W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Sekretarz Stanu Stanisław Szwed w „Polskim punkcie widzenia” TV TRWAM, 23.09.2019 r.

23.09.2019

„Zachęcamy Polaków do powrotu do kraju, dotyczy to zarówno tych z USA, Wielkiej Brytanii, Holandii czy Niemiec. Mówimy, żeby wracali. W Polsce zdecydowanie poprawiły się warunki, zarówno jeśli chodzi o sytuację materialną, ale przede wszystkim o rynek pracy. Jest dużo miejsc pracy, mamy najniższe bezrobocie od 1990 roku, wzrastają wynagrodzenia. Mamy też inne programy, choćby społeczne, tak że warto w Polsce pracować, mieszkać i żyć” – powiedział Stanisław Szwed.

„W Polsce mieszka się bezpiecznie, żyje się bezpiecznie. I na to też już nasi rodacy zwracają uwagę. Podejmując decyzję o wyjeździe jednym z punktów, oczywiście oprócz kwestii wynagrodzeń, jest także bezpieczeństwo. I to jest zachętą do powrotu oraz podjęcia decyzji o pozostaniu w kraju. Tym bardziej, że Polska się świetnie rozwija i z tego możemy się tylko cieszyć”.

„Warto przypomnieć, że ten, kto złożył wnioski na 500+ w lipcu, sierpniu lub wrześniu, będzie miał wypłacone świadczenie za trzy miesiące. Dziś, na uprawnione 6,8 mln dzieci bez kryterium dochodowego, zostało już złożonych 6 milionów wniosków. I to jest bardzo pozytywne i świadczy o tym, że zdecydowana większość złożyła wnioski, środki są wypłacane. To prawie 3 mld złotych z tej nowej odsłony. Oczywiście, jeśli ktoś złoży w październiku, to od tego miesiąca będzie miał wypłacane świadczenie" – dodał Sekretarz Stanu w MRPiPS - „Ale tu przypominamy, bo ta data 30 września jest ważna, by zdążyć złożyć wniosek z naliczeniem od lipca, żeby ktoś nie miał potem pretensji, że coś stracił. Cały czas można składać wnioski w dwóch postaciach, zarówno drogą elektroniczną, jak i na papierze.  Wszystkie dzieci do 18 roku życia są uprawnione, tak jak powiedziałem - 6,8 mln dzieci. Myślę, że zdecydowana większość już z tego skorzystała”.

„Spokojnie możemy mówić rodakom, że jeśli dojdzie do zmiany władzy, to ten program będzie zmieniany mimo różnych deklaracji ze strony opozycji. Mówię tu o politykach Platformy. Bo słyszymy sprzeczne opinie. Z jednej strony, że program będzie utrzymany, że będzie zmieniany, że trzeba go inaczej realizować. Myślę, że to co my zaproponowaliśmy - a pokazaliśmy, że jesteśmy wiarygodni w tych programach, które realizujemy – jest najlepszym rozwiązaniem. Wypłaciliśmy już 80 miliardów złotych – podsumował Stanisław Szwed – „W przyszłym roku to będzie 41 mld, to są środki, które bezpośrednio trafiają do naszych rodzin, to się odczuwa. Jeśli zapytamy o program 500+, to wszyscy mówią, że to było świetne rozwiązanie. Zwracają też uwagę na bardzo ważną rzecz, którą warto podkreślić, że to jest po raz pierwszy, kiedy przy dobrej sytuacji, wzroście gospodarczym, dzielimy się jego owocami z całym społeczeństwem. Bo tak można nazwać nasze dzieciaki, które do 18 roku są w tym programie”

„Za czasów poprzedników mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, że tylko wąska grupa ludzi była zadowolona, a reszta musiała sobie jakoś radzić. My wprowadziliśmy ten element społeczny, przy bardzo dobrym rozwoju gospodarczym i uszczelnieniu systemu podatkowego. To spowodowało, że możemy dzisiaj przedstawiać oprócz 500+ także inne programy, które są realizowane. Sprawia to, że polskim rodzinom żyje się lepiej, a w następnych latach, jeśli Polacy nam zaufają, czeka nas kontynuacja i inne nowe programy, o których mówimy w ramach naszej kampanii wyborczej, a które jeszcze poprawią sytuację naszych rodaków” – powiedział Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny.

„Dziś nie myślimy o waloryzacji 500+, ale w perspektywie innych planów, choćby wzrostu płacy minimalnej, w ogóle zmiany filozofii funkcjonowania państwa - odchodzimy od myślenia Balcerowicza: niskie płace, niskie koszty, likwidacja zakładów pracy, wyprzedaż majątku narodowego – do polityki solidarnościowej. Polityki wzrostu gospodarczego, budowania średniej klasy społecznej. I w takim  kierunku musi iść też wzrost wynagrodzeń, a do tego są też transfery społeczne, takie jak program 500+. I oczywiście, jeśli w kolejnych latach będziemy kontynuować ten program, to trzeba się zastanowić również nad kwestią waloryzacji tego świadczenia. I w kolejnych kadencjach sejmu, bo tak liczymy, będziemy mieli możliwość realizowania naszego programu” – podsumował Stanisław Szwed – „Nie zbuduje się potęgi kraju na niskich płacach czy na wyzyskiwaniu, bo tak to możemy nazwać, naszych rodaków. Odchodzimy od tej niechlubnej epoki neoliberalizmu, a idziemy w kierunku rozwoju, ale takiego, który też poprawia sytuację naszych obywateli. I to jest nasz główny cel”.

„Płaca minimalna jest pewnym symbolem, korzysta z niego 1,5 mln zatrudnionych. Ale jeżeli będziemy podnosić płacę minimalną, to będzie też wzrost wynagrodzeń w całej gospodarce. I to też będzie nam w jakiś sposób gospodarkę napędzać. Nie widzę tu zagrożenia. Osobiście bardzo się cieszę jako człowiek „Solidarności”, bo o godnej płacy mówiliśmy od początku, jak „Solidarność” powstała. I to jest bardzo dobra decyzja Jarosława Kaczyńskiego, który ogłosił to w tzw. „hat-tricku”, ale też nas, jako całego środowiska. Bo to jest zupełnie nowe otwarcie. Jeżeli mówimy w kontekście powrotów czy wyjazdów naszych rodaków za granicę, jeżeli nie będziemy wyrównywać płac do państw tej starej, zachodniej Europy, to nie będziemy mieć też argumentów, żeby naszych rodaków zatrzymywać” – powiedział Sekretarz Stanu -  „Tu nie ma zagrożenia dla gospodarki, myślę wręcz, że będzie to impuls dla wzrostu gospodarczego, bo będzie to kwestia innowacyjności, wprowadzania nowych technologii. Tym bardziej się cieszę, że spełniamy ten postulat „Solidarności” dojścia do 50 procent średniej krajowej. Praktycznie w przyszłym roku, bo 2600 PLN, to będzie 49,7 % tej średniej. To co również sobie osobiście cenię i udało nam się wprowadzić, to stawka godzinowa.  W przyszłym roku to będzie 17 złotych, a pamiętamy jeszcze niedawno czasy, gdy płacono pracownikom 5 złotych na godzinę. Do tego jeszcze wyłączenie dodatku stażowego z płacy minimalnej od 1 stycznia 2020. Oznacza to, że w wielu przypadkach w sferze publicznej płace pójdą w górę. Bo tam też płace muszą nadążać za płacami w sektorze prywatnym”.

„Jeśli chodzi o świadczenie uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielniej egzystencji, to jest olbrzymie zainteresowanie tym programem. Żeby z niego skorzystać trzeba mieć orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Ktoś, kto je ma, to jest mówiąc kolokwialnie, pół biedy, bo nie musi ponownie stanąć przed komisją w ZUS-ie. Inni muszą się zgłosić i stąd ta ilość wniosków. Z tym co musimy podkreślić, że mówimy o osobach, które są niezdolne do samodzielnej egzystencji. Szacujemy, że będzie to około 850 tysięcy osób. Łącznie przeznaczamy na to w tej chwili 4,5 mld złotych. Myślę, że w przyszłości ten program będzie rozwijany, ale od 1 października będą mogli otrzymać świadczenie ci, którzy posiadają wspomniane orzeczenia, inni będą musieli stanąć przed komisjami. I tu ten warunek, że łączne dochody plus to 500 złotych nie mogą przekroczyć 1600 PLN. Wnioski składamy do ZUS-u, dotyczy to też rolników i służb mundurowych” – poinformował Stanisław Szwed.

{"register":{"columns":[]}}