W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Pozdrowienia z ferii!

28.01.2019

Wspólne wyjścia do kina, zabawy w parkach rozrywki, a przede wszystkim wyjazdy w góry – to atrakcje, które wielu rodziców mogło zapewnić dzieciom podczas tegorocznych ferii. Rodzice przyznają, że bez świadczenia Rodzina 500+ nie byłoby to możliwe.

Pozdrowienia z ferii!

– Jestem w Wiśle na tygodniowych feriach zimowych z dwoma synami, ośmioletnim Bartkiem i sześcioletnim Tomkiem. Żona dojedzie do nas na kilka dni wraz z siedmioletnim kuzynem Kubą. Jesteśmy w tym miejscu pierwszy raz – opowiada Jerzy Skoczylas. – Poznajemy okolicę  i jeździmy na nartach. Świetnie się tu bawimy, jest bardzo dużo śniegu, mamy piękną pogodę. Posiadane środki między innymi ze świadczenia 500+ pozwoliły nam na wynajęcie pokoju, wypożyczenie sprzętu narciarskiego oraz lekcje z instruktorem. To nasze pierwsze białe szaleństwo i jesteśmy szczęśliwi, że mamy możliwość przeżyć takie wspólne rodzinne chwile. Wybieramy się też na basen jak nam starczy sił, bo zjazdy na nartach, sankach i jabłuszkach bardzo wyczerpują naszą energię – mówi Skoczylas.


Ferie wymarzone: sanki, narty, rodzina w komplecie
Tegoroczne ferie zaczęły się 14 stycznia i potrwają do końca lutego. Pan Jerzy Skoczylas jest tatą, który dzięki 500+ mógł w tym roku zorganizować dzieciom ferie. W podobnej sytuacji jest wiele polskich rodzin. Przypomnijmy, że wsparciem z rządowego programu „Rodzina 500+” do końca września 2018 roku objęto już ponad 3,76 mln dzieci do 18 lat. Od początku 2018 roku do września 2018 r. do ponad 2,46 mln rodzin trafiło ok. 17,3 mld zł.

Dzięki 500+ rodzice mogli sfinansować wyjazd w wymarzone góry. – Wyjechaliśmy na stok narciarski Jurasówka w Siemiechowie oraz na  lodowisko we Wierzchosławicach.  Pojeździliśmy konno saniami, podziwiając piękny krajobraz zimowy w Łubince. Spotkaliśmy się też z ogromnymi figurami dinozaurów w Głobikowej, które dzieciom bardzo się spodobały – opowiada Agnieszka Krakowska. – Planujemy też udać się do sali zabaw dla dzieci w Tarnowie, aby mogły wyszaleć się i nabrać energii na kolejne dni roku szkolnego – dodaje Grzegorz Krakowski.
O roli programu 500+ w życiu rodziny, w podobnym tonie mówi Iwona Madeja
z gminy Tranów, mama czwórki dzieci w wieku 18, 12, 7 i 2 lata.Dzięki tym pieniądzom możemy aktywniej spędzać czas z dziećmi. Realizujemy ich marzenia. Tak było w przypadku wypadu na ferie na stok Jastrzębia koło Ciężkowic. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy na ferie. Wcześniej zadzwoniłam na kilka kwater, aby upewnić się, że są miejsca. Na miejscu wypożyczyliśmy sprzęt. Starsze dzieci uczyły się jeździć na nartach, a z młodszą córką jeździłyśmy na sankach. Takie wyjazdy bardzo dużo zmieniają w życiu całej rodziny. Poza tym dzieci po powrocie do szkoły będą miały wspólne tematy z rówieśnikami – dodaje mama.

 

W domowym budżecie znalazło się miejsce na ferie
Rodziny przyznają, że świadomość posiadania 500+ pozwala im planować wyjazdy z odpowiednim wyprzedzeniem. Tak zrobili Marzena i Paweł Twardosz, rodzice 7-letniego Patryka i 4-letniej Mileny. Udało nam się zorganizować wspólny wyjazd rodzinny do Zakopanego oraz opłacić dziecku półkolonię. Dzięki programowi Rodzina 500+ mogliśmy wyjechać na tegoroczne ferie oraz zafundować dzieciom moc atrakcji m.in. naukę jazdy na nartach i łyżwach – mówi Marzena Twardosz.

Podobne doświadczenie ma Katarzyna Łata. – Zorganizowaliśmy wyjazdy dla dwójki dzieci co wcześniej byłoby niemożliwe z powodu brak środków – mówi. Rodzina wyjechała w tym roku nad polskie morze, do Krynicy Morskiej i w góry do Białki Tatrzańskiej oraz Zakopanego – wylicza.
Zastrzyk gotówki pozwala na robienie rzeczy, o których wcześniej nikt nie marzył. Agnieszka i Andrzej Motyka z 5-letnim Patrykiem i 15-miesięczną Natalką spędzili ferie w Białce Tatrzańskiej. Rodzina jeździła na nartach, sankach i wzięła udział w kuligu z pochodniami. – Na zakończenie pobytu przez cały dzień korzystaliśmy z wód termalnych w Termach Bania – opowiada pani Agnieszka.
Państwo Agnieszka i Jerzy Kęsek wraz z dziećmi spędzają ferie w
Tarnowskich termach.  – Dodatkowy zastrzyk gotówki z programu 500+ jest bardzo istotny. Dużo  łatwiej się zdecydować, zaplanować sobie urlop wiedząc, że te pieniądze odkładamy dokładnie na ten cel – mówi.

W pełni rozumie to Katarzyna Nawrocka z Piekoszewa, która przyznaje, że przez lata organizacja ferii, z powodów finansowych, spędzała sen z powiek. Problem rozwiązał program Rodzina 500+. – Zapisałam córkę na wszystkie możliwe atrakcje, które zostały zorganizowane  w naszej gminie przez placówkę kulturalną. Jest jeszcze za mała, żeby samodzielnie pojechać na obóz zimowy. I tak córka jeździ na basen, do kina, na lodowisko, do parku trampolin. Była także w Centrum Naukowym Da Vinci – wylicza mama. Ponadto córka pani Katarzyny w warsztatach ceramicznych i wokalnych.

Im większa rodzina, tym bardziej różnorodne potrzeby. – Starsze dzieci postawiły na aktywny wypoczynek w rówieśniczym gronie na zimowisku w Bieszczadach. Młodsze zaś dzieci zabraliśmy do kina, na lodowisko i na basen. Ponadto zorganizowaliśmy jeszcze kilkudniowy wspólny wyjazd dla całej rodziny do Zakopanego – mówi Sylwia Dzierzgowska z woj. podlaskiego dodając, że było to możliwe za sprawą dodatkowych środków z programu 500+.  

Czas na odpoczynek i zwiedzanie
Okazje do zwiedzania miała także Katarzyna Bąbińska z gminy Krzeszyce (woj. lubuskie): - Spędziłyśmy z córką siedem dni w Karpaczu. Miałyśmy także okazję zobaczyć Pragę podczas jednodniowej wycieczki – mówi.
– Tegoroczne ferie córki spędziły bardzo aktywnie. Były na wyjazdach oazowych, jedna w Rokitnie, druga w Łagowie. Poza tym jedna z córek była na wycieczce w Szczecinie. Znalazły się też pieniądze na kino, łyżwy. Łatwiej było wszystko zaplanować – mówi
Monika Martin z woj. lubuskiego.

Członkowie rodzin, którzy mogli sfinansować ferie z 500+ podkreślają, że bycie razem w ferie scala rodzinę. – To czas na lepsze poznanie, zrozumienie, zacieśnienie więzi. Wcześniej, tzn. przed wprowadzeniem programu Rodzina 500+, nie było nas na to stać. W końcu mamy poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa – mówi Magdalena Zaleśna mieszkającej waz z mężem i trójką dzieci w miejscowości Borki, położonej w Gminie Mniów. W tym roku spędzają ferie w górach.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
28.01.2019 14:27 Biuro Promocji
Pierwsza publikacja:
28.01.2019 14:27 Biuro Promocji
{"register":{"columns":[]}}