Prezydencja Polski w Radzie Unii Europejskiej

30 czerwca 2025 r. to ostatni dzień polskiej prezydencji. Minister Krzysztof Paszyk podczas spotkania z  Katheriną Reiche podsumował sukcesy Polski w tym czasie.

Prezydencja Polski w Radzie UE to czas przełomu. Dzięki ciężkiej pracy i wsparciu naszych partnerów udało nam się przeprowadzić kilka niezwykle ważnych inicjatyw. Przede wszystkim jesteśmy dumni z tego, że udało się skutecznie powiązać konkurencyjność i rozwój gospodarczy z kwestią bezpieczeństwa – to fundamentalne dla przyszłości Unii Europejskiej. Podjęliśmy również konkretne kroki w kierunku deregulacji zasad funkcjonowania europejskiej gospodarki oraz wsparcia jej kluczowych sektorów. Z sukcesem działaliśmy także na rzecz integracji rynku usług – jednym z naszych kluczowych postulatów. W tym kontekście za ogromny sukces uznajemy przyjęcie e-Deklaracji, która jest realnym krokiem w stronę uproszczenia i cyfryzacji procesów gospodarczych w UE

 – podkreślił minister rozwoju i technologii.

Relacje z USA i Chinami

Ministrowie rozmawiali również o problemach i wzywaniach stojących przed europejską wspólnotą oraz redefinicji stosunków z USA i Chinami.

Uważamy że relacje z Chinami powinny być kształtowane w sposób asertywny i ostrożny. Niestety, poważnym problemem są chińskie podmioty korzystające z subwencji, co prowadzi do nieuczciwej konkurencji – i już dziś odbija się to negatywnie na sytuacji wielu europejskich firm. Dlatego jesteśmy zdania, że Unia Europejska musi zachować szczególną czujność. Polska podejmuje konkretne działania w tym zakresie – między innymi w oparciu o orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Kolin. Jeśli chodzi o prawo zamówień publicznych, zdecydowanie reagujemy na próby udziału nieuczciwych chińskich firm, zwłaszcza w dużych przetargach infrastrukturalnych. Takiej stanowczości oczekujemy także na poziomie unijnym

- zaznaczył minister Krzysztof Paszyk, podkreślając, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowało przepisy które ograniczą dostęp wykonawców z krajów, które nie mają podpisanych stosownych porozumień z Unią Europejską do polskiego rynku zamówień publicznych .

Nie dla umowy Mercosour

Polska z rezerwą podchodzi do umowy Mercosur w jej obecnym kształcie. Nasze poważne zastrzeżenia budzi część dotycząca rynku rolno-spożywczego. Uważamy, że zapisy tej umowy w obecnej formie stanowią realne zagrożenie dla europejskich producentów i całego rolnictwa.  Z naszej perspektywy nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której po 20 latach przekonywania polskich rolników i producentów rolnych do wprowadzania rozmaitych ograniczeń i spełniania wysokich unijnych standardów, dopuścilibyśmy na nasz rynek produkty, które tych ograniczeń nie muszą spełniać

– mówił podczas spotkania minister Krzysztof Paszyk przypominając także, że polski rząd w listopadzie 2024 r. przyjął uchwałę, w sprawie negocjacji umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Wspólnym Rynkiem Południa (Mercosur), w której podkreślił że priorytetem polskiego rządu jest dobro konsumentów i bezpieczeństwo żywnościowe.