Powrót

Mateusz - pamięć o Tobie jest i będzie żywa

06.06.2025

- Jesteśmy w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej, w Wesołej, w miejscu, w którym służył śp. sierżant Mateusz Sitek. Dzisiaj przypada rocznica jego śmierci. Oddał życie za Ojczyznę, za bezpieczeństwo, za nas wszystkich. Oddał życie, wierny przysiędze żołnierskiej, którą z dumą złożył. (...) Żołnierze stąd, żołnierze w całej Polsce, Polacy pamiętają. Ta ofiara nie była nadaremna - ona jest w obronie Ojczyzny, ona jest w obronie naszych granic, naszej kultury, tradycji, naszej polskości. To jest największa ofiara, jaką może złożyć każdy z nas, więc z tym większym uszanowaniem przychodzimy dzisiaj tutaj, z wdzięcznością za jego życie i z pamięcią, że jego śmierć nie była nadaremna - powiedział wicepremier W. Kosiniak-Kamysz.

6 czerwca 2025 r. w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej, wicepremier - minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wziął udział w uroczystości upamiętniającej pierwszą rocznicę śmierci sierż. Mateusza Sitka. Fot. Krzysztof Niedziela/MON

6 czerwca br. w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz uczestniczył w uroczystości upamiętniającej I rocznicę śmierci sierż. Mateusza Sitka.

– Żołnierze stąd pamiętają bardzo, chyba najbardziej w Polsce, bo zaraz po tym, jeszcze przed uroczystościami Święta Wojska Polskiego w ubiegłym roku, nadano imię jednemu z Abramsów – właśnie imię Mateusza Sitka. Jechał jako pierwszy na defiladzie 15 sierpnia w ubiegłym roku. Jest obelisk, przed którym przed chwilą złożyliśmy kwiaty. Pamiętają bardzo dobrze dowódcy. Pan pułkownik Skrzypczak, który pełni tę rolę od kilku miesięcy, pan generał Kozłowski, który był dowódcą Mateusza Sitka, sierżanta Mateusza Sitka, kiedy pełnił misję na granicy, kiedy oddał życie. Była rodzina, za co jej bardzo dziękuję. (…) Jak miałem okazję rozmawiać z rodziną, wspominaliśmy służbę sierżanta Mateusza Sitka, to wszystko, co jest jego dokonaniem. To jest wielka wdzięczność nas wszystkich, wszystkich Polaków, którą też po raz kolejny w imieniu państwa polskiego przekazałem. Wdzięczność kolegów i koleżanek służących w Wojsku Polskim, dowódców, przełożonych

– mówił szef MON.

Mateusz Sitek pochodził ze wsi Plewica. W latach 2020–2022 uczęszczał do klasy wojskowej III Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Wyszkowie. Jako uczeń wielokrotnie reprezentował szkołę w poczcie sztandarowym, uczestniczył w przedsięwzięciach o charakterze patriotycznym oraz charytatywnym. Początkowo służył w szeregach Wojsk Obrony Terytorialnej, następnie w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej, gdzie m.in. wykonywał zadania na polsko-białoruskiej granicy. Zmarł 6 czerwca 2024 r. w wyniku ran jakie odniósł po ataku migranta, który chciał nielegalnie dostać się do Polski z Białorusi. 

– To jest też sprawa zawsze święta, jeżeli ktoś oddaje życie za naszą Ojczyznę. I to, co jest naszą misją, czasem ona trwa wiele miesięcy, czasem lat, jak widzieliśmy w historii naszej Ojczyzny. Ale ci, którzy podnieśli rękę na polskiego żołnierza zostaną złapani i ukarani. Każdy, kto narusza nasze granice, będzie zatrzymany. Każdy, kto zagraża Polsce, będzie unieszkodliwiony. Dlatego te wszystkie działania na granicy: wzmocnienie, nowa filozofia funkcjonowania, odpowiedzialność jednego związku taktycznego, współpraca ze Strażą Graniczną – to wszystko dzieje się każdego dnia. A tych ataków na granicę nie jest mniej niż rok temu. Ponad 10 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granic. Również przez osoby wyszkolone i przygotowane nie do przekroczenia granicy, ale do ataku na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy

– podkreślił wicepremier W. Kosiniak-Kamysz odnosząc się do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy i służby żołnierzy, którzy wspierają działania Straży Granicznej. 

>>> GALERIA - Szef MON uczcił pamięć śp. sierż. Mateusza Sitka

Zdjęcia (4)

{"register":{"columns":[]}}