W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Wyciągamy wnioski z rosyjskiej agresji na Ukrainę i budujemy naszą odporność na zagrożenia

27.05.2022

„Rosja zaatakowała Ukrainę, tam toczy się wojna. Metody jakimi posługuje się agresor są dokładnie analizowane przez Wojsko Polskie. Żeby być przygotowanym na odpowiedź, żeby odstraszyć agresora Wojsko Polskie ćwiczy właśnie takie epizody jak tu, niedaleko Sokółki. Wojsko Polskie razem z wojskiem Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii podczas ćwiczenia likwidowało grupy dywersyjne. Wiemy co dzieje się na Ukrainie, wiemy że takie grupy są wykorzystywane przez Kreml” - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej podczas spotkania z żołnierzami biorącymi udział w ćwiczeniu.

Sokółka pokaz dynamiczny

W piątek 27 maja szef MON w Sokółce obserwował pokaz wyszkolenia żołnierzy Wojska Polskiego i wojsk sojuszniczych realizowany w ramach operacji pk. „Otocz i zniszcz”.

„To jest niewątpliwie ważne, bo to jest argument odstraszający agresora. Wyciągamy wnioski z tego, co dzieje się za wschodnią granicą naszego kraju, wyciągamy wnioski z wojny, która toczy się na Ukrainie. Przede wszystkim wspieramy Ukraińców, podziwiamy ich odwagę, ich męstwo, obronę swojego terytorium, swojej niepodległości ale także pod kątem wojskowym wyciągamy wnioski z tego, w jaki sposób Ukraina została zaatakowana i jak operuje agresor na terenie Ukrainy. Stąd dzisiejsze ćwiczenie”

– podkreślił minister.
 
Operacja pk. „Otocz i zniszcz” to jedno z najskuteczniejszych działań w reagowaniu kryzysowym. Takie operacje charakteryzują się szybkością, elastycznością oraz koncentracją sił wojskowych. W ćwiczeniu  wspólnie uczestniczyli żołnierze: 15. Brygady Zmechanizowanej, natowskiej grupy bojowej eFP, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz elementy układu pozamilitarnego.
 
Podczas spotkania z żołnierzami minister podziękował żołnierzom za ich służbę na polsko-białoruskiej granicy.

„Przyjechałem na Podlasie w dwóch celach. Po pierwsze, żeby podziękować żołnierzom Wojska Polskiego, szczególnie z 16. Dywizji Zmechanizowanej, za ich codzienną służbę na granicy polsko-białoruskiej. Granica wciąż jest atakowana przez reżim Łukaszenki, który wykorzystuje migrantów. Jego reżim chce doprowadzić do kryzysu, który towarzyszy wojnie, jaka toczy się na Ukrainie. Kryzys w tej części Europy niewątpliwie leży w planach Kremla.  To, co dzieje się na granicy jest świadomym planem w celu wywołania kryzysu. Z drugiej strony chciałem podkreślić, że oprócz codziennej służby na granicy, żołnierze z 16 Dywizji Zmechanizowanej szkolą się, podnoszą swoje umiejętności i współpracują z wojskami sojuszniczymi”

– mówił szef MON.
 
Poza ćwiczeniami, które realizowali żołnierze Wojska Polskiego dla mieszkańców regionu przygotowano piknik wojskowy. W Sokółce na gości czeka wiele atrakcji, w tym m. in. stoiska promocyjno-informacyjne jednostek wojskowych, punkt rekrutacyjny, sprzęt wojskowy, a także koncert orkiestry wojskowej i pokaz musztry paradnej. Nie zabrakło również wojskowej grochówki i wypiekanego na miejscu chleba.
 
Podczas spotkania ministra z wojskowymi rekruterami do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej  szef MON przypomniał, że kluczowe znaczenie dla kierunków modernizacji Wojska Polskiego mają wnioski z trwającej agresji rosyjskiej na Ukrainie.

„Rozwijamy artylerię, stąd też wczorajsze zapytanie, które złożyłem do rządu Stanów Zjednoczonych dotyczące wyposażenia Wojska polskiego w 500 wyrzutni HIMARS. To jest duża liczba, ale my świadomie taką decyzję podjęliśmy. Dlatego, że artyleria na wojnie za naszą wschodnią granicą ma kluczowe znaczenie, a więc wyposażamy Wojsko Polskie w tego rodzaju nowoczesny sprzęt”

– zaznaczył szef MON.
 
Minister przypomniał także o rozbudowie liczebnej polskiej armii. Wskazał na nowy rodzaj służby, która czeka dla ochotników. Mówił o dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej, którą wprowadzono w Ustawie o obronie Ojczyzny. Zawiera ona dostosowany do współczesnych wyzwań całokształt prawa wojskowego oraz proponuje  mechanizmy finansowania jego modernizacji, jak również wskazuje model do osiągnięcia 300 tys. żołnierzy w polskich siłach zbrojnych (250 tys. w jednostkach operacyjnych oraz 50 tys. terytorialsów).

"Nowoczesna broń jest istotna, ale jeszcze bardziej istotne jest to, by armia była liczna. Żadna armia jeśli jest nieliczna, nie może być silna. Zachęcamy do służby w Wojsku Polskim,  także dobrymi warunkami tej służby. Wynagrodzenie żołnierza pełniącego dobrowolną zasadniczą służbę wojskową to 4,6 tys. złotych"

- przypomniał minister.

GALERIA-->> Wyciągamy wnioski z rosyjskiej agresji na Ukrainę i budujemy naszą odporność na zagrożenia

GALERIA-->>Piknik wojskowy w Sokółce

Wideo

Zdjęcia (9)

{"register":{"columns":[]}}