W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Budujemy silne Wojsko Polskie, aby wydarzenie sprzed 83 lat nigdy się nie powtórzyły

01.09.2022

„Z miesiąca na miesiąc Wojsko Polskie jest coraz silniejsze. Zadaniem polskich władz jest to, żeby te wszystkie zdarzenia, które miały miejsce 83 lata temu się nie powtórzyły. A one się nie powtórzą wtedy, kiedy Wojsko Polskie będzie silne - powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak, zwracając się do mieszkańców Frampola.

frampol

1 września br. wicepremier, minister obrony narodowej przebywał we Frampolu (woj. lubelskie), gdzie uczestniczył w obchodach 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Tego dnia, 83 lata temu, armia niemiecka przekroczyła polskie granice, niosąc ze sobą zniszczenie i śmierć.

„83 lata temu wybuchła wojna, która była niezwykle okrutna. Obaj okupanci odznaczali się wielkim okrucieństwem jeśli chodzi o stosunek do ludności cywilnej. Frampol jest przykładem miasta zburzonego, miasta zbombardowanego tylko dlatego, że było miastem polskim. Mieliśmy do czynienia ze zbrodniami wojennymi. Dziś na Zamku Królewskim w Warszawie, symbolicznym miejscu, został przedstawiony raport, który przedstawia jak duże straty, jak dużą ofiarę ponieśliśmy z niemieckich rąk podczas okupacji”

– mówił wicepremier.

„Żołnierze  Wojska Polskiego dzielnie bronili naszego kraju, ale musieli ulec pod naporem obu armii. Armii niemieckiej i armii Rosji sowieckiej. Duch w narodzie nie umarł. Duch w narodzie nie uległ. Można powiedzieć, że Polacy stworzyli taką konstrukcję, która była konstrukcją niezwykłą – Polskie Państwo Podziemne z władzami cywilnymi, wojskowymi i z Amią Krajową. To były dokonania naszych przodków"

– podkreślił wicepremier.

Wojsko Polskie stawiło bohaterski opór najeźdźcom, wykazując się heroizmem i determinacją. Niestety brak reakcji sojuszników oraz zdradziecki cios w plecy od Związku Radzieckiego, zadany 17 września, sprawiły, że wojna obronna 1939 roku zakończyła się porażką.

„Dziś jesteśmy świadkami zbrodni jakich dopuszczają się wojska rosyjskie na Ukrainie. Jaka jest nasza odpowiedź? Naszą odpowiedzią jest wzmacnianie Wojska Polskiego. Bardzo się cieszę, że jesteśmy tu we Frampolu, że są z nami żołnierze 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. Dojście do władzy Prawa i Sprawiedliwości zupełnie zmieniło podejście do bezpieczeństwa naszego kraju. Teraz jeszcze bardziej rozwijamy Wojsko Polskie. Rząd przyjął w tym tygodniu projekt budżetu na 2023 rok. Jeśli chodzi o nakłady na obronność, to są to rekordowe nakłady. To ponad 97 mld zł. Jesteśmy w stanie taki budżet przedstawić dlatego, że wcześniej uchwaliliśmy ustawę o obronie Ojczyzny. Dzięki temu możemy jeszcze dynamiczniej wzmacniać nasze siły zbrojne”

– mówił szef MON.

"Co do zasady przyjmujemy takie podejście, że nie oddamy ani skrawka polskiej ziemi. Odstraszamy agresora. To nie chodzi o to, że chcemy kogoś napaść. Budujemy silne wojsko, aby odstraszać agresora, aby pokazać, że atak nie będzie się opłacał”

– mówił szef MON.

Na zakończenie uroczystości – w której uczestniczyli także Elżbieta Witek, marszałek Sejmu RP oraz Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych – wicepremier Mariusz Błaszczak wraz z delegacją dowódców Wojska Polskiego złożył kwiaty przed pomnikiem upamiętniającym poległych mieszkańców Frampola.

Frampol szczególnie doświadczył niemieckiego barbarzyństwa. Bombardowanie z 13 września, które zniszczyło większość miasta, było nieuzasadnione, nie miało żadnego celu militarnego. Było po prostu ćwiczeniem dla bandytów z Luftwaffe. Mieszkańcy Frampola znaleźli się wśród milionów Polaków zmuszonych do ukrywania się i ucieczek, cały czas zagrożonych przez naloty, artylerię czy niemieckich żołnierzy.

***

13 września 1939 roku niemieckie samoloty zbombardowały Frampol, niszcząc ponad 80 proc. zabudowy miasta. Samoloty 8. Korpusu Lotniczego Luftwaffe zrzucały, na budynki mieszkalne i gospodarcze w centrum miejscowości, bomby burzące i zapalające. Mieszkańcy przed bombardowaniem ukrywali się na pobliskich polach i w wąwozach. Frampol był jednym z najbardziej zniszczonych miast Polski w czasie II wojny światowej.

Zdjęcia (4)

{"register":{"columns":[]}}