozwolonych postanowień umownych;
  2. w sprawie przeciwko konsumentowi sąd może wydać nakaz zapłaty na podstawie weksla, który był niezupełny w chwili jego wystawienia wyłącznie po stwierdzeniu, że umowa, z której wynika dochodzone roszczenie nie zawiera niedozwolonych postanowień umownych, a weksel został wypełniony zgodnie z zawartym porozumieniem wekslowym.

W konsekwencji, w sprawach, o których mowa w art. 485 §2, jeżeli pozwanym jest konsument, a sąd nie może określić, czy umowa nie zawiera niedozwolonych postanowień umownych, przewodniczący powinien stwierdzać brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym.

Niezależnie, od powyższych rozważań, warto aby Projektodawca rozważył, czy zakresem ochrony w postępowaniu nakazowym nie powinna być również objęta osoba fizyczna zawierająca umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego. Zgodnie z  art. 385(5), który będzie obowiązywał od 1 stycznia 2021 r[49]. przepisy dotyczące konsumenta, zawarte w art. 385(1)-385(3), stosuje się do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. W uzasadnieniu projektu ustawy z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych wskazano, że „Przedsiębiorca dokonujący czynności prawnej z innym przedsiębiorcą, gdy nie dysponuje on odpowiednią wiedzą i doświadczeniem koniecznym do oceny przedmiotu tej czynności, nie może korzystać z ochrony konsumenckiej, mimo, że znajduje się w tym zakresie w tej samej sytuacji, w jakiej znajduje się konsument (z założenia podmiot nieprofesjonalny). Przedstawione w projekcie rozwiązanie ma na celu przeciwdziałanie ww. problemowi. Proponuje się objęcie przepisami o ochronie konsumentów osoby fizycznej, która zawiera z innym przedsiębiorcą umowę związaną bezpośrednio z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą lub zawodową, lecz nieposiadającą dla niej charakteru zawodowego. Przedsiębiorcy ci byliby objęci ochroną przewidzianą dla konsumentów, w zakresie stosowania klauzul abuzywnych, rękojmi za wady oraz w zakresie prawa odstąpienia od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa.”. Jeżeli, w ocenie Projektodawcy osoba fizyczna zawierająca umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, która nie posiada dla niej charakteru zawodowego nie powinna korzystać z ochrony w postępowaniu nakazowym to stanowisko takie, jako odmienne od wyrażonego w uzasadnieniu projektu ustawy z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych powinno zostać jasno wyrażone i uzasadnione w Projekcie ustawy.

 

  1. Zmiany w zakresie ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe[50] oraz w ustawie z dnia 12 maja 2011 r.  o kredycie konsumenckim[51]

 

Zmiany w ustawie prawo wekslowe sprowadzają się do wyłączenia możliwości przenoszenia ze skutkami indosu weksla wystawionego w celu spełnienia lub zabezpieczenie roszczeń wynikających z umowy zawartej z konsumentem. W uzasadnieniu Projektu wskazano, że celem projektowanej zmiany jest „potrzeba dostosowania przenoszalności weksla w obrocie konsumenckim do przepisów procesowych. Skoro przedsiębiorca występując na drogę sądową na podstawie wystawionego przez konsumenta weksla będzie musiał dołączyć wraz z pozwem umowę główną, którą ów weksel zabezpieczał, bez wprowadzenia ograniczeń w prawie materialnym, wymaganie przedstawienia takiej umowy przez sąd od osoby trzeciej byłoby co najmniej utrudnione”. Zmiany te nie wydają się niezbędne. Brak zakazu przenoszenia ze skutkami indosu weksla wystawionego w celu spełnienia lub zabezpieczenie roszczeń z umowy zawartej z konsumentem skutkowałby jedynie tym, że posiadacz weksla przed skierowaniem pozwu do sądu z wnioskiem o wydanie nakazu zapłaty musiałby uzyskać odpis umowy zawartej z konsumentem. Słusznie Projektodawca zauważył, że byłoby to utrudnione, ale nie byłoby niemożliwe. Niezależnie od powyższego, co do zasady projektowaną zmianę można zaakceptować jako element szerszego systemu ochrony praw konsumentów, z tym jednak zastrzeżeniem, że raczej wątpliwe jest tak szerokie wyłączenie przenoszalności weksla. Obecne brzmienie przepisu wymaga, aby również weksel własny wystawiony przez przedsiębiorcę w celu zabezpieczenia roszczeń wynikających z umowy zawartej z konsumentem zawierał klauzulę „nie na zlecenie” albo inną równoznaczną. Dodatkowo, można natomiast zgłosić dwie uwagi techniczno-redakcyjne. Po pierwsze, należy postulować, aby w projektowanym art. 11a Prawa wekslowego było używane sformułowanie mówiące o „zastrzeżeniu” na wekslu, a nie o „klauzuli”. W całym Prawie wekslowym konsekwentnie występuje instytucja „zastrzeżeń” na wekslu (zob. np. art. 5, 9, 11, 15, 25, 37, 41 Prawa wekslowego), natomiast nie ma tam de lege lata mowy w tym kontekście o „klauzulach” na wekslu. De lege ferenda warto jest uszanować tę terminologiczną tradycję, występującą w akcie prawnym o tak długiej i szacownej tradycji jak pochodzące z 1936 r. Prawo wekslowe. Po drugie, w zakresie zmiany art. 11 celowe byłoby zastosowanie techniki legislacyjnej wskazanej w § 87 ust. 3 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie "Zasad techniki prawodawczej"[52] i wskazanie, że w art. 11 zdanie pierwsze skreśla się wyraz „każdy”.

Zmiana polegająca na dodaniu art. 11a w prawie wekslowym zrodziła konieczność zmiany art. 41 ustawy o kredycie konsumenckim, zgodnie z którym weksel lub czek konsumenta wręczony kredytodawcy w celu spełnienia lub zabezpieczenia świadczenia wynikającego z umowy o kredyt konsumencki powinien zawierać klauzulę „nie na zlecenie” lub inną równoznaczną. Skoro, zgodnie z Projektem kwestia ta zostanie odrębnie uregulowana w prawie wekslowym to słusznie założono, że art. 41 ustawy o kredycie konsumenckim powinien ulec zmianie.

 

  1. Zmiany w ustawie o kosztach sądowych[53]

 

Zmiany w ustawie o kosztach sądowych sprowadzają się do ograniczenia opłaty od zarzutów od nakazu zapłaty w sytuacji gdy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym został wydany na skutek pozwu, którego przedmiotem było roszczenie przysługujące przeciwko  konsumentowi. Wówczas, zgodnie z Projektem, będzie się pobierało opłatę nie większą niż 750 zł. Co do zasady projektowane rozwiązanie jest słuszne. Jednak wydaje się ono nie do końca precyzyjne. Otóż, nie jest jasne, czy w sytuacji gdy nakaz zapłaty został wydany przeciwko kilku pozwanym, z których jeden był konsumentem (a więc przedmiotem pozwu było roszczenie przysługujące przeciwko konsumentowi np. jako poręczycielowi wekslowemu) to czy opłata od zarzutów wnoszonych przez pozwanego, który jest przedsiębiorcą również nie może być większa niż 750 zł. Obecnie, zgodnie z literalnym brzmieniem projektowanego art. 19 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych wydaje się, że to ograniczenie dotyczy opłaty od każdych zarzutów wnoszonych od nakazu zapłaty wydanego na skutek pozwu, którego przedmiotem było roszczenie przysługujące przeciwko konsumentowi, a więc również od zarzutów wnoszonych przez przedsiębiorcę. Z uzasadnienia Projektu nie wynika, aby taki był cel Projektodawcy.

 

  1. Zmiany w Kodeksie wykroczeń[54]

 

Zmiany w Kodeksie wykroczeń mają na celu dostosowanie brzmienia art. 138c § 3 Kodeksu wykroczeń do zmiany dokonanej w art. 11a ustawy – Prawo wekslowe. Obecnie, zgodnie z art. 138c  § 3 § 3 kto przyjmuje od konsumenta weksel lub czek niezawierający klauzuli „nie na zlecenie” w celu spełnienia lub zabezpieczenia świadczenia wynikającego z umowy o kredyt konsumencki, podlega karze grzywny. Zmiana polega na rozszerzeniu zakresu zastosowania dotychczasowego art. 138c § 3 również na weksle wydane w celu spełnienia lub zabezpieczenia świadczenia wynikającego z wszelkich umów zawartych  z konsumentem.

 

  1. Zmiany w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji[55]

 

W uzasadnieniu Projektu wskazano, że „istotą proponowanego rozwiązania jest uzupełnienie katalogu stypizowanych w przepisach ustawy o zwalczaniu nieuczciwej  konkurencji czynów nieuczciwej konkurencji o kolejny czyn. Zgodnie z projektowanym przepisem charakter czynu nieuczciwej konkurencji będzie miało naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję w rozumieniu art. 6 i art. 9 ustawy o ochronie konkurencji i  konsumentów, a także  art. 101 i  art. 102 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Proponowana poprawka oprócz bezpośredniego wpływu na u.z.n.k. będzie miała również pośredni wpływ na ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów[56]. Oba te akty  prawne tworzą podstawowe ramy prawne dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania konkurencji w zakresie prawa prywatnego i publicznego. Przy czym ochrona konkurencji i  konsumentów na podstawie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów egzekwowana jest na gruncie prawa publicznego w trybie administracyjnym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z kolei u.z.n.k. jest instrumentem ochrony prywatnoprawnej  przed czynami nieuczciwej konkurencji i chroni w pierwszej kolejności interes przedsiębiorców i ich klientów”.

Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, polegające w szczególności na:

1)   ustalaniu, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów;

2)   ograniczaniu lub kontrolowaniu produkcji lub zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji;

3)   podziale rynków zbytu lub zakupu;

4) stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji;

5)   uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy;

6) ograniczaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem;

7)  uzgadnianiu przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny.

Zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców.

W doktrynie wskazuje się, że osiągnięcie rozwiązania proponowanego w Projekcie jest możliwe również w obecnym stanie prawnym  na podstawie funkcjonalnej interpretacji art. 3 ust. 1 u.z.n.k[57]. Zgodnie z przepisem art. 3 ust. 1 u.z.n.k. czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. W doktrynie i orzecznictwie można wyróżnić dwie grupy poglądów na temat znaczenia klauzuli generalnej zawartej w cytowanym przepisie. Zgodnie z pierwszym stanowiskiem, jeżeli czyn sprawcy deliktu nieuczciwej konkurencji wyczerpuje znamiona któregoś z czynów nieuczciwej konkurencji wyszczególnionych w rozdziale 2 ustawy, to wykluczone jest sięganie do klauzuli generalnej z art. 3 u.z.n.k., gdyż w przepisach szczególnych typizujących zachowania uznawane za czyny nieuczciwej konkurencji ustawodawca dał już wyraz swoim preferencjom aksjologicznym, zawierając w ich treści podstawowe elementy i normatywne wyznaczniki definicji tych czynów[58]. Pogląd taki jest w doktrynie poglądem odosobnionym[59]. Zwolennicy stanowiska przeciwnego w stosunku do wyżej zaprezentowanego zakładają natomiast, że klauzula generalna oprócz funkcji uzupełniającej spełnia także funkcję korygującą względem innych przepisów (art. 5-17e ustawy).  Sąd Apelacyjny w Warszawie w orzeczeniu z dnia 5 grudnia 2007 r.[60] także przychylił się do takiego poglądu, uznając, że funkcja klauzuli generalnej z art. 3 ust. 1 u.z.n.k. polega nie tylko na uzupełnianiu definicji czynów nieuczciwej konkurencji, ale także na korygowaniu innych przepisów ustawy i dla wystąpienia stypizowanych czynów nieuczciwej konkurencji konieczne jest także spełnianie przez dane zachowanie przesłanek tej klauzuli generalnej. Nie jest jednak oczywiste czy i w jakim zakresie klauzula generalna zawarta w art. 3 u.z.n.k. odnosi się wprost do czynów określonych w innych ustawach. W orzecznictwie wielokrotnie przyjęto możliwość kwalifikowania czynu określonego w art. 6 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów jako czynu nieuczciwej konkurencji (np. wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 27.04.2018r., KIO 692/18).

Można by zatem twierdzić, że z uwagi na to, iż zarówno zawieranie antykonkurencyjnych porozumień jak i nadużywanie pozycji dominującej może mieć negatywny wpływ na kształtowanie sytuacji konsumentów, nie jest właściwe pozostawienie tej kwestii wyłącznie interpretacji art. 3 ust. 1 u.z.n.k. Okoliczność ta przemawiałaby za afirmującą oceną projektowanej zmiany.

Z drugiej jednak strony istnieją ważkie argumenty natury merytorycznej i systemowej, które każą z dużym sceptycyzmem podchodzić do rozwiązania prawnego zaproponowanego w tym zakresie w Projekcie. W tym względzie trzeba przede wszystkim zauważyć, że zwalczanie nieuczciwej konkurencji, unormowane w Polsce w u.z.n.k., oraz prawo antymonopolowe, unormowane w Polsce w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów oraz w całej Unii Europejskiej m. in. w art. 101 i art. 102 TFUE, są to dwa odrębne obszary (odrębne działy) regulacji prawnej, różniące się od siebie swoimi celami (aksjologią), zakresem podmiotowym i przedmiotowym, stosowanymi procedurami oraz organami odpowiedzialnymi za ich wdrażanie. W omawianym tutaj kontekście kluczowe są przy tym różnice w zakresie celów obu działów prawa oraz związanej z tym merytorycznej istoty, z jednej strony, czynów nieuczciwej konkurencji (w rozumieniu u.z.n.k.) oraz, z drugiej strony, praktyk ograniczających konkurencję (w rozumieniu prawa antymonopolowego). W tym zakresie wystarczy przypomnieć, że o ile prawo nieuczciwej konkurencji chroni wartość w postaci uczciwości konkurowania, definiowanej przez pryzmat w szczególności dobrych obyczajów panujących wśród przedsiębiorców, ich rzetelności postępowania oraz respektowania przez przedsiębiorców pewnych wzorców moralnych i etycznych[61], o tyle prawo antymonopolowe chroni wolność konkurowania, rozumianą jako swoboda rywalizowania przedsiębiorców na rynku i utrzymywanie w określonych ryzach siły rynkowej przedsiębiorców, tak aby ci nie dokonywali praktyk wykluczających, osłabiających pozycję i szanse przetrwania innych przedsiębiorców na rynku ze szkodą dla dobrobytu konsumentów i ze szkodą dla szeroko rozumianej efektywności rynkowej[62]. Uwzględniając istotę obu tych rodzajów zakazanych praktyk można powiedzieć, że prawo nieuczciwej konkurencji (tj. u.z.n.k.) chroni indywidualne interesy ekonomiczne poszczególnych przedsiębiorców lub klientów (w tym konsumentów) przed zachowaniami, które do pewnego stopnia przypominają delikty, natomiast prawo antymonopolowe (tj. ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów oraz art. 101-102 TFUE) chroni efektywność rynkową w gospodarce oraz prawidłowe funkcjonowanie rynku jako całości (tzn. mechanizmu efektywności na rynku) oraz promuje dobrobyt konsumentów (consumer welfare), ale konsumentów nie pojmowanych indywidualnie, lecz jako pewna zbiorowość, co w przełożeniu na doktrynę ekonomiczną oznacza ochronę tzw. efektywności alokacyjnej na rynku[63].

Te fundamentalne różnice pomiędzy istotą (aksjologią) zakazanych prawnie czynów nieuczciwej konkurencji oraz praktyk ograniczających konkurencję nie pozwalają tak prosto stwierdzić – jak tego chcą twórcy Projektu – że czyny zakazane na gruncie jednej regulacji (tzn. na gruncie prawa antymonopolowego) mają być obecnie czynami zakazanymi na gruncie drugiej regulacji (tzn. na gruncie u.z.n.k.). Praktyki ograniczające konkurencję niekoniecznie godzą w interes indywidualnych konsumentów lub przedsiębiorców (tak jak zawsze to muszą czynić czyny nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 3 u.z.n.k., w zakresie naruszenia lub zagrożenia interesu innego przedsiębiorcy lub klienta), ale zawsze są szkodliwe (ze swojej definicji) dla mechanizmu rynkowego jako całości i osłabiają efektywność ekonomiczną, identyfikowalną i ustalaną w kategoriach czysto ekonomicznych, bez uwzględniania racji etyczno-moralnych lub dobrych obyczajów (jak to ma miejsce na gruncie u.z.n.k.). Aby ustalić wystąpienie praktyki ograniczającej konkurencję – co jest domeną organów antymonopolowych, działających zazwyczaj z urzędu – organy antymonopolowe dokonują ustaleń i analiz rynkowych na poszczególnych rynkach właściwych, badając tam wpływ określonych praktyk przedsiębiorców na efektywność i siłę rynkową, czyniąc to przy tym w określonym (często dalszym) horyzoncie czasowym (tzw. forward-looking approach). Natomiast przy ustalaniu zaistnienia czynu nieuczciwej konkurencji – co pozostaje domeną sądów powszechnych i jest dokonywane casu ad casum na wniosek (pozew) poszczególnych przedsiębiorców lub ich organizacji – relewantne prawnie jest ustalenie zaistnienia zagrożenia lub naruszenia indywidualnego interesu konkretnego przedsiębiorcy lub klienta, i to w sposób bezpośredni, bez względu na ogólnorynkowe i efektywnościowe skutki danego czynu.

Jak z tego widać, praktyki ograniczające konkurencję w ogóle nie przystają – pod względem swoich założeń aksjologicznych – do czynów nieuczciwej konkurencji. W niektórych indywidualnych przypadkach określona praktyka ograniczająca konkurencję może oczywiście spełniać definicję legalną czynu nieuczciwej konkurencji z art. 3 u.z.n.k. i wówczas nie ma przecież de lege lata przeszkód, by sąd powszechny (cywilny) stwierdził to autorytatywnie w swoim wyroku, orzekając casu ad casum. Natomiast frontalne normatywne uznanie, że z mocy samego prawa wszystkie praktyki ograniczające konkurencję w rozumieniu prawa antymonopolowego (tj. porozumienia ograniczające konkurencję i przejawy nadużycia pozycji dominującej na rynku) są czynami nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 3 u.z.n.k. będzie tworzyło generalnie pewien rodzaj fikcji prawnej i będzie zamazaniem ekonomicznej istoty praktyk ograniczających konkurencję, których organy antymonopolowe nigdy tak nie indywidualizują (w sensie wskazywania indywidualnych podmiotów nimi poszkodowanych) jak to ma miejsce w przypadku czynów nieuczciwej konkurencji.

Rozwiązanie proponowane w tym zakresie w Projekcie jest tym bardziej niepotrzebne, że jedną z normatywnych przesłanek czynu nieuczciwej konkurencji jest to, że dane zachowanie przedsiębiorcy jest „sprzeczne z prawem”, co w odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję – jako zakazanych przez art. 6 i 9 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz art. 101-102 TFUE – jest w oczywisty sposób spełnione i rzeczą sądu cywilnego powinno być w przypadku takich poszczególnych praktyk ustalenie zaistnienia pozostałych przesłanek z art. 3 u.z.n.k. Nie ma sensu przyjmować w tym zakresie nieusuwalnego domniemania działającego ex lege.

Przy przyjęciu rozwiązania zaproponowanego w Projekcie będzie tu powstawało wiele problemów praktycznych, związanych choćby z prejudycjalnością, a więc czy np. decyzja Prezesa UOKiK lub organu ochrony konkurencji innego państwa członkowskiego UE uznająca daną praktykę za ograniczającą konkurencję rzeczywiście ma bezwzględnie wiązać sąd cywilny rozstrzygający na podstawie u.z.n.k. o roszczeniu przedsiębiorcy (lub organizacji przedsiębiorców) przeciwko innemu? Ponadto taka stypulacja ustawowa, jakiej chcą twórcy Projektu, może być dyskryminująca dla tych przedsiębiorców, którzy akurat spełniają przesłanki podlegania zakazom praktyk ograniczających konkurencję ze względu na swoją siłę rynkową, np. większy nić 5%-owy udział w rynku właściwym (nota bene, u.z.n.k. w ogóle nie zna koncepcji i pojęcia rynku właściwego). Inna sprawa, że proponowany w Projekcie przepis jest niejednoznaczny treściowo, bo nie rozstrzyga, czy czynami nieuczciwej konkurencji mają być praktyki zakazane przez art. 6 i 9 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów „w zakresie niewyłączonym w art. 7 i 8” tej ustawy (co by oznaczało, że czynami nieuczciwej konkurencji nie będą porozumienia bagatelne ani też objęte wyłączeniami grupowymi), czy też, alternatywnie, również praktyki bagatelne i objęte wyłączeniami blokowymi mają być kwalifikowane jako czyny nieuczciwej konkurencji.

De lege lata obowiązuje otwarta klauzula generalna z art. 3 u.z.n.k. i nie ma przeszkód, aby sądy cywilne casu ad casum uznawały konkretne praktyki ograniczające konkurencję jako czyny nieuczciwej konkurencji (jeżeli oczywiście przyjmiemy, że ta klauzula generalna jest czymś jakościowo innym niż stypizowane szczególne czyny nieuczciwej konkurencji i że pozwala na obejmowanie nią różnych czynów nieskodyfikowanych w u.z.n.k., co wydaje się oczywiste). Natomiast hurtowe i automatyczne uznanie in toto wszystkich praktyk ograniczających konkurencję za czyny nieuczciwej konkurencji jest wątpliwe merytorycznie oraz systemowo, i chyba niepotrzebne, tym bardziej, że z praktyką ograniczającą konkurencję też można iść od razu do sądu cywilnego wnosząc stosowny pozew cywilny przeciwko przedsiębiorcy (vide ustawa z dnia 21 kwietnia 2017 r. o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji)[64].

W konsekwencji Rada Legislacyjna prosi twórców Projektu o ponowne rozważenie przez Nich zasadności zmiany proponowanej w art. 4 Projektu. Względem tego kontrowersyjnego proponowanego rozwiązania Rada Legislacyjna zgłasza wiele poważnych wątpliwości.

  1. Zmiany ustawie z dnia 17 grudnia 2004 r. o prawie pomocy w postępowaniu w sprawach cywilnych prowadzonym w państwach członkowskich Unii  Europejskiej oraz o prawie pomocy w celu ugodowego załatwienia sporu przed wszczęciem takiego postępowania[65]

 

Projektowana zmiana polega na wyraźnym wskazaniu, że zwolnienie od wydatków obejmuje w szczególności ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów tłumaczenia  dokumentów niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy, których złożenia wymaga sąd lub inny właściwy organ albo które składa wnioskodawca, a także kosztów podróży i niezbędnych  wydatków świadków wezwanych do sądu na żądanie wnioskodawcy, jeżeli nie mogą być przesłuchani w inny  sposób,  a nadto zwrot poniesionych przez wnioskodawcę  kosztów tłumaczenia dokumentów niezbędnych do rozpatrzenia wniosku o przyznanie prawa pomocy. Zmiana nie budzi wątpliwości.

 

  1. Przepisy przejściowe

 

Konstrukcja przepisów przejściowych nie budzi wątpliwości.

 

V. Konkluzje

 

Rada Legislacyjna z uznaniem odnosi się do Projektu jako do propozycji legislacyjnej niewątpliwie potrzebnej z uwagi na zobowiązania Polski wynikające z jej członkostwa w Unii Europejskiej. Projekt ma w swoim założeniu implementować ważne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE i z tego względu powinien być oczywiście przedmiotem dalszych prac prawodawczych. Zawiera też szereg innych ciekawych i godnych poparcia rozwiązań prawnych. Równocześnie jednak wiele przepisów zamieszczonych w Projekcie budzi poważne wątpliwości merytoryczne, systemowe lub techniczno-legislacyjne. Na te wątpliwości Rada Legislacyjna zwraca uwagę w niniejszej opinii, wnosząc jednocześnie o ich dokładne przestudiowanie.

 

 

 

Na podstawie projektu opinii przygotowanego przez dr hab. Annę Hrycaj, prof. UŁa, Rada Legislacyjna przyjęła w trybie obiegowym w dniu 5 listopada 2020 r.

 

                                                                                     

        

                               

 

[1] Dz.U.UE.C.408, str.20.

[2] Dz.U.UE.C.187, str.19.

[3] Dz.U.UE.C 10, str. 14.

[4] Dz.U.UE.C.309, str.6.

[5] Wyrok Trybunału (druga izba) z dnia 13 września 2018 r. (wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym złożony przez Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich - Polska)  w sprawie Profi Credit Polska S.A. w Bielsku Białej przeciwko Mariuszowi Wawrzoskowi.

[6] Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, Dz.U. UE L 095 z 21.04.1993, str. 29 – 34.

[7] Wyrok Trybunału (pierwsza izba) z dnia 7 listopada 2019 r. wydany na skutek pytania prejudycjalnego w sprawach połączonych C-419/18 i C-483/18 złożonego odpowiednio przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie i Sąd Okręgowy w Opolu, w postępowaniach Profi Credit Polska S.A. przeciwko Bogumile Włostowskiej, Mariuszowi Kurpiewskiemu, Kamilowi Wójcikowi, Michałowi Konarzewskiemu, Elżbiecie Kondrackiej-Kłębeckiej, Monice Karwowskiej, Stanisławowi Kowalskiemu, Annie Trusik, Adamowi Lizoniowi, Włodzimierzowi Lisowskiemu.

[8] M. Matusiak-Frączak, Nakaz zapłaty przeciwko konsumentowi wyłącznie na podstawie weksla. Glosa do wyroku TS z dnia 13 września 2018 r., C 176/17, LEX 2018.

[9] Ustawa z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r., poz. 1469).

[10] Zgodnie z art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. Prawo pocztowe (t.j. Dz. U. z 2020r., poz. 1041; dalej również jako pr.poczt.) przez operatora wyznaczonego należy rozumieć operatora pocztowego obowiązanego do świadczenia usług powszechnych. Zgodnie z art. 71 ust. 1 Prawa pocztowego operator wyznaczony jest wybierany na okres 10 lat przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), w drodze decyzji, spośród operatorów pocztowych wyłonionych w drodze konkursu ogłaszanego przez Prezesa UKE.

[11] II PZ 14/16, LEX nr 2080881.

[12] II UZ 10/15, LEX nr 1762485.

[13] II UZ 16/15, LEX nr 1797089.

[14] II UZ 75/15, LEX nr 2048970.

[15] IV CZ 15/16, LEX nr 2061189.

[16] II PZ 2/16, LEX nr 2290376.

[17] V CZ 40/15, LEX nr 2110563.

[18] V CZ 7/16, niepubl.

[19] V CZ 40/15, LEX nr 2110563.

[20] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/6/WE z dnia 20 lutego 2008 r. zmieniająca dyrektywę 97/67/WE w odniesieniu do pełnego urzeczywistnienia rynku wewnętrznego usług pocztowych Wspólnoty, Dz. U.UE L 52 z 27.02.2008r., str. 3 – 20.

[21] Dz.U.UE.C.187, str.19.

[22] Dyrektywa Rady 2003/8/WE z dnia 27 stycznia 2003 r. w celu usprawnienia dostępu do wymiaru sprawiedliwości w sporach transgranicznych poprzez ustanowienie minimalnych wspólnych zasad odnoszących się do pomocy prawnej w sporach o tym charakterze, Dz. U.UE 26, z 31.1.2003r, str. 41–47.

[23] Dz. U. z 2005 r. Nr 10, poz. 67.

[24] Dziennik Urzędowy L 015 , 21/01/1998 P. 0014 – 0025.

[25] Dz.U.UE.C.187, str.19.

[26] Dz.U. z 2013 r., poz. 1247.

[27] Warto przy tym zauważyć, że już w uzasadnieniu ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, a więc w 2013 r.  zauważono, że „Zmiana brzmienia art. 124 k.p.k. podyktowana jest przekonaniem, że brak obecnie uzasadnienia dla utrzymywania monopolu operatora publicznego, to jest Poczty Polskiej S.A., na poświadczanie terminu nadania w placówce pocztowej pisma procesowego, kiedy wiąże się to z zachowaniem terminu. Wymogi, jakim zgodnie z ustawą z dnia 12 czerwca 2003 r. - Prawo pocztowe sprostać musi operator świadczący powszechne usługi pocztowe uznać trzeba za gwarantujące zapewnienie rzetelności poświadczenia terminu nadania pisma procesowego. Brak jednocześnie podstaw do różnicowania zasad doręczania pism stronom i uczestnikom postępowania przez organy procesowe (art. 131§ 1 k.p.k. pozwala na doręczenie nie tylko przez pocztę, ale także przez inny uprawniony podmiot zajmujący się doręczaniem korespondencji) i zasad nadawania pism przez stronę, gdy wiąże się to z zachowaniem terminu. Stąd w projektowanym art. 124 k.p.k. posłużono się tym samym terminem, który użyty jest w treści obowiązującego art. 131 § 1 k.p.k., to jest przyjęto, że termin jest zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało nadane przez stronę w placówce podmiotu zajmującego się doręczaniem korespondencji.

Dodatkowo, biorąc pod uwagę postępującą integrację w ramach Unii Europejskiej i fakt, że coraz większa liczba stron i uczestników postępowań karnych zamieszkuje lub stale przebywa w innych krajach Unii, oraz to, że usługi pocztowe świadczone na terenie krajów Unii Europejskiej spełniają wymagane standardy dotyczące rzetelności, gwarancji bezpieczeństwa i szybkości doręczeń uznano, że regułą zachowania terminu określoną w art. 124 k.p.k. objąć można wszystkie placówki podmiotów zajmujących się doręczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej.”.

[28] Dz.U.UE.C.187, str.19.

[29]Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego, t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 256.

[30] T.j. Dz.U. z 2019 r., poz. 2325.

[31] T.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 1325.

[32] T.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1200.

[33] T.j. Dz.U. z 2019 r., poz. 2214.

[34] Dz.U.UE.C.187, str.19.

[35] Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 22 stycznia 2020 r., I SA/Łd 732/19, LEXel. 2785467.

[36] Dz.U.UE.C.187, str.19.

[37] Nakaz zapłaty wydany w postępowaniu upominawczym.

[38] Nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym.

[39] Przyjęcie krótszego terminu do zaskarżenia nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym wynika z tego, że sprzeciw w postępowaniu upominawczym nie musi zawierać żadnych twierdzeń ani zarzutów i może ograniczać się do prostego sformułowania „Wnoszę sprzeciw” (por. art. 505 § 1 k.p.c.), podczas gdy zgodnie z art. 493 § 2 k.p.c. w piśmie zawierającym zarzuty pozwany powinien, poza elementami wskazanymi w art. 480(3) § 2, wymienić fakty, z których wywodzi żądania, i dowody na wykazanie każdego z nich. Należy jednak zauważyć, że nowelizacją z 4.07.2019 r. usunięto z dniem 7.11.2019 r. z art. 493 § 1 uregulowanie dotyczące prekluzji procesowej w postępowaniu nakazowym. Obecnie należy przyjąć, że zastosowanie w postępowaniu nakazowym znajdzie regulacja ograniczeń czasowych w powoływaniu faktów i dowodów zawarta w przepisach ogólnych, co oznacza że zgodnie z art. 205(12) § 2 k.p.c. jeżeli nie zarządzono przeprowadzenia posiedzenia przygotowawczego, strona może przytaczać twierdzenia i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej aż do zamknięcia rozprawy, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, które według przepisów kodeksu mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę lub niezastosowania się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu.

[40] W uzasadnieniu Projektodawca wskazał, że „intencją projektodawcy było udzielenie ochrony konsumentowi, pod którym to pojęciem rozumiany jest w orzecznictwie TSUE (por. postanowienie Trybunału z  dnia  14 września  2016 r., C-534/15,Dumitraș, EU:C:2016:700), zarówno główny dłużnik, tj. strona umowy zawartej z przedsiębiorcą, jak i poręczyciel, o ile oczywiście ten drugi spełnia również funkcjonalne przesłanki uprawniające go do takiej kwalifikacji i ochrony (nie działał w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą).”.

[41] W uzasadnieniu Projektodawca wskazał, że „Obowiązek nałożony w art. 485 § 2 zd. 3 k.p.c. na stronę powodową umożliwi sądowi badanie zawartej z konsumentem umowy zabezpieczonej wekslem pod kątem występowania w niej klauzul niedozwolonych. Jednocześnie, niedołączenie przez powoda umowy, do której znajduje zastosowanie ww. przepis, skutkować będzie brakiem możliwości wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym oraz skierowaniem sprawy do rozpoznania w procesie z udziałem pozwanego.”.

[42] I. Heropolitańska, Prawo wekslowe i czekowe. Praktyczny komentarz, Lex 2011, komentarz do art. 30.

[43] Obecnie zdanie drugie brzmi: „W przypadku przejścia na powoda praw z weksla lub czeku, do wydania nakazu niezbędne jest również przedstawienie dokumentów uzasadniających roszczenie, o ile przejście tych praw na  powoda nie  wynika bezpośrednio z weksla  lub czeku.”. Projektowane zdanie trzecie nie zawiera takiego zwrotu i brzmi: „Jeżeli dłużnikiem jest konsument niezbędne  jest przedstawienie, wraz z pozwem, umowy zabezpieczonej wekslem wraz z załącznikami.”.

[44] Ustawa z dnia 28 kwietnia 1936 r. - Prawo wekslowe, t.j. Dz. U. z 2016r., poz. 160.

[45] I. Heropolitańska, Prawne zabezpieczenie wierzytelności, „Biblioteka Bankowca” 2004, s. 8.

[46] M. Kozłowska, Weksel in blanco jako sposób zabezpieczenia wierzytelności w obrocie gospodarczym, file:///C:/Users/hryca/AppData/Local/Temp/51-KOZŁOWSKA MAŁGORZATA.pdf

[47] Dz. U. poz. 1469 z późn. zm.

[48] Chodzi o sytuację, w której z treści umowy ani z załączonych dokumentów nie będzie wynikało, czy dłużnik jest konsumentem.

[49] Przepis ten został dodany ustawą z dnia 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych, Dz.U. z 2019 r., poz. 1495.

[50] Ustawa z  dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (Dz. U. z 2016 r. poz. 160).

[51] Ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. z 2019 r. poz. 1083).

[52] t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 283.

[53] Ustawa z dnia  28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 755).

[54] Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2019 r., poz. 821 z późn. zm.).

[55] Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej  konkurencji (Dz. U. z 2019 r. poz. 1010; dalej również jako u.z.n.k.).

[56] Ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, Dz. U. z 2020r., poz. 1076.

[57] P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne i ich cywilnoprawne skutki, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace z Wynalazczości i Własności Intelektualnej, 2000, z. 74; K. Kohutek, M. Sieradzka, ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz. Lex 2014.

[58] zob. wyrok SN z dnia 7 marca 1997 r., II CKN 70/96, OSNC 1997, nr 8, poz. 113.

[59] zob. np. A. Walaszek-Pyzioł, W. Pyzioł, Czyn nieuczciwej konkurencji (analiza pojęcia), PPH 1994, nr 10, s. 3.

[60] I ACa 1053/07, LEX nr 516530.

[61] Zob. np. uwagi Profesora Mariana Zdyba do istoty czynu nieuczciwej konkurencji – M. Zdyb, Art. 3 [w:] A. Michalak, M. Mioduszewski, J. Raglewski, J. Rasiewicz, M. Sieradzka, J. Sroczyński, M. Szydło, M. Wyrwiński, M. Zdyb, Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. M. Zdyb, M. Sieradzka, Warszawa 2011, s. 79 i n.

[62] Zamiast wielu innych pozycji zob. np. K. Kohutek, Praktyki wykluczające przedsiębiorstw dominujących. Prawidłowość i stosowalność reguł prawa konkurencji, Warszawa 2012, s. 51 i n.

[63] Tak więc w prawie nieuczciwej konkurencji liczy się – przy ocenie bezprawności zachowań przedsiębiorców – pewna etyka działania przedsiębiorcy, dobre obyczaje, ochrona tzw. klienteli rozumianej jako siła atrakcyjna przedsiębiorstwa. A na gruncie prawa antymonopolowego o bezprawności działań decyduje ekonomiczna ocena efektywności rynkowej określonych zachowań, ich wpływ na rynek właściwy. Nawiasem mówiąc, w u.z.n.k. w ogóle nie ma koncepcji rynku właściwego. Te dwa działy prawa są więc w dużej mierze niekompatybilne względem siebie, przynajmniej w płaszczyźnie swoich założeń aksjologicznych.

[64] Dz. U. z 2017 r. poz. 1132.

[65] Dz. U. z 2005 r. poz. 67.

{"register":{"columns":[]}}