We wtorkowej debacie podsumowującej wsparcie dla firm w czasie epidemii koronawirusa uczestniczyli minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz oraz prezes Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak.

Do tej pory do przedsiębiorców trafiło 84,26 mld zł wsparcia. To środki z różnych instrumentów tarczy antykryzysowej (25,31 mld zł), finansowej (49,6 mld zł) oraz pomocowej (9,35 mld zł).

– Ochrona miejsc pracy i odmrażanie gospodarki to nasz priorytet w walce ze skutkami epidemii. Stworzyliśmy narzędzia, które są łatwe i przejrzyste. Mechanizmy wsparcia, które pomagają przedsiębiorcom, pracownikom i całym rodzinom – mówiła we wtorek minister Marlena Maląg. Jak dodała, każdego dnia mamy dowody na to, jak ważne było szybkie uruchomienie poszczególnych instrumentów.

Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zwróciła uwagę, że pod względem wielkości pakietu osłonowego tarcza antykryzysowa jest w czołówce Unii Europejskiej. – Dzięki temu nasza gospodarka w szybkim tempie wraca na tory rozwoju – powiedziała.

Ponad 5 milionów chronionych miejsc pracy

Szefowa resortu rodziny Marlena Maląg podkreśliła, że w ramach różnych instrumentów wsparcia chronionych jest dzisiaj ok. 5 mln miejsc pracy.

Do tej pory w ramach tarczy antykryzysowej przyznano:

• Dofinansowanie do wynagrodzeń na kwotę ponad 7,7 mld zł.
• Pożyczki dla 1,4 mln mikroprzedsiębiorców – 7 mld zł.
• Świadczenie postojowe dla ok. 1,57 mln osób – ponad 3 mld zł.
• Zwolnienie ze składek ZUS na kwotę przeszło 7,5 mld zł.

– Przyszedł czas sprawdzenia, jak funkcjonują te instrumenty, na rozmowy z przedsiębiorcami – mówiła minister Maląg. Jak zaznaczyła, spotyka się z przedstawicielami firm i słyszy, że to wsparcie było skuteczne i pozwoliło chronić miejsca pracy.

Dodała także, że zarówno Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jak i większość urzędów pracy sprawnie radzi sobie z realizacją zadań.

Coraz więcej ofert na rynku pracy

Minister Marlena Maląg odnosząc się do sytuacji na rynku pracy przyznała, że instrumenty wsparcia zadziałały, a w ostatnim czasie więcej osób wyrejestrowało się z urzędów pracy niż zarejestrowało jako bezrobotne lub poszukujące pracy. Co ważne, przybywa też ofert pracy.