Składamy hołd pokoleniom, które zaniosły Polskę do wolności
14.08.2025
Jesteśmy wspólnie w wieczór poprzedzający wielką rocznicę zwycięstwa dobra nad złem, życia nad śmiercią, zwycięstwa Polski nad bolszewikami. (...) To zwycięstwo pokazuje polską silną i niezłomną duszę. Jesteśmy przy mogiłach tych, którzy dali nam szansę życia w wolnej Polsce, żeby Europa nie została zalana ideologią, która niosła pożogę, ale także niosła zniszczenie człowieczeństwa - powiedział Władysław Kosiniak - Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej.
W czwartek, 14 sierpnia w Warszawie, prezydent RP Karol Nawrocki i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister Stanisław Wziątek oraz żołnierze Wojska Polskiego uczestniczyli w capstrzyku i apelu pamięci przed Pomnikiem Poległych w 1920 r., który w przeddzień 105. rocznicy Bitwy Warszawskiej i Święta Wojska Polskiego odbył się na warszawskich Powązkach.
- Przychodzimy tu dziś, żeby zapalić znicze, żeby żołnierze Wojska Polskiego pamiętali o swoich przodkach. (....) Jesteście ich spadkobiercami. Macie pięknie żyć dla Ojczyzny. Choć jesteście zdecydowani dla niej oddać życie, to macie dla niej pięknie żyć
- mówił podczas uroczystości szef MON.
Apel poległych, który odbył się w czwartek wieczorem na warszawskich Powązkach jest częścią centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego. W czasie uroczystości na grobach żołnierzy poległych w walkach polsko-bolszewickich zapłonęły znicze, a przed upamiętniającym ich pomnikiem złożono kwiaty.
- Zdało się oczom głupich, że pomarli. Zejście ich poczytano za nieszczęście, a odejście od nas — za unicestwienie. A oni trwają w pokoju. Trwają w pokoju i trwają w naszej narodowej pamięci — w pamięci wspólnoty narodowej — ze swoimi wartościami, którym służyli w roku 1920, ale także wielu z nich w roku 1918, bijąc się o wolną i niepodległą Polskę. Tak, gdy bili się z Sowietami, z bolszewikami w roku 1920, służyli konkretnym wartościom — wolnej, suwerennej, niepodległej Polsce. Wielu z nich, zasadnicza większość, powtarzało regularnie: Bóg, Honor i Ojczyzna. Powiedzieli „nie” sowieckiemu barbarzyństwu i antycywilizacji — cywilizacji zniszczenia, okrucieństwa, barbarzyństwa i śmierci. Cywilizacji bolszewickiej i sowieckiej, w której nie było z założenia Pana Boga, bo — choć to, przepraszam Ekscelencję, brzmi tak radykalnie — Sowieci byli państwem, w którym miejsce Pana Boga miał zająć Marks, a miejsce Jezusa Chrystusa — Lenin.Tak, to była cywilizacja śmierci i zniszczenia, z którą Wojsko Polskie i polski żołnierz wygrali w roku 1920 — w imieniu Polski i w imieniu całej Europy.
- mówił prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości na cmentarzu wojskowym na Powązkach.
105 lat temu Polska stanęła na drodze ekspansji bolszewickiej Rosji. Nasi pradziadowie uchronili naszą niepodległość. Ale uchronili także Europę przed nawałą bolszewicką. Bitwa Warszawska była jedną z bitew decydujących o losach świata.