W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Powrót

Cyfrowa Europa się rozpędza. Polska nadaje jej tempo

02.01.2018

415 mld euro rocznie – takie są szacowane zyski z budowy jednolitego rynku cyfrowego (JRC). Polska jest liderem tej budowy.

Euro ilustracja

Stworzone przeszło dwa lata temu ministerstwo cyfryzacji jest aktywne i rozpoznawalne za granicą, szczególnie w Brukseli gdzie trwają właśnie prace nad gigantycznym projektem budowy jednolitego rynku cyfrowego (JRC). Według Komisji Europejskiej ten liczący pół miliarda ludzi rynek może przynieść korzyści wielkości ponad 415 mld euro rocznie.

- Cyfrowa Europa się rozpędza, a Polska nadaje jej tempo. To szansa zarówno dla nas jako kraju, tworzącego nowoczesną gospodarkę, ale też dla Europy jako projektu politycznego. Cyfryzacja zbliża – mówi Krzysztof Szubert, wiceminister cyfryzacji.

W marcu zeszłego roku Krzysztof Szubert otrzymał od Premiera zadanie koordynowania tworzenia spójnej międzynarodowej polityki JRC. Jako Pełnomocnik Rządu ds. Jednolitego Rynku Cyfrowego współpracuje z kilkoma resortami, które zajmują się tematyką cyfrową i reprezentuje rząd tam, gdzie omawiana jest tematyka cyfrowa. - To oczywiście nie tylko UE, nie zapominajmy o różnych forach ONZ, OECD – wszędzie tam mówi się np. o danych nieosobowych. Nie może nas tam nie być, ponieważ dane to szansa rozwojowa Polski na miarę ropy – dodaje minister.

Od grudnia 2016 roku MC prowadzi kampanię na rzecz swobodnego przepływu takich danych. To jeden z najważniejszych projektów międzynarodowych resortu. Za zaangażowaniem rządu w ten obszar zdecydowała tak szybko rosnąca ilość danych przemysłowych, która zmienia rzeczywistość gospodarczą. Modele rozwoju gospodarek, oparte dotychczas o geopolitykę i zasoby naturalne zaczynają bazować na wytwarzaniu i przetwarzaniu danych przemysłowych. Tworzy się data-economy – dane stają się najważniejszym surowcem przyszłości, który wymaga szybkiego wprowadzenia nowej, zliberalizowanej polityki. Rozwój zaawansowanych technologii automatyki, robotyki, rozwiązań chmurowych, e-zdrowia, łączności 5G, Internetu rzeczy, transportu autonomicznego i sztucznej inteligencji będzie od niej zależał.

- Dobra polityka cyfrowa wymaga szerokich sojuszy i obecności tam, gdzie wcześniej nas nie było. Jednolity rynek to wspólny wysiłek państw. Zyska na tym każdy pod warunkiem, że stworzymy go szybko. Chodzi nie tylko o rynek wewnętrzny, ale też stworzenie przewagi konkurencyjnej w grze globalnej – przekonuje minister Szubert.

Wg. najnowszego raportu, przygotowanego na zlecenie MC, dostęp oraz odpowiednia analiza i wykorzystanie danych wpływają na produktywności polskiej gospodarki już w ponad 48% i w 46% na PKB UE. Działania ministerstwa ustawiły Polskę w pozycji lidera tematu danych w Europie. Rządowi zależało na utworzeniu jasnego prawa, dzięki któremu bariery w przepływie danych zostaną w Unii zniesione. Polska, jednocząc wokół siebie kilkanaście krajów UE, doprowadziła do tego, że ten postulat powoli staje się faktem.

Model szerokiej, nieformalnej współpracy międzynarodowej przynosi efekty. We wrześniu zeszłego roku odbył się w Tallinnie pierwszy w historii UE szczyt Rady Europejskiej poświęcony wyłącznie kwestiom cyfrowym. Wydarzenie to było w dużej mierze efektem polskiej inicjatywy. - Zebraliśmy wtedy poparcie 17 szefów rządów, a kilka tygodni temu do grupy tej dołączyła Bułgaria, która przejmuje właśnie prezydencję w Radzie UE – przypomina Krzysztof Szubert. W kwietniu 2017 r., po raz pierwszy w historii, Polska została zaproszona na spotkanie ministrów ds. cyfrowych grupy G20. Systematycznie poprawia się też pozycja Polski w rankingach dotyczących sektora cyfrowego (m.in. 23. miejsce w europejskim rankingu DESI (5) 2017 oraz 20 miejsce w rankingu OECD (6).

 

Na tę efektywność składa się wiele rzeczy. Oprócz klarownego, otwartego na kompromis stanowiska zdolnego zachęcić wielu, skuteczność współczesnej polityki międzynarodowej zależy też od umiejętnego wykorzystania Internetu, zwłaszcza mediów społecznościowych, przez polityków i organy państwowe. Interesującym faktem jest, że w najnowszym raporcie dyplomacji cyfrowej (Digital Diplomacy Review 2017) Polska zajęła 12. miejsce na 209 państw, odnotowując skok o 18 pozycji (z miejsca 30-go) w stosunku do ubiegłego roku. Polska wyprzedziła w nim Unię Europejską (13. miejsce) oraz Hiszpanię (14. miejsce).

Budowanie jednolitego rynku cyfrowego będzie głównym obszarem międzynarodowego zainteresowanie MC w najbliższym czasie. Jest to jednak zagadnienie bardzo szerokie. - Batalia o zakaz lokalizacji danych jeszcze nie skończyła, a już musimy myśleć o dalszych krokach, których dobra polityka wobec danych – także globalna – wymaga. Musimy wzmacniać Grupę Wyszehradzką, której zdanie w sprawach cyfrowych jest języczkiem u wagi w procesie decyzyjnym UE. Tak czy inaczej, zależy nam na silnej i niepodzielnej Unii. Sprawy cyfrowe to dobre narzędzie, aby to osiągnąć – podsumowuje Krzysztof Szubert.

Informacje o publikacji dokumentu
Ostatnia modyfikacja:
02.01.2018 17:07 Kinga Graczyk
Pierwsza publikacja:
02.01.2018 17:07 Kinga Graczyk
{"register":{"columns":[]}}