Dzień Dziecka, odkąd pamiętam, zawsze był dla mnie wyjątkowym, niezwykle miłym dniem. Zawsze czekało się na upominki i na słodkości. Tak było wtedy, gdy byłam jeszcze dziewczynką.

 

Dzisiaj też z niecierpliwością czekam, żeby obdarować czymś sympatycznym moich synów, ale głównie moją trójkę wnuków, które są fantastycznymi dzieciakami.

 

Wszystkim dzieciom życzę głębokich, ważnych przyjaźni i szczęśliwej rodziny. Szczęścia, zdrowia, pomyślności. Żebyście sobie dobrze w życiu radziły – wtedy, kiedy stawiacie pierwszy krok i kiedy zdajecie maturę.

 

Dzień Dziecka też jest czasem, w którym pamiętamy o dzieciach, którym jest trudniej, które cierpią na niedostatek, biedę, chorują, które mają różne problemy. Moim obowiązkiem, jako ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, jest wspieranie tych dzieci oraz ich rodzin. 

 

To ważne, że państwo pamięta, iż inwestycja w dzieci jest najważniejszą inwestycją, inwestycją w kapitał ludzki. Dzieci są naprawdę – i to nie jest slogan – przyszłością narodu. Nasz program „Rodzina 500 plus” w jakiejś części spełnia te oczekiwania.

 

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka!